Oglądałem ten serial jako dziecko. Wtedy, patrząc dziecięcymi oczami, wydawało mi się, że to bardzo ciekawy serial. Postanowiłem go sobie odświeżyć.
Spotkało mnie straszne rozczarowanie. Chciałem obejrzeć kilkanaście odcinków o dałem rade tylko 5 pierwszych.
Może dla dziecka to jest dobry serial-jako dla dorosłego to dramat. Nie dzieje się w nim nic.
Jest tak nudny, że tylko siłą rozpędu i dzięki ogromnemu samozaparciu dałem rade obejrzeć te 5 odcinków.
1 odcinek jest tak nudny; tak bezbarwny i nic się w nim nie dziej, że 10 minut po jego obejrzenieu zastanawiałem się co w ogóle było w tych 40 minutach...Praktycznie nie.
Z tego serialu leje się taka nuda, jak piwo na święcie Chmielu w Krasnymstawie.
Żałuję, że odświeżyłem sobie te pare odcinków-przez 30 lat żyłem w przeświadczeniu, że to fajny serial. Teraz jako dorosły stwierdzam, że już Klan jest ciekawszy.
A ja mam wrażenie, że to dwudziestowieczni bohaterowie, z dwudziestowieczną mentalnością amerykańską z lat 70. uprani w XIX wieczne ciuszki. I twórcy nawet nie specjalnie starali się to ukryć.
To chyba stałeś się mało wrażliwym człowiekiem po latach i nie ma w Tobie już nic z dziecięcej wrażliwości. Ja oglądam serial po latach z tak ogromną przyjemością, że żaden obecny serialik nie może się równać z tymi wartościami, które są przekazywane w Domku na Prerii. Wszystkie nastolatki powinny mieć nakaz oglądania tego serialu, może by do nich dotarło trochę więcej wartości życiowych a nie tylko pieniądze i dobra materialne.