Odcinek 11

Podczas rutynowej operacji nagle mdleje anestezjolog Olga Bujak. Wolski rzuca się jej na ratunek, a Kacpra prosi o dokończenie zabiegu. Kaleta sparaliżowany odpowiedzialnością, nie najlepiej sobie radzi. Zwierza się z tych przeżyć Dagmarze, licząc na ... zrozumienie. Stażystka jest jednak zdegustowana brakiem pewności siebie Kacpra. Olga szybko dochodzi do siebie po omdleniu, ale Wolski decyduje, że powinna zostać na obserwacji. Bujak bagatelizuje jednak sprawę. Utratę przytomności tłumaczy zmęczeniem i niewyspaniem. Artman oznajmia Marcie, że ma duże szanse na posadę w Berlinie. Obiecuje, że zaczną nowe życie. Marta z trudem gra dobrą żonę... Po szpitalu roznosi się wieść o spodziewanym „awansie” Artmana. Ordynatorka jest na niego wściekła, że jej nie uprzedził. Anna i Wolski decydują się jechać do Wiśniewskiego, radiologa z Gdańska. Niestety ten nie chce z nimi rozmawiać na temat tajemniczych przelewów od Artmana. Michał wychodząc zostawia Wiśniewskiemu namiary na siebie i Annę. Spanikowany radiolog dzwoni do Artmana i mówi, że Leśniewska u niego była. Jan jest bardzo zaskoczony. Jedzie do niego. Zastaje go w rozsypce - pijanego, z wyrzutami sumienia. Artman czuje, że Wiśniewski może ich zdradzić. Daje mu silne leki, których nie można łączyć z alkoholem... Ze szpitala w Gdańsku Anna wydobywa kopie dokumentacji z feralnej operacji. Zdjęcia z tomografu są jednoznaczne – Anna źle opisała nerki, przez co wycięła pacjentce zdrowy organ. Leśniewska jest zdruzgotana. Zastanawia się czy w ogóle stawić się na egzamin przywracający ją do zawodu...Wolski ją mobilizuje. Anna zdaje go „śpiewająco”, może znów pracować, jako lekarz. Olga ponownie mdleje. Jej koledzy lekarze zaczynają się o nią poważnie niepokoić.