Przecież Gohan od małego chciał zostać wielkim uczonym czy coś w ten deseń xd Dla mnie to nie przeszkadza. I tak pewnie będzie miał okazję się wykazać w walce. Pierwszy odcinek za nami i jestem pod wielkim wrażeniem. Jakbym cofnął się w czasie, klimat niesamowity. Nie mogę się doczekać następnego odcinka.

to wina ChiChi, że jest jaki jest, a ma potencjał większy niż Goku,
aż mi się serce kraje, że trzeba czekać aż tydzień na kolejny odcinek, no ku'rwa mać, to powinno wychodzić dzień w dzień

Jakby wychodziło dzień w dzień, to seria szybko by się skończyła, a tak możemy delektować się nią przez miesiące (lata? Skoro ma mieć 100 odcinków).

Co do Gohana - w openingu widać, że uwalnia swą moc Mystic (przynajmniej tak mi się wydaje), więc sądzę, że będzie moment, w którym otrzyma swoje pięć minut.

to jak się skończy to od nowa można oglądać, WSZYSTKO od nowa
i co to za delektowanie się jak będę się delektował przez 1-2h na tydzień a resztę będę się wkur.wiał?

Wszystko najlepiej smakuje za pierwszym razem, w odpowiednich dawkach. Tak jest z tą nową serią.

Słuchaj, każdy odczuwa to inaczej. Też z jednej strony wolałbym aby odcinki wychodziły codziennie, lub nawet już teraz wszystkie były online do obejrzenia, ale wtedy połknąłbym je pewnie w parę dni, i co? Czekałem ponad dwie dekady na nową serię, by obejrzeć ją w tydzień? Nie wiem jak jest z Tobą, ale ja odczuwam satysfakcję z oglądania tej serii w ten sposób. I na szczęście to się nie zmieni. Dodam, co zapewne wiesz, że 19 lipca wyemitują trzeci odcinek, a na czwarty przyjdzie nam czekać dwa tygodnie, bo 26 lipca będzie przerwa w ramówce :)

aha, czyli jak jakiś film oglądasz to też co 5-10 minut robisz sobie tygodniowe przerwy zamiast na raz obejrzeć? to jest na tej samej zasadzie

Totalnie bez sensu jest tutaj Twoje nawiązanie serialu do pełnometrażowego filmu, ale nie mam zamiaru się o to wykłócać. Na szczęście seriale robią ludzie, którzy potrafią odróżnić te dwie rzeczy od siebie, i nie wypuszczają ich na ekrany od razu od pierwszego do ostatniego sezonu.

Ja czekałem prawie dwie dekady na nową serię nie po to, by móc ją łyknąć w trzy dni, ale żeby móc ją przeżywać przez miesiące. Od 5 lipca (czyli od 1 odcinka) minęło dwa tygodnie. Gdyby w sieci pojawiła się już cała seria Super już na pewno byłbym po seansie i znowu pozostałaby pustka. A tak - przede mną jeszcze rok emisji i jestem z tego zadowolony.

Niczego nie sugerując tak to już jest, jak człowiek nie ma się czym innym zająć tylko na nowy odcinek czeka jak za dzieciaka :P Wtedy można dostać świra przez to czekanie. Na całe szczęście nei od Ciebie zależy jak często będą puszczane odcinki DB :D No, może trochę szkoda, że czwarty odcinek dopiero w sierpniu... Ale to nic.

właśnie, czekałem dwadzieścia lat, i kur'wa dalej mam czekać? no ile można, pomijając fakt, że jestem cholernie niecierpliwy, to samo to wku'rwia
fakt, ode mnie niestety nie zależy kiedy są emitowane kolejne odcinki, a najlepiej jakby były codziennie, ale jeszcze gorzej by było gdyby to od ciebie zależało, z takim kur'wa nastawieniem mielibyśmy odcinek raz na rok... i zapewne nikt kto w latach 90 przeżywał dzieciństwo razem z DB by nie dożył końca serii

"fakt, że jestem cholernie niecierpliwy, to samo to wku'rwia" - to chyba kończy tę dyskusję.

Jakby to ode mnie zależało, też puszczałbym jeden odcinek na tydzień. I na szczęście tak jest. Nie masz się czym zająć po prostu, i stąd ta niecierpliwość. Stan rzeczy ma się tak, że jest tak jak powinno być, a że jeden na stu użytkowników ma podobne widzimisię co Ty, to trudno. Pokaż mi jakiś szanowany serial, którego odcinki wychodzą codziennie wraz z jego premierą światową.

Ogólnie widzę, że nie doceniasz tego, że dane było Ci było w ogóle móc obejrzeć nową serię DB. Nie wiem jak Cię traktować, wszystko chciałbyś mieć na tacy, już, teraz. Z pracą i innymi marzeniami też tak masz?

