PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595770}

Downton Abbey

8,2 37 307
ocen
8,2 10 1 37307
7,6 7
ocen krytyków
Downton Abbey
powrót do forum serialu Downton Abbey

Jak wrażenia?

Mnie odcinek bardzo się podobał, mimo że cały piąty sezon raczej mnie rozczarował.
Przede wszystkim jestem (jak chyba wszyscy) zachwycona faktem, że pan Carson oświadczył się pani Hughes. Doczekałam się. ;)
Podobały mi się też sceny Edith z jej ojcem i z Tomem. Miło, że cała sytuacja z Marigold jako-tako się ułożyła. Swoją drogą przez chwilę miałam wrażenie, że coś iskrzy między Edith i Tomem, kiedy rozmawiali w dziecięcym pokoju i po raz pierwszy wydało mi się, że w sumie nie byłby to taki głupi pomysł, żeby zrobić z nich parę. :P
Mam nadzieję, że wątek kryminalny Batesów wreszcie się skończy, bo nudzi mnie to już niemiłosiernie, no i niech w końcu przestaną dręczyć biedną Annę... Jak dla mnie ona i Bates mogliby żyć długo i szczęśliwie już do końca serialu.
Zapowiada się na wątek miłosny między Thomasem i Andym - i fajnie, bo Thomasowi zdecydowanie brakuje faceta. :P
Liczę na to, że Isobel jednak weźmie ślub z lordem Mertonem, bo sympatyczna z nich para.
Mam nadzieję, że w następnym sezonie zrobią coś ciekawego z Mary, bo kiedyś była jedną z moich ulubionych postaci, a obecnie ziewam na sam jej widok.

rozowy_wiercipietek

O, postać Mary na pewno się rozwinie, bo po co angażowano by Matthew Goode'a :-) Poza tym po wyjeździe Toma będzie musiała sama gospodarzyć posiadłością, to tez ją czymś zajmie (i będzie co pokazać).
Bardzo się wzruszyłam oświadczynami Carsona. Czekałam na to od trzech sezonów. Idealnie do siebie pasują.
Mam nadzieję, że Tom jednak wyjedzie (bo żegna się tak długo, że to aż podejrzane...) - ale też, że wróci po jakimś czasie, np. jako reprezentant Forda na Anglię. A iskrzenie między nim a Edith też zauważyłam. Zresztą Edith w ogóle z takiej dość sztywnej i mało sympatycznej "środkowej" siostry (co to chciałaby wyróżnić się, ale nie bardzo wie jak) zaczęła się w tym odcinku robić bardziej normalna. Mam nadzieję, że dostanie trochę więcej do grania niż tylko ustawiczną troskę o Marigold, bo to już obsesją zalatywało (nie to, że się troszczy o dziecko, ale to że praktycznie innych dialogów nie dostała poza wyrażającymi tę troskę).
Problemów z Batesami też mam dosyć. Może wyjadą oboje do Irlandii?...
Generalnie sporo działo się w tym odcinku i rzeczywiście poprawiło ocenę całego sezonu.

ocenił(a) serial na 8
ACCb

Swietny pomysl z Goode'm. Teraz bedzie synchronicznie romansowal z Aliszją w The Good Wife i z Mary w DA
:-) Mam nadzieję, że docelowo cała kancelaria z Chicago przeniesie się do międzywojennej Anglii, zwłaszcza że potrzeba tam łebskich prawników, skoro co chwila ktoś ze służby idzie siedzieć. Dobrze, że scenarzyści już zasygnalizowali, że Finn, czy jak on sie tam teraz nazywa, pasjonuje się samochodami, to w szybkich abcugach skonstruuje wehikuł czasu. Wszystko się klei :-D

e_wok

Nie tylko pasjonuje się prędkością, ale też jest znakomitym matematykiem ("The Imitation Game"), więc niedługo pojawi się ze swoim wehikułem także w przyszłości ("Selfless"). I niech sobie romansuje z kim się da, byleby można go było oglądać często i w dobrych rolach :-)
Swoją drogą, wydawało się, że równie niemrawo rozwijającego się romansu jak Polmara z Alicią ze świecą szukać, a tu proszę - trafiła mu się lady Mary, gorąca jak marmurowe poręcze w Downton Abbey.

rozowy_wiercipietek

ogladalam 5 sezon na you tube ale to musiala byc wersja robocza-troche muzycznych niedorobek bylo, no i skasowal ktos konto zanim obejrzalam (chyba) ostatni odcinek- doszlam do tego ze Tom sie na Mary wkurzyl ze nie zgodzila sie jednak zostac jego zona mimo spedzonej nocy w hotelu, no i z Edith bylam na etapie odwiedzania dziecka u zastepczej rodziny, a z Batesami myslalam ze moze Tom wkurzony na Mary powie policji ze na jej prosbe zwolnil tuz przed swoja smiercia Greena za cos co zrobil w Downton i ze Mary bedzie przesluchiwana w tej sprawie - napiszcie prosze czy stracilam tylko jeden odcinek czy wiecej- dzieki:-)

Montenegro

Sądząc po streszczeniach odcinków na imdb, skończyłaś na 4 odcinku, czyli w połowie sezonu. Co oznacza, że kilka wątków całkiem straciłaś, m.in. trzy romansowe, w tym jeden zakończony małżeństwem...

ACCb

dzieki:-)

ocenił(a) serial na 9
rozowy_wiercipietek

Ja też się cieszę, że pan Carson oświadczył się pani Hughes. Szkoda, że Isobel nie miała szczęśliwego zakończenia, no ale nie wszyscy mogą być szczęśliwi. Thomas i Andy -ciekawe co z tego wyniknie.....i po raz kolejny powtórzę powinni zamknąć wszystkie wątki kryminalne związane z Batesami, bo Anna jedzie od dłuższego czasu na dwóch minach.
Podobały mi się wszystkie sceny w holu przy choince, zwłaszcza ta z dziećmi, chociaż i tak przy okazji świąt myślę, że mogli poświęcić im więcej czasu. Plus za scenę w pokoju dzieci. Kiedy stali we trójkę i Edith wyciągnęła rękę do Mary jakoś tak cieplej na sercu się zrobiło. I dzięki Bogu, że Robertowi nie jest nic poważnego, bo cały odcinek myślałam tylko, żeby sezon nie skończył się jakimś dramatem w stylu zawał przy choince. Fajna była też scena kiedy służba jadła kolację na dole, wszyscy wystrojeni, piękna zastawa. Trochę mi nie pasowało "upchnięcie" wizyty u Rose i Atticusa i świąt w Downton w jednym odcinku, chociaż lubię szkockie zamki to myślę, że spokojnie mogli poświęcić im ze dwa odcinki w następnym sezonie.

"Mam nadzieję, że Tom jednak wyjedzie (bo żegna się tak długo, że to aż podejrzane...) - ale też, że wróci po jakimś czasie, np. jako reprezentant Forda na Anglię. "- Dobry pomysł, mógłby zrobić jakąś olśniewającą karierę. Nawiasem, mi też coś śmierdzi z tym pożegnaniem przez cały sezon. Nawet jeśli wyjedzie to mam nadzieje, że wróci jak najszybciej.
Ja iskrzenia między nim a Edith nie zauważyłam. Wydaje mi się, ze chciano podkreślić jak bardzo rodzina go kocha i uważa za "swojego"

rozowy_wiercipietek

Cały odcinek, do ostatniej sceny czekałam, aż Robert padnie trupem. Na szczęście nic takiego się nie stało, uff..
Tom wybiera się do tej Muriki jak sójka za morze. Nie uwierzę w ten wyjazd, dopóki nie postawi nogi w Niu Jorku :D
Przykra sprawa z Isobel i Dickiem. Z jednej strony ją rozumiem, bo kto by tam się chciał wżeniać w rodzinę chamów, ale przecież nie będzie z NIMI mieszkać, ani jeść śniadań, ani dzielić łóżka - tylko z cudownym mężczyzną, jakim jest lord Merton. Więc w sumie o co kaman, jakby nie było to większość rodzin, w jakie wżeniają się bohaterowie DA do przemiłych nie należy (przynajmniej na początku), wystarczy wspomnieć perypetie Toma, czy Rose.
Edith i Merigold ciągle te same zdania wygłaszane tylko w inny sposób. Nudy.
Czy ten nowy koleś, którego poznaliśmy na polowaniu będzie nowym obiektem uczuć Mary? Wydaje się najbardziej interesujący ze wszystkich adoratorów Lodowatej.
No i na Odyna, czy mogę prosić wreszcie o ulżenie Annie i Bates'owi? Mogę? Ileż można to ciągnąć, ten pedofilski wątek z przeszłości Anny to kolejny gwóźdź do trumny tego wątku :/
Carson i Pani Hughes małżeństwem. Hm. Nie wiem, co o tym myśleć. Wolałam ich jako wiernych przyjaciół. Nie mam zbyt wielkiego entuzjazmu do tego pomysłu, kroją się kolejne melodramaty w ich wykonaniu, a przecież to jest chyba ostatnia spoko para w tym serialu.
Na plus wyjątkowo Thomas,
Świetnie pokazane relacje Isobel i Violet, bez tych momentami już uciążliwych docinków, za to z cudownym porozumieniem doświadczonych kobiet. Podobało mi się zamknięcie wątku księcia i pokazanie Violet w tej wersji. Nie wiem tylko, czy nie nastąpił lekki zgrzyt w opowieści Violet o jej romansie, bo wcześniej mówiła, że to jej mąż wyczuł sprawę i dał jej wisiorek ze zdjęciami dzieci, co ją otrzeźwiło, a tu się okazało co innego :) No ale może delikatnie rozminęła się z prawdą ;)

ocenił(a) serial na 10
rozowy_wiercipietek

Ja trzy razy płakałam na tym odcinku - co się nie zdarzyło mi jeszcze nigdy we wszystkich sezonach.
Scena z Mary, Edith i Tomem w pokoju dzieci - no niesamowicie wzruszające, bardzo brak Sybil...
Scena rozmowy Violet z Isobel o księciu Kuraginie, , też się łezka kręci...
I gdy Mary śpiewa kolędę... Ale jestem mazgaj co? ;)
Odcinek wg mnie najlepszy w całym serialu. Fenomenalna Rose, kapitalnie zagrała w obecności tej kobiety z dzieckiem. Świetny Thomas, wreszcie zrobił swym knuciem coś pożytecznego! Cudowna Baxter z Moesleyem, którzy odnaleźli pub.
Bałam się, że Robert faktycznie padnie trupem, jak ktoś napisał, na szczęście wszyscy żyją ;)
No i Carson wreszcie oświadczył się Mrs Hughes! Na to czekałam, również wruszająca scena.
Mam nadzieję, że Tom jednak nie wyjedzie albo chociaż nie na zawsze. To taka cudowna ciepła postać, których brak tam na górze.
Dobrze, że Robert wreszcie powiedział Edith, że wie o Marigold. Wreszcie się dziewczyna nie musi przejmować.
No i powrót Batesa na koniec :)
Ogólnie cudowny odcinek, nie znajduję żadnych minusów.

ocenił(a) serial na 10
LoveKills

Też płakałam w tych samych momentach... Najlepszy odcinek z całego piątego sezonu. Aż ciepło się robi na serduchu :). Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Iri88

No dokładnie, najlepszy odcinek z całego sezonu :)

ocenił(a) serial na 7
LoveKills

"Scena z Mary, Edith i Tomem w pokoju dzieci - no niesamowicie wzruszające, bardzo brak Sybil..."

