5 i 7.

7

Jak dla mnie każdy sezon ma w sobie to coś, że chce się go oglądać. Ale jakbym miał wybierać to bym powiedział, że sezon 4 i 5. Sezon 4, ponieważ na nim chyba najbardziej się uśmiałem(cała zabawa w dobieranie nowego zespołu), ale i też wzruszyłem(chodzi oczywiście o fenomenalne odcinki z wypadkiem autobusu, które poruszyły mnie dogłębnie). Sezon 5 za to poparłem, ponieważ tam po prostu czułem taką fajną, rodzinną atmosferę ze względu na to, iż był tam i stary zespół i nowy i ogólnie wszyscy tak fajnie się ze sobą dogadywali. Mimo wszystko każdy sezon jest dla mnie wybitny. To fakt, że na przestrzeni czasu serial się zmieniał, ale w moim odczuciu na pewno nie na gorsze. Jak dla mnie od serii 6 serial stał się po prostu poważniejszy. House postanowił spróbować zawalczyć o swoje szczęście i przez to nie skupiał się już tak na żartach a tym co się dzieje wokół niego. Zaczął też zwracać uwagę na ludzi, na których mu zależy. Jak dla mnie serial najlepszy i jedyny w swoim rodzaju. Nic tak dawno mnie nie poruszyło. Pozdrawiam:)

"Jak dla mnie każdy sezon ma w sobie to coś, że chce się go oglądać."
Podzielam zdanie we wszystkim, a zwłaszcza w tym: każdy sezon coś w sobie miał/ma.

Szczerze to nie umiem sie zdecydowac