W odpowiedzi zapewne rzucisz paroma "ku#wami" i tym podobnie, i w ten sposób będzie się toczyć ta rozmowa, a szkoda.

ku'rwy tu nie mają nic do rzeczy
a seriali, które emitowane są dzień w dzień jest od ch'uja i ciut ciut
a fakt, że jestem niecierpliwy ma sprawiać,że nie mam się włączać w żadne dyskusje? fu'ck logic...
a jak jesteś taki mądry to sam spróbuj się czymś zająć będąc ledwie kilka tygodni po operacji kolana, ani trenować nie, ani iść na służbę, ani sportu nie, ani ku'rwa nic
i nie. nie jestem typem, który chce mieć wszystko na tacy bo do wszystkiego sam dochodzę, chociażby ciężki trening doprowadził mnie do tego, że osiągnąłem stopnie Dan, tak samo jak do tego, że mogę służyć i chronić życie i zdrowie, itd. itd.

<cholerna cenzura...>

A ja jestem trenerem fitnessu i jako mąż Chodakowskiej upubliczniam video na YT. Trelemorele, tak sobie możemy wymyślać. Co mnie interesuje Twoje kolano czy życie prywatne. Każdy ma swoje. Totalnie zszedłeś ze ścieżki naszego tematu.

"a seriali, które emitowane są dzień w dzień jest od ch'uja i ciut ciut"
Mówiłem o seriach, które są wysoko oceniane, są tak popularne DB Super (bo nie ma się co oszukiwać, jest) i dopiero co ujrzały światło dzienne, a nie jak to miało miejsce naście lat temu z DBZ, kiedy to w PL były emitowane dwa odcinki dzienne, gdyż premiera wówczas miała miejsce kilka lat wstecz, bo chyba tym się kierujesz. Zapamiętałeś jak było z poprzednimi seriami i tak chcesz teraz. Na pewno domyślasz się, że za 2-3 lata gdy seria Super dobiegnie końca, też będą ją puszczać codziennie na którymś z kanałów. Teraz takie coś nie może mieć miejsca i nie miałoby sensu. I prawidłowo, jestem po trzecim odcinku, a apetycik na czwarty rośnie :)

I gdzie ja w ogóle napisałem, że nie powinieneś się włączać w dyskusje ze względu na Twoją niecierpliwość? Ciężki przypadek. Tylko uargumentuj to jakoś, a nie "ku#wa bo ja tak chce i ch#j, tak powinni robic ku#wa".

tak wynika z twojego komentarza, a jak DBS się skończy całkiem to jaki jest niby ku'rwa sens oglądania potem w tv? nawet jakby miało lecieć dzień w dzień? wtedy to się ogląda w necie wszystko na raz, bez gównianych reklam, przerw i pierdół
a gdybyś faktycznie był mężem chodakowskiej to bym ci współczuł

Dobra, ta dyskusja nie ma sensu. Ty wolałbyś częściej, ja wolę tak jak jest, w najnormalniejszy sposób i najbardziej logiczny, czyli tak jak powinien być emitowany serial.

PS. I też bym sobie współczuł.

przynajmniej w jednym chociaż masz jakieś pojęcie

Musiałeś w ten sposób odszczekać, co? Zero kultury. Obaj mamy pojęcia na swój własny sposób. Przynajmniej argumentuje coś w sensowny sposób.

Poza tym jasno wyraziłem swoją opinię, że wolę tak jak jest, czyli jeden odcinek na tydzień, i uargumentowałem to w należytym stylu - za i przeciw. Twoje uzasadnienia opierały się na byle czym i Ty śmiesz mówić mi, że to ja mam o jednym pojęcie.

yup

Trzeba być na prawdę pierd.lniętym aby porównywać taki serial z normalnymi i cieszyć, się ze możesz, aż 15 minut nowej zawartości oglądać co tydzień. Nie powołuj się na logikę bo kuleje u Ciebie jak widać, jeden sezon w serialu trwa góra 8-10 miesięcy a często około 4 a nie 2 lata. Normalny serial trwa 40-60 minut nie 15-17 - tak 15-17 bo mamy wstęp, zakończenie i powtórkę, które biorą 5 minut. Więc oglądanie tego co tydzień jest debilnym pomysłem, najrozsądniej jest obejrzeć to co się nazbiera po paru tygodniach czy nawet miesiącach. Coraz więcej seriali idzie w stronę wypuszczania wszystkiego w jeden dzień, tak jak House oF Cards, więc wszystkie Twoje argumenty są śmieszne.

Wiem że twój wpis ma 2 lata ale ; Zgodzie sie tu z tobą że , gohan jest jaki jest przez chi chi .

Przyjmij mnie prosze do kumpli,zmieniłem konto z AZ42 na GokuSSB