Pomysł fajny, ale materiału mieli maks na 2-3 odcinki a oni zrobili 8 przez co serial ślimaczy się niemiłosiernie. Poza tym słabo, że główną siłą pchającą fabułę do przodu są ludzie zachowujący się irracjonalnie, bo tego wymagał scenariusz. Pomijam Suzanne, bo to materiał na osobną dyskusję, ale jak uczniowie zareagowali na to, że Mae pokazała się z bliznami? Została z miejsca popularnym dzieciakiem XD Jeszcze na samym końcu pojawiła się rzecz, do której było potrzeba daru jasnowidzenia :P