Też mi się to podobało :) Bardzo ładnie pokazane, że jakkolwiek by się nie różnili między sobą, wszyscy koniec końców są samotnymi rodzicami... Nie było to aż tak uderzające bez tej sceny.

ocenił(a) serial na 7
rozowy_wiercipietek

Bardzo mi się podobał :) Też mam nadzieję, że Tom pojawi się jeszcze chociaż na chwilę, ale nie wiem, czy jest sens, żeby wracał na stałe - ostatnio nie miał ciekawych wątków, może nowe postaci tchną w serial trochę dynamizmu.
Mary znów ma kolejnego adoratora... ale ten jest całkiem przystojny i energiczny, jeśli jeszcze się pojawi może być ciekawie.
Rose słodka i wesoła jak zwykle, cieszę się, że jej się układa. I Edith był szczęśliwa, jakiś facet się nią interesował, więc trochę się zabawiła. Fajnie, że w końcu jej się układa.
Wzruszające sceny z modlitwą, kolędą Mary, dziećmi przy choince.
I oświadczyny Carsona! Biedak, do końca nie był pewien uczuć pani Hughes...
Szkoda Isobel, nie powinna się aż tak przejmować tymi synami.
Wątek Batesów to odgrzewane kotlety, no ile można ciągnąć to samo.
Thomas był bardzo sympatyczny w tym odcinku i nieźle wykombinował tę intrygę :) Nie wydaje mi się, żeby Andy był nim zainteresowany, Daisy się szeroko do niego uśmiechnęła i może to być zapowiedzią romansu Andy/Daisy właśnie :)
Ogólnie - bardzo na plus.

ocenił(a) serial na 10
Aura_de_Montalais1

Ja też sądzę, że Daisy wreszcie się szczęśliwie zakochała :D

ocenił(a) serial na 10
LoveKills

Powinni właśnie zrobić jakiś fajny wątek romantyczny z Daisy. Zasługuje na to dziewczyna ;).

ocenił(a) serial na 10
Iri88

No właśnie, zawsze nieszczęśliwa, przydałby się jej jakiś fajny młody chłopak :)

ocenił(a) serial na 8
rozowy_wiercipietek

E tam, ja się wynudziłam jak mops :P
Powtórka z rozrywki, czyli 5 sezon bis - wydumane wątki na siłę ciągnięte, zero niespodzianek, wszystko przewidywalne...
Z niecierpliwością czekam tylko Matthew Goode'a, mam nadzieję oglądać go jak najczęściej w 6 sezonie :)

rozowy_wiercipietek

Bardzo dobry odcinek na koniec sezonu , jedyna uwaga , to za długa część pierwsza , a część świąteczna za krótka . Bardzo podobały mi się sceny z seniorami i Księżniczka , wątek Anny dziwnie doprowadzony do końca trochę bez pomysłu .Ale na duży plus sceny wyjazdowe z nową rodziną Rose . Jenak liczyłem na jedno dramatyczne wydarzenie , wchodziły w grę albo atak Roberta co o dziwo nie doszło lub na początku odcinka super scena w pociągu i mowa o wycieczce dzieci , myślałem , że coś się stanie jednemu z dzieci , szczególnie Marigold i wtedy wyjdzie tajemnica na jaw. Na duży plus sceny Carsona i Hughes , choć , historia siostry trochę zaskoczyła i w sumie zaangażowanie pani Hughes w kupno domku też , ale widać chodziło o to by doprowadzić do ślubnego kobierca tych obojga.

