PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

8,2 193 730
ocen
8,2 10 1 193730
7,3 16
ocen krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

http://www.dexterdaily.com/2014/05/michael-c-hall-knows-everyone-hated.html
ha i co powiecie?

Replikant1

głupie i tak jakby wymuszone, niepotrzebna zmiana w warzywo i śmierć Deb i ten zarost oraz mina Dextera na koniec, jakby amnezja?

ocenił(a) serial na 10
ruski011

dobrze że debra zdechła. Ale mogli to zrobić inaczej

ocenił(a) serial na 9
Replikant1

Przecież on nic takiego nie powiedział... coś przekręcasz...

Nie mniej nie pamiętam zakończenia żadnego filmu bądź serialu, które by mnie tak psychicznie zdruzgotało, tak jak udało się to zakończeniu Dextera. Ostatnie sceny są tak miażdżące i cholernie depresyjne, że człowiek ma ochotę palnąć sobie w łeb, pomimo świadomości, że to tylko serial... Ja nie mówię, żeby od razu robić jakiś super mega happy end, ale w tym zakończeniu nie ma nawet krztyny nadziei! tylko pustka i morze bólu... Już zakończenie Titanica pomimo dramatyzmu, tą nadzieję zawierało! Zdaję sobie z tego sprawę, że Dexter to dramat, ale co z tego? Przecież to nie oznacza, że nie może chociaż częściowo skończyć się dobrze! Wczoraj obejrzałam ostatni odcinek i jakoś nie mogę się po nim pozbierać... Chociaż wiem, że takie zakończenie miało swój sens, to nie potrafię go zaakceptować, gdyż pewna jestem, że inne zakończenie mogłoby mieć tego sensu nawet więcej, a nie byłoby tak tragiczne. Wydaje mi się, że Harrison potrzebował swojego ojca i opuszczenie go przez Dextera wcale dla dziecka dobre nie było. Dexter przestał by zabijać, to jest niemal pewne (był pewien wywiad z producentką, w którym przytaknęła ona temu, że chęci zabijania w Dexterze już nie ma) więc co mogło się mu stać? Właśnie niebezpiecznie było go zostawiać z Hanną, ściganą morderczynią... jeśli by ją złapali to Harrison poszedłby do domu dziecka... Wydaję mi się, że śmierć Deb tak wpłynęła na Dextera, że wyzbył się on logiki. Ja rozumiem, że chciał się ukarać w najokrutniejszy sposób, za wszystko co złe się wydarzyło; tyle, że wraz z tym skrzywdził dwie osoby, które darzyły go miłością i potrzebowały go w swoim życiu. Tak się nie robi, do cholery :( Mógł pogodzić tą pokutę (znaleźć jakiś jej inny rodzaj) tak, żeby mógł zaopiekować się swoim synem. Strasznie emocjonalnie podeszłam do tego, co twórcy nam zaserwowali, ale inaczej się nie dało po prostu, nie dla mnie. Przywiązałam się do tych ludzi: do Debry, której w 3 pierwszych sezonach niezbyt lubiłam... później jednak doceniłam jej charakter, nawet jej siarczysty język przestał tak mi wadzić, dlatego, gdy umarła było mi chole.rnie przykro...; do śmiesznego Masuki z idiotycznymi i zboczonymi odniesieniami do wszystkiego ;) do Batisty, tego poczciwca z dobrym sercem i wiarą w ludzi, nawet Quinna, który był według mnie najgorszą postacią, ale teraz jak o tym myślę, to nawet on w którymś momencie zdobył moją sympatię. O Dexterze chyba nie muszę wspominać? W ostatniej scenie, ostatniego odcinka zrobiło mi się go okropnie żal, widząc go w takim stanie. Dexter od potwora stał się człowiekiem, cena tego jest jednak ogromna, ciężar zła jakie wyrządził jest zbyt wielki do udźwignięcia, ze względu właśnie na to, że odkrył w sobie człowieczeństwo (jeśli by go nie odkrył, to co się wydarzyło w ogóle by go nie obeszło...), dlatego też widzimy go załamanego, pustego w środku i cierpiącego z powodu winy i samotności; samotności, którą na początku swojej drogi wręcz ubóstwiał, jakże przewrotny potrafi być los... Też słowa Dextera o tym, że zawsze pragnął być jak inni ludzie, a kiedy się tak stało to chciałby to odwrócić, chciałby nie czuć z powodu winy i bólu z jakim przyszło mu się zmierzyć, pokazują tragizm jego "wędrówki". Zakończenie było genialne, ale też okrutne, zbyt okrutne. Pragnęłam, aby wędrówka Dextera ku odnalezieniu człowieczeństwa w nim samym zakończyła się chociaż częściowo pomyślnie w ten albo inny sposób... także nie potrafię tego zakończenia zaakceptować. Wracając do postaci to były one w tym serialu jego mocną stroną: genialne, charakterystyczne, będę za nimi tęsknić.

agatakoniak

pustka i morze bólu, przecież o to chodzić miało w zakończeniu, seryjny morderca nie może być szczęśliwy

ocenił(a) serial na 8
agatakoniak

Najlepsze zakończenie z wszystkich seriali było w "Sześć stóp pod ziemią".
Po obejrzeniu 63 odcinków było jak katharsis.

ocenił(a) serial na 8
Replikant1

Uff, to teraz Hall zyskał w moich oczach szacunek :)

ocenił(a) serial na 8
Replikant1

Wcale nie gada, że zakończenie jest głupie. Mówi po prostu, że pewnie niektórzy chcieliby bardziej satysfakcjonującego finału, ale dla niego takie właśnie zakończenie doskonale pasuje, choć nie jest idealne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones