Witam! Jest możliwość, aby Dragon Ball powrócił do telewizji. Tym razem w TV4. Jeśli
jesteś fanem i chcesz znów zobaczyć Goku i jego KAMEHAMEHĘ wystarczy, że złożysz swój
podpis pod petycją. Być może razem coś zdziałamy!
http://www.petycjeonline.com/signatures/dragonball/
DB GT jest już w AXN Spin. Stacja na zapytanie o inne serie, odpowiada że mają zajętą ramówkę do wiosny. Czyli po wakacjach coś może pójść do przodu
Niestety, nie wszyscy mają AXN spin. Jeśli TV4 przyjmie petycje i wyemituje DB będzie on dostępny dla większej grupy osób
boże wy i te petycje, przecież TV ma swoich specjalistów i najprawdopodobniej WIEDZĄ jaki jest popyt na DB
a skoro mimo wszystko DB w TV nie ma, to po prostu dlatego, że stacje telewizyjne są za biedne :/ DB to wspaniała seria i pewnie BARDZO droga a przecież DB to ~150 odcinków pierwszej serii i ~250 drugiej. W ostatecznym rozrachunku oznacza to ogrom wydanej kasy + ramówka pomnijeszona o godzinę dziennie (jeśli puszczaliby dwa odcinki dziennie). Specjaliści uznali więc, że to się nie opłaca, lub nie warto ryzykować. Proste?
Jeśli by zmienić system podatkowy na jakiś normalny, to wtedy TV byłoby stać na takie LUKSUSY.
Wybijcie sobie to z głowy. Trzeba by zrobić od nowa polską wersję. Te starocie z RTL7 to są za słabe jakościowo na dzisiejsze realia - na pewno tego nie puszczą. Nową polską wersją językową nikt się nie zajmie, co najwyżej DB Kai, ale na TV4 bym nie liczył.
a skąd wiesz że są słabe jakościowo? Masz dostęp do ich archiwów? Przypuszczam że oceniasz na podstawie tych TVripów z RTL7 które są tak skompresowane że nie da się oglądać. A jeżeli DB jest gdzieś w archiwach TVN-u to bez problemu mogliby go przekształcić do postaci cyfrowej i puścić w TV
TVN nie może sobie od tak odnowić tych odcinków i dostosować do własnych potrzeb. One nie należą do stacji. Stacja może co najwyżej ponownie wykupić licencję na ich emitowanie.
Wszystkie serie DB zostały już zresztą odnowione cyfrowo przed premierą DVD i stanowią tj. osobną produkcję, do której trzeba by zrobić nową polską wersję językową. Nawet jeśli, jakimś cudem, ktoś by się za tłumaczenie zabrał - na 99% byłby to dubbing, prawdopodobnie bardzo mizernego wykonania z Jarkiem Boberkiem i Joanną Pach odgrywającymi większość postaci.
DB z RTL7 i TVN7 to typowa pamiątka z czasów VHS'ów, tłumaczona z niemiłosiernie ocenzurowanej, francuskiej wersji. Na 50 calowych telewizorach byłoby widać każdy piksel. Nie ma najmniejszych szans, że ktoś to jeszcze kiedykolwiek puści (tym bardziej, że ludzie z branży doskonale zdają sobie sprawę, że dostęp do wszystkich odcinków to dla posiadaczy komputerów kwestia dwóch kliknięć).
Osobiście polecam nieocenzurowaną, amerykańską odnowioną edycję DVD. Wcale nie trzeba Bóg wie jak znać angielskiego, a pamiętający dzieciństwo przed telewizorem fani na pewno odkryją serial na nowo :)