Wyłączyłem po 10 minutach. Straszna chała. Jakaś straszna lebiega musiała wymyślić taki shit.
Może powinieneś był zobaczyć więcej niż 10 minut, żeby móc się wypowiadać o całym serialu. Mnie się podoba - nie jest to mistrzostwo świata ani dzieło, ale mnie bawi - lekka rozrywka.
Dokładnie, serial jest utrzymany w pewnej konwencji i w ramach niej trzeba go oceniać. Jest inspirowany filmami gore, które lata temu propagowała przede wszystkim Troma (wytwórnia filmowa) i którymi to zachwycał się Quentin Tarantino (dlatego właśnie powstały dwie części filmu Grindhouse) i wielu innych znanych reżyserów - jak chociażby jeszcze Peter Jackson (LOTR), którego pierwszym filmem była "Martwica Mózgu" (klasyk Gore). Zasadniczo tematyka serialu ma być aburdalna, dialogi kąśliwe i śmieszne + duża dawka tanizny i czarnego humoru. Jak dla mnie w tej kategorii serial rządzi. Pzdr.