Tak średnio bym powiedział. SPOJLERY - pierwsze odcinki nuda i dwa ogromne absurdy, które nie powinny mieć miejsca, wjazd całej ekipy na luzie do Europy, to jest niemożliwe, żeby od tak przemycić grupę do Włoch/Hiszpanii/Portugalii spoza UE. Każdy na pokładzie byłby wylegitymowany, wbrew polityce NGOsów, które chętnie przemycają ludzi z Afryki do Lampedusy czy Sycylii. Rio został wykryty na małej wysepce, a cały gang wpłynął sobie do Europy od tak, dojechał do klasztoru we Włoszech, przedostał się na luzie do Hiszpanii.
Ale to nic przy największym absurdzie jakim było wejście Tokio i Nairobi do gabinetu dyrektora, ani on ani nikt z obrony nie rozpoznał najbardziej poszukiwanych przestępców, powinny zostać rozwalone przez ochronę z chwilą zdjęcia hełmów :P
Później na szczęście jest trochę lepiej i akcja się ożywia, dużo ciekawych rzeczy się dzieje, ale mam wrażenie, że wszystko robione tak, że rabusie myślą, a policja nie. Nowe postacie dają radę. Jeszcze bym się doczepił akcji z Arturito no ale... załóżmy, że Hiszpanie są bardziej gorącokrwiści. Ciekawe jak dalej potoczy się akcja bo to na pewno nie koniec. Przeczuwam znów fajny happy end dla złodziei, ale zobaczymy.
Mnie osobiście wkurza narracja sympatii z zamachowcami, ciekaw jestem czy pokażą opinię publiczną po ostatnim odcinku. Mam wrażenie, że ci którzy protestowaliby w obronie terrorystów to tacy nasi pożyteczni idioci, którzy w naszym świecie rzeczywistym stają po stronie zła w przekonaniu, że służą najszlachetniejszej idei. No ale to już moje subiektywne spojrzenie.
No nie zgodzę się ,że tak trudno dostać się do takiej Hiszpanii mając ze sobą tyle hajsu