Jest duzo rzeczy do wyjasnienia;
-Sedan, który pojawia się w 2015r, bo niby skąd i kto nim kieruje?
-Gdzie podziewa się czarnoskóry mezczyzna z wybielonym okiem i czy w ogóle jeszcze zyje?
-Co stało się z zoną i córką Haysa?
-Niby wszystko wskazuje, ze głównym sprawcą jest Hoyt ale czy na pewno? Moze jakiś twist na koniec? Mam nadzieję.
-Co zobaczył Purcell gdy wszedł do rózowego pokoju?
-Kto organizował spotkania dzieci w lesie i co się na nich działo?

Są teorie, ze to córka Hoyta za wszystkim stoi i myślę, ze to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Finałowy odcinek ma być dluzszy, anizeli standardowy więc będzie więcej czasu na kluczowe wyjaśnienia.

Mnie najbardziej ciekawi jak mocno powiążą to z osobami odbywającymi obrzydliwe rytuały z Królem w Żółci z Luizjany. Oraz, czy będzie to kontynuowane w kolejnym sezonie, jeśli powstanie. Czy wspomnienie Rustha i Marthy'ego to tylko easter egg i historia będzie po prostu kolejną odnogą pedofilskiej sekty, czy jednak wszystko się ze sobą połączy.

Osobiście chciałbym takiego powiązania, bo to zawsze jakiś smaczek dla fanów. Bardzo podobało mi się np. nawiązanie drugiego sezonu Fargo do pierwszego, dobrze to wykombinowali ;D
Odnosnie kolejnego sezonu to również chciałbym kolejnej odsłony. Myślę, ze twórcy nie na darmo powrócili do tematu zaginięć dzieci i pedofilskich zgromadzeń - motyw jest dość obszerny ale powinni to wszystko składniej przedstawić tj w pierwszym sezonie.

Po zakończeniu pierwszego sezonu wielu sądziło, że ten wątek będzie kontynuowany z tymi samymi bohaterami w drugim sezonie, bo stali za tym wpływowi ludzie, których nie skazano.

Jest szansa, że podobny zabieg będzie w ewentualnym, kolejnym sezonie. Czytałem to na jakimś zagranicznym forum, ale czy to stuprocentowa rpawda czy tylko plotka? Nie mam pojęcia. Fajnie byłoby zobaczyć dalsze losy (lub wcześniejsze) tej całej sekty od króla w żółci - naprawdę ciekawy i mroczny temat.

To może być strzał w 10-tkę, ale czy powróci nasza uwielbiana para detektywów z pierwszego sezonu to szczerze wątpliwe. To co mnie urzekło w 1 sezonie to przede wszystkim świetna zagrane główne postacie, dialogi Rustego, mroczny klimat, pomysł z trzema płaszczyznami czasowymi oraz realizm, bo dobro nie do końca wygrało, bo dorwali głównego zwyrola dopiero po 17 latach oraz wpływową elitę nie dorwali wcale. Jak wiadomo dobro dużo rzadkiej wygrywa niż zło, bo świat rządzi się swoimi regułami.

W każdym razie finał 3 sezonu zapowiada się obiecująco.
https://www.youtube.com/watch?v=oHQyTg1DkjM

Po tej zapowiedzi ostatniego odcinka odnoszę wrażenie że będzie niezły "Twist". Wszytko się wydaje już takie oczywiste że muszą to wywrócić do góry nogami bo będzie katastrofa fabularna

Od dawna jest wszystko jasne.

Moga być chyba jedynie jakieś większe odniesienia lub całkowicie nowy temat. Serial sam w sobie ma już silną markę, zresztą zawsze uważałem, że najbardziej spektakularne seriale pochodzą właśnie od HBO. Jestem ciekaw tej czwartej lini czasowej (a właściwie trzeciej). Może Rebecca przeżyła jakąś traumę, nie wiem została porwana? Przekonamy się.

Seriale HBO rzeczywiście mogą się podobać.

