PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10007868}

Dylemat Lincolna

Lincoln's Dilemma
6,6 21
ocen
6,6 10 1 21
Dylemat Lincolna
powrót do forum serialu Dylemat Lincolna

Dokument historyczny, który zaczyna się od ujęć współczesnych: a konkretnie podboju Kapitolu w styczniu 2021 roku. Później teraźniejszość również wróci: w formie dyskusji o słuszności wybranych pomników, jako wstępnie do rozmowy o tym, jak pamiętamy historię, a jaka ona była naprawdę. Lincoln’s Dilemma skupia się na osobie prezydenta USA, który jest pamiętany jako ten, który zakończył niewolnictwo – ale ile w tym słuszności? Powoli z tego seansu wyłania się obraz człowieka: nie wybawiciela, ale polityka. Człowieka, który miał doradców, słuchał wielu osób, zmieniał zdanie i dojrzewał jako człowiek przez całe swoje życie.

Nie ma tu jednak nic o niewolnictwie takim, jakim było widziane przez długi czas: jako naturalny stan rzeczy. Ludzie uważali się za podległych innym, którzy uważali się za lepszych. Taki był układ: ja jestem jego własnością, ale on zapewnia mi bezpieczeństwo, jedzenie, przetrwania – ja nie muszę się martwić o nic z tych rzeczy. Jedną z podstawowych rzeczy, które trzeba było pokonać w celu zniesienia niewolnictwa, było właśnie to przekonanie: byli niewolnicy, którzy chcieli nimi pozostać. Bali się innego układu. O czarnych właścicielach niewolników i ogólnie całym biznesie stojącym za sprowadzaniem czarnych do Ameryki nie ma ani słowa. Jedynie tyle: niewolnictwo było. I jest pokazane tak, jak to sobie wyobrażamy dzisiaj: wyłącznie złe warunki pracy, przemoc wobec poddanego, który musi harować bez jedzenia i wody, aby w nagrodę być bitym tylko przez godzinę i przez następną godzinę będzie mógł spać na gołej ziemi, zanim znowu go zaciągną do pracy na 76 godzin z rzędu. O niewolnictwie można powiedzieć dużo więcej. I dostrzec, ile z niego wciąż istnieje współcześnie, tylko pod inną nazwą.

A to jest znaczące, ponieważ ten dokument mówi od początku, że chce przedstawić historię taką, jaka była naprawdę, byśmy mogli wyciągać z niej wnioski właściwe. O to jednak trudno w takiej postaci. W końcu używamy słów, które każdy z nas jest w stanie inaczej interpretować, w zależności od posiadanej wiedzy.

Wracając do samego Lincolna… Jeśli chcecie dokument o wojnie secesyjnej, lepiej włączcie Civil War Kena Burnsa – nudniejszy, ale jednak bardziej szczegółowy tytuł poświęcony temu wydarzeniu, robiący mimo wszystko nadal większe wrażenie. Nadal mam dreszcze, gdy tam opowiadali o przemowie Gettysburskiej – wątpię, abym po samym seansie Lincoln’s Dilemma szanował tę przemowę tak samo. Niemniej: to nie jest dokument o wojnie albo niewolnictwie. Jest o historii, wyciąganiu z niej wniosków, prostowaniu wygodnej wersji przeszłości i zastępowania jej właściwą, bliższą prawdzie. Opowiadamy o tym, co było tak, jak powinniśmy: zawsze jest jakiś wstęp, zawsze są zmienne, zawsze są wątpliwości i inne emocje towarzyszące ryzykownym, dramatycznym zmianom. Pokazują, jak wiele razy coś mogło ulec zmianie – i ile trzeba było, aby osiągnąć to, co znamy jako efekt końcowy. Historia jako seria decyzji, zmian, balansowania z jednej strony w drugą. Podejście słuszne, realizacja i zaangażowanie odbiorcy całkiem udana, tylko wartość merytoryczna zaledwie poprawna.

Plus Jeffrey Wright wspaniale jako narrator oraz Leslie Odom Jr. wspaniale jako Frederick Douglass. Listy Lincolna czyta Bill Camp, którego znam z wyglądu (Bóg z Leftovers), chociaż jego godność nic mi nie mówiła podczas seansu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones