Jestem po obejrzeniu pilota. Niby pomysł fajny, lubię seriale z tego gatunku ale do tego mam mieszane uczucia, Hall mi nie pasuje do tej postaci, moze dla tego że pamiętam go z roli w SFU(totalnie znienawidzonej). Do tego to paskudne Miami.
wiem po sobie, że pierwsze 4 odcinki nie były specjalnie wciągające-ale uwierz mi warto, bo serial jest świetny mimo słabego finałowego sezonu :)
Warto. Do Halla się przyzwyczaisz. Początkowo też miałam mieszane uczucia.. a teraz nie wyobrażam sobie, żeby mogli obsadzić kogoś innego w tej roli.
Tyle, że nie rozumiem waszego zachwytu. Skup się na przemyśleniach Dextera. Jedno mówi, drugie robi. Scenariusz sobie, fabuła sobie. Przykładowo sam z siebie robi nie wiadomo jakiego socjopatę, a lata za babami jak Hugh Grant. Nie wiem jak was, ale mnie wk*rwiało takie pier*olenie.