Ten dziadzio jest po prostu mistrzem. Nikt mnie tak nie śmieszy jak on i jego napady złości. Krzyknie byle co, machnie rękami i już łzy w oczach :D Nie raz siostrę obudziłem w drugim pokoju gdy serial oglądałem w nocy :) Doug też jest świetny. Taki śmieszny grubasek :D Carrie to akurat najmniej śmieszna postać w całym serialu. Jest ładna i nie gra najgorzej więc oglądanie jej to nie męczarnie ale... nawet przyjemność :D Reszta jak kumple Douga raczej bezbarwna jeśli chodzi o humor. JESZCZE RAZ! ARTHUR SPOONER TO NAJLEPSZA POSTAĆ KOMEDIOWA EVEREVEREVER!
Wiesz, kumple Douga mają być tylko dopełnieniem serialu, a nie ich głównym punktem. Chociaż Spencer jak dla mnie jest postacią wykraczającą poza tło, myślę, że taką charakterystyczną postać można by obsadzić w głównej roli jakiegoś serialu. Co to Dicka i Dannego to myślę, że też dobrze grają swoje role, jedyne zastrzeżenia można mieć do trochę "sztywnej" w swojej grze żone Dicka, Kelly.
Co to pierwszoplanowych ról, Arthur Spooner to jedna z najlepszych roli komediowych jakie kiedykolwiek widziałem, ale trzeba ją docenić. Na początku sceny z nim mnie irytowały, lecz z biegiem odcinków, coraz bardziej mi się podobała jego postać, gdy nagle w ostatnich seriach zauważyłem, że czekam na niego ! Doug to jeden z moich ulubionych aktorów ;] Co zaobserwowałem u Carrie na początku była fajną laską, gdy nagle w 6 czy 7 sezonie strasznie przytyła trochę mnie to wkurzało oglądając :P Ale w ostatnich dwóch wróciła do formy ;]
Jeden z moich ulubionych seriali ! :)