Świetny odcinek i zaskakująca diagnoza. Myślałam, że zjedzenie ciasta będzie jedynie metaforą (niech Kutner i Taub zjedzą tę żabę;))), a tu takie zaskoczenie! Scena z kostnicy była super - zawał murowany;)
Mnie tylko Trzynastka przeszkadzała - co za dużo to nie zdrowo - a Trzynastki było zbyt dużo jak na jeden odcinek. Mało tego, jeszcze jej rodzinę pokazali brrr...
Odcinek swietny, duzo humoru. ale niech House przestanie wkoncu pomiatac Cuddy i niech sie z nia umowi wkoncu. Ten watek romansu bedzie sie ciagnac pewnie caly 5 sezon:(
A ja bym tak bardzo chcial zeby oni byli razem, ale Gregory wrzystko zepsuje.... jak zawsze.... Ale i tak go uwielbiam
Oni muszą być razem :D jestem Huddymaniaczką.
Odcinek cudny, zabojczo mi sie podobał, ale końcówka mnie rozczarowała. Biurko... mam nadzieje, że od House'a
Kostnica wymiata :) I ogolnie wiele zabawnych scen.
Co tu dużo pisać zdecydowanie najlepszy odcinek 5 sezonu.
Świetny humor, Kutner genialny jak zwykle gdy jest go więcej.
A jeśli chodzi o 13 to ja ją lubię i ani trochę mi nie przeszkadza, ale w tym sezonie musi być jakiś mocniejszy kawałek ( czytaj śmierć kogoś z otoczenia Housa) i wychodzi na to , ze najprawdopodobniej 13 zejdzie......................................
No bez takich mi tu. 13 przeciez musi zyc, zeby z foremanem stworzyc 14, co jest juz zaczete w 5x11!
5x11 - milusio, duzo usmiechania sie, ale malo smiania sie.
Za 5x11 juz się brałem , ale o ile tekst normalny łapie bez problemu , to lekarskiego bełkotu nie rozumie wcale. Poczekam do jutra na napisy.
A jesli chodzi o 13+Foremana to już się od dawna na to zanosiło.