użytkownik usunięty
rozowy_wiercipietek

Jak zwykle są na wyjeździe, jak zwykle są związane z tym wątki-zapychacze o ludziach, którzy nikogo nie obchodzą, Mary znowu ma nowego adoratora, Branson znów nie wyjechał do Ameryki, Batesowie znowu cierpią (choć bolesny wątek ich cierpienia się na szczęście -- i oby definitywnie! -- skończył), intrygi Barrowa i kłótnie służby hrabiny -- zieeeeeew, a w charakterze wątku znikąd prowadzącego donikąd wystąpił tym razem zawał Roberta, którego (zawału) nie było -- ale cośmy się najedli niepewności o zdrowie jego lordowskości, to nasze ;) No i wreszcie właściwa część świąteczna, w której cukry i lukry lepiły się wszędzie i w dużych ilościach -- no i OK, to w końcu odcinek świąteczny. Jedyną sceną, która naprawdę mi się podobała, były oświadczyny Carsona pani Hughes.

O wiele bardziej niż oryginalny odcinek podobała mi się świąteczna ustawka, w której wzięła udział cała ekipa, wraz z występującym gościnnie boskim Dżordżem:

https://www.youtube.com/watch?v=ryo7fqdmcGQ

https://www.youtube.com/watch?v=dO4UMQIsCW0

ocenił(a) serial na 8

Dzięki za te linki, uśmiałam się :)
Szkoda, że zamiast ugrzecznionej i bezpłciowej 90 minutowej wersji nie zobaczyliśmy takiej jak na tych 2 krótkich filmikach :D
Najlepszy był rozbierany poker na dole w kuchni i Thomas kradnący srebrną zastawę i liczący na całusa od Dżordża :)

ocenił(a) serial na 9

hahahhaha przeboskie, dzięki za linki, padłam :D :D :D

ocenił(a) serial na 10

Cudowne! :D

ocenił(a) serial na 10

fajne.. choc ja i tak wolę serial, nawet ten piąty sezon.

ocenił(a) serial na 10

możesz powiedzieć jak to znaleźć w internecie? bo linki niestety już nie działają

użytkownik usunięty
komarowy

Link do całości na vimeo:
http://vimeo.com/115023404

Hasło dla wyszukiwarek: downton abbey text santa

ocenił(a) serial na 10

dzięki! rzeczywiście zabawne :)

ocenił(a) serial na 9

dzięki za linka :)
znakomite:)))

ocenił(a) serial na 9
rozowy_wiercipietek

Dorwałam gdzieś wywiad z Allanem Leechem (czytałam go pobieżnie dosyć), gdzie wspomniano, że żegna się z DA i chce rozwijać karierę w Hollywood, jeśli mu się uda, więc nie wiem, czy to nie było definitywne pożegnanie z serialem :/ wolałabym, żeby jeszcze wrócił ;)

ocenił(a) serial na 9
NStudentka

i mały link :) jakaś furtka jest otwarta :)
http://www.mirror.co.uk/tv/tv-news/downton-abbey-star-allen-leech-4645710

ocenił(a) serial na 7
NStudentka

"shocking storyline"? Hę? Przecież on gadał o tym wyjeździe co najmniej od sezonu...
Byłoby fajnie gdyby pojawił się gościnnie, ale lepiej, żeby nie wracał na stałe, bo defintywnie nie mają na niego pomysłu.
Może w połowie sezonu zjawi się z Sybbie i nową panią Branson :)

ocenił(a) serial na 9
Aura_de_Montalais1

To fakt, ciągną jego postać na siłę, a jako butny szofer Branson był o wiele ciekawszy niż po stracie Sybil.

ocenił(a) serial na 10
Aura_de_Montalais1

to by był fajny pomysł :D

ocenił(a) serial na 9
rozowy_wiercipietek

Postać Mary mnie dobija :(
spaprali ją dokumentnie, po stracie męża bohaterka jest nudna jak flaki z olejem, chodząca góra lodowa, zero wdzięku i iskry bożej
zupełnie nie rozumiem jak taka kobieta może być przedstawiana jako tak pociągająca dla mężczyzn...przy niej można umrzeć z nudów i nawet tego nie zauważyć :/

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones