"Dinotopia" była książką (choć przez ilość ilustracji cięzko nazwać ją książką, ale to nieważne) mojego dzieciństwa. Naprawdę cieszęsię ,zę ktoś podjął ten temat. Fakt, że fabuła została nieco... przeinowacona w niczym tu nie przeszkadza. Cieszę się, że ten magiczny świat, do którego dzieckiem będąc tak bardzo chciałem uciec, został nam nieco bardziej przybliżony. Ktoś w końcu ożywił bogate ilustracje z książki.
hehe: już jak byłem mały to książka była stara... Nie wiem, czy są jakieś reedycje. Wiem za to, że (o ile ktoś jej nie gwizdnął) jedna leży sobie na półce w bydgoskim "Kredensie" xD.