broni go regionalność, ukazanie piękna wsi, karajobrazu polskiego, choć jeszce go tu za mało.
No nie jest to wybitne, ale jest w tym spokój, nie ma w tym naiwności tyle i niedorzeczności anieżeli w innych serialach.
Ksiązki nie czytałem, bo to nie moja bajka, ponoć zdania są podzielone, choć ta osoba, która czytała tą ksiażke i mówiła, zę aktorzy nie pasują to żaden dla mnie autorytet, bo
ma słaby gust, mało wie, mało widziała i mało rozumie i do tego poznaje świat pzrez pryzmat nie siebie a jakiejś starszej osoby co jej nieby pomogła w życiu.
To taka moja prywatna dygresja.
Serial ratuje kilka fajnych aktorek w szczególności: Frycz i Pakulnis. Braunek gra nieźle ale jakoś nie mogę sie do niej przywczaić, bo to nie ta śliczna Braunek z Potopu.
Do Brodzik tez tu przywykłem, jest ok.
Nie oglądam tego na okrągło a raczej sporadycznie i ogólnie uznaję za formułe i koncepcję tego filmu przyzwoitą, gdyz tak trochę ucieka od pzredstawienia na siłę tego
naszego polskiego pseudoszoł biznesu iw zamian barzdiej nawiażuje do polskich tradycji, do kuchni polskiej, do pięknych Mazur, do agroturystyki, która w Polsce w
niektórych miejscach kuleje, a ten film może być zalązkiem by zaryzykować i rozwijać tą branze w innych zakatkach jeszce tak nie rozwiniętych, choćby na Kielecczyźnie.
Jeśli już można mówić o serialach przy któych można sie uspokoić i wyciszyć to ten jest idealny.
Piszę obiektywnie a naprawdę jestem bardzo wymagajacy artystycznie.