Dużo treści zapamiętałem nie tak, jak było w rzeczywistości, ale ogólnie seans był całkiem przyjemny. Męczyły mnie tylko głupotki w scenariuszu, zwłaszcza w ostatnich odcinkach.
Przykładowo - główna zła leży ogłuszona obok bohaterów, jeden z nich pyta drugiego, gdzie znajduje się szukany przez nią przedmiot. Drugi odpowiada, zła się budzi. No co może się stać?