Nie będę orginalna. Moje serce ukradła Jennifer Ehle, ale nie umiem być obiektywna przy ocenie gry aktorskiej, ponieważ kocham ją za uśmiech i oczy. Susannah Harker pięknie zagrała i razem z Julie Sawalha są u mnie na drugim miejscu. Choć nie lubię ich bohaterek , zagrały perfekcyjnie

W zasadzie cały serial obfituje w świetnie napisane i zagrane postacie. Wśród moich faworytów na pewno znajdą się - pani Bennet oraz pan Collins.

Nie mam na myśli żadnej dwuznaczności, ale jeżeli kobietom kradnie serce to co mają powiedzieć faceci. Andrew Davies autor wspaniałego scenariusza do tego serialu miał powiedzieć w wywiadzie, że Jennifer Ehle jako Lizzy to brylant prawie doskonale oszlifowany.
I przyciąga do serialu jak magnes...

Też najbardziej lubie Ehle. Normalnie jej uśmiech i spojrzenie uwodzą człowieka. Knieghtly mogła by się od niej uczyć jak zagrać Lizzy. Uważam ze nie ma porównania, ale trochę szkoda ze Jennifer Ehle nie jest zbyt doceniana w swoim zawodzie. Po tej roli raczej miała bardziej epizodyczne role. Szkoda bo naprawdę fajna aktorka. Może kiedyś ją docenią. Ale muszę przyznać ze bardzo lubie Gorgiane no i oczywiście Panią Bennet.

Jennifer Ehle kradnie prawie wszystkie sceny w tym serialu, dla mnie jest najlepsza. Lubię tez Annę Chancellor w roli Panny Bingley oraz wszystkie Panny Bennet.