Oceniam tak seriale tej stacji:
Oz - 8,5
Sopranos - 9,5
Kompania braci - 9
Sześć stóp pod ziemią - 9
Prawo ulicy - 10
Carnivale - 8
Deadwood - 8,5
Rzym - 9,5
Zakazane imperium - 8
Gra o tron - 9, ale pierwsze 4 sezony 10/10. Potem obniżka.
Detektyw - 8 (S1-9... S2-7...S3-8)
Westworld - 8,5
Vinyl - 7
Długa noc - 7
The Deuce - 7,5

Innych nie widziałem.

Ja szczególnie wysoko oceniam Sopranos, Szcześć stóp pod ziemią, Rzym, Westworld, Deadwood, GoT, Detektyw, The Wire, Kompania Braci - te zrobiły na mnie największe wrazenie. Serio wolę poczekać na jakąś perełkę od HBO, aniżeli topić się w tym natłoku seriali od Netflixa :D

Co do Netflix to widziałem z ich seriali House of Cards, Narcos, Daredevil, Stranger Things, Ozark, Mindhunter.

Dla wielu te seriale rzekomo dorównują serialom HBO lub nawet sugerują, że są lepsze. Moim zdaniem Mindhunter jest przykładowo wyraźnie słabszy niż 1 sezon Detektywa, a takie Narcos czy Ozark nie są nawet blisko Sopranos czy The Wire. Co najwyżej to seriale na poziomie Zakazane imperium.
House of cards był świetny w pierwszych dwóch sezonach, ale potem już tak różowo nie było. Do tego zakończyli go w fatalnym stylu niczym Dextera.
Stranger Things to klasa sama w sobie, ale ciężko go porównać do takiego Westworld.
Wiedźmin ma potencjał, ale będzie ciężko mu dorównać Rzymowi i Grze o tron. Prędzej bym stawiał na serial Władca pierścieni od Amazon, ale może się mylę.

Sądzę, że teraz większość czeka na finałowy sezon GOT. Nawet najwięksi malkontenci obejrzą :)

Dokładnie tak, a to wszystko kwestia ilości zamiast jakości. Dlatego też HBO moim zdaniem robi to lepiej, bo wartość ich seriali jest wyższa. Nie lecą w ilość jak zwykł robić to Netflix - ale wiadomo ludzie chcą więcej i cześciej więc :P
Odnośnie Wiedzmina to żałuję, że praw do ekranizacji nie nabyła ekipa HBO, bo sugerując się takimi pozycjami jak GoT czy Rzym, to można łatwo wywnioskować, iż poziom serialu stałby bardzo wysoko. Świat wykreowany przez Sapkowskiego cechuje się brutalnością, przemocą, rasizmem, szydzeniem z nieludzi i notorycznym gwałceniem ich praw- stąd mam obawy czy Netflix odważy się pójść w tą stronę :P Ale zobaczymy, może nie będzie tak zle.
Z Netlixa wysoko stawiam Dark i Stranger Things, bo to świetny klimat choć czasem historia jest trochę zagmatwana (jak w Dark właśnie), Narcos - dotrwałem do połowy drugiego sezonu i mnie znużył, może to przez narrację? Mindhunter ma ciężki klimat i ciekawy motyw przewodni ale jak słusznie zauważyłeś to nie ten sam poziom co pierwszy czy też trzeci sezon Detektywa. HoC uważam za perełkę bo serial naprawdę robi wrażenie; to też wielka zasługa postaci Franka, którą genialnie wykreował Kevin. Daredevil to najlepszy serial superbohaterski jaki widziałem; mroczny, brutalny, pełen przemocy i bezislności (czasem nawet głównego bohatera).
Odnośnie Władcy pierścienia - również czekam co z tego wyjdzie. Budżet robi wrażenie więc mam nadzieję, że się postarają.
Sporo mówi się też ostatnio o serialach z uniwersum SW. Chętnie obejrzałbym coś o poczatkach zakonu Jedi lub starych , zapomnianych (i zarazem nie wspomnianych nigdy) Sithach jak Darth Bane czy Revan, którzy odegrali sporą role w ówczesnym świecie.

Z tym Wiedźminem od HBO może być podobna sytuacja jak z The Walking Dead, gdzie wiadomo było na 100%, że HBO zrobiłoby ten serial dużo lepiej.

Ja czekam chyba tylko na te seriale:
8 sezon GOT
Cosmos:Possible Worlds (to jest 2 sezon Cosmos z 2014)
4 sezon Gomorra
3 sezon Stranger Things
Watchmen HBO
5 sezon Peaky Blinders
Godfather of Harlem
Bastion
4 sezon The Expanse
Wiedźmin
4 sezon The Last Kingdom
3 sezon Westworld
prequel GOT
Władca pierścieni
Thorgal
Koło czasu

Ma być też raczej 4 sezon Fargo

Ja tu bym jeszcze dodał 2 sezon Dark na , który również mocno czekam :)

"Seriale HBO rzeczywiście mogą się podobać.

Oceniam tak seriale tej stacji:"

z tego wynika, że te wszystkie seriale są znośne, nie bójcie się korzystać szerzej z tej i tak malutkiej skali od 1-10

Oglądałem rzym, ten serial to jest po prostu bluźnierstwem antyku, a Ty mu dajesz 9.5

iksde

pozdrowienia

Rzym to jeden z najwyżej ocenianych serialów kostiumowych.
1 sezon jest bliski perfekcji. Natomiast 2 sezon już trochę słabszy. Bluźnierstwem to był serial Spartacus :)

Wrażenia takie, że ten sezon powinien posiadać 5 odcinków.

Moze wtedy szybciej by to wszystko poskładali do kupy.

Rozciągnęli to tak bardzo, jak tylko się dało. Kilka odcinków jest zupełnie niepotrzebnych... Gdyby zamknęli się w tych 5, sezon oglądałoby się dużo ciekawiej. A teraz wygląda na to, że dostali tyle epizodów, a fabuły mieli na 4, więc musieli jakoś to porozciągać.

Jestem ciekaw jak do tego podejdą w finałowym odcinku. Mimo, iż ostatni epizod ma być dłuższy to i tak jest masa rzeczy do zamknięcia.

Nie śpieszyło im się do tej pory, to na szybko pozamykają kazdy wątek..

niestety spory niedosyt po finale....liczyłamn na jakieś fajerwerki ale w sumie nie było zaskoczenia

aż dziwne, że przez tyle lat prowadzili taką śmieszną sprawę

Naszym detektywom zajęło 35 lat, żeby dowiedzieć się, że to wszystko był tylko nieszczęśliwy wypadek. Mimo kiepskiej historii trzeba jednak docenić Ali'ego. W każdym okresie musiał zagrać innego Hays'a, no i trzeba przyznać, że za każdym razem wypadał świetnie.

Jak najbardziej zgadzam się z panami wyżej, niestety.. Spore rozczarowanie finałem.

Odcinek nudny i niezbyt porywający, zupełnie jak 4 poprzednie.. A to przecież finał. Ogólnie całościowo kiepsko. Gdyby sezon trwał max 5 odcinków, to jeszcze jako tako by to wyglądało.

Po ostatnim odcinku S3 mam wrażenie, że S2 był w sumie lepszy, bo twórcy chcieli zrobić zupełnie inna historię niż w S1.
Początkowo trzeci sezon atmosferą i tempem nawiązywał do pierwszego, lecz mniej więcej po czwartym odcinku zaczęło być jasne, że twórcy grają na zwłokę, pozorując, że ostatecznie prosta zagadka ma nie tylko drugie, ale i trzecie i dalsze dno.
Nie ma niczego nagannego w powolnym tempie, ale kolejne odcinki nie wnosiły niczego nowego, prócz budowania pozorów czegoś wielkiego poprzez ustawiczne teksty w stylu "Wiem, co zrobiłeś", "Czy w świetle późniejszych wydarzeń inaczej patrzy dziś pan na sprawę?".
Tak nadymana bańka pękła na końcu pozostawiając tylko niezaspokojone oczekiwania.