Większośc z nas nadal placze po The Tudors :P
Wiec może na ukojenie założyłam ten temat :)
Jakie są wsze ulubione sceny z The Tudors?
Dla mnie najbardziej wzruszającą była śmierć Jane Seymour, ta muzyka, te słowa Henryka do umierającej Jane...Płakałam baaardzo.
http://www.youtube.com/watch?v=sQuyL2sugB4&feature=related
Najbardziej seksowną :p sceną to oczywiście dla mnie scena kończąca 1 sezon...Znów muzyka świetna, scena pełna namiętności :) Cudo!
No i końcowe wspomnienia Henryka przy końcu 4 sezonu...
Hmm, jeszcze śmierć Wolseya oraz przygotowanie Anny na szafot połączone z przygotowaniami Jane do lunchu :D z Heniem. Słowa, muzyka! Majstersztyk!
Thomas More był postacią wybitną i chociaż miał swoje wady (palenie heretyków itd) to mimo wszystko darzę go ogromnym szacunkiem za to, że umarł wierząc z całego serca, że to co robi jest słuszne. Henryk żałował decyzji. No cóż, More był przy nim przez wiele, wiele lat. Był jego nauczycielem, pokazał mu w młodości droge, którą powinien podążać.
Taak, scena, w której Małgorzata poznaje swojego małżonka też mnie rozwaliła, no i ich noc poślubna hahaha :D
Nie wiem ile JRM spędził na przygotowywaniu się do roli Henryka ale jak dla mnie zagrał tak naturalnie, jakby w ogóle się tego nie uczył. Grał po prostu całym sobą. Szacun!
Hehehe, Xaniax z doświadczenia wiem, że po przebywaniu na tym forum wiedzy przybywa :P też ogólnie nie przepadam za tą szkolną historią, ale Tudorów uwielbiam i chyba nigdy nie bd mieć dość :)
Tak czytam te forum od dłuższego czasu i to prawda, że wiedzy przybywa :) Z wikipedią również jestem zapoznana i z innymi stronami, ale najciekawsze informacje są właśnie tu ;p I jeżeli się nie myli, to jedna z Was zakłada bloga o Annie i bym prosiła żeby podała linka do niej to z chęcią tam zajrzę .
Szkolnej historii nie lubię i tyle. Głównie dlatego, że najciekawsze rzeczy są pomijane. Czixxa obok historii Tudorów nie da się chyba przejść obojętnie ;p. Jak oglądałam serial to moja przyjaciółka miała mnie już szczerze dość, bo przez cały czas gadałam tylko o jednym (wiadomo, że o serialu xd)
Noc poślubna Małgorzaty to było mistrzostwo ;D Strasznie jej współczuję ;p. Mam nadzieję tylko, że te wydarzenie nie miało naprawdę miejsca. Ludzie stojący wokół łóżka i nasłuchujących czy małżonek przypadkiem zawału nie dostał -.-
Ludzie stojący wokól łożka byli m.in. we Francji, jest to pokazane w filmie o Marii Antoninie. A także przy porodzie :/ Ona prze a wszyscy sie gapią (cały dwór, książęta, szlachcice, damy itd.) a czy tak było w przypadku prawidzwej Marii Tudor i 52letnego Ludwika? Mozemy się domyślać;p
Obstawiam, że właśnie tak mogło być :P Dla Angielki - szczególnie tak młodej jak maria - musiał to być mega stres :P
Poetic Dreams zakłada stronę o Annie, ale jeszcze jej nie ma, kiedy ją otworzy da nam znać :) Już się doczekać nie mogę :)
Tez tak miałam, że nawijałam w kółko o jednym. Właściwie to dalej mam :P Najgorzej mają moi rodzice, bo caaały czas coś o Tudorach gadam, o filmach i książkach już nawet nie wspominając bo wiadomo :P Tatę zaraziłam z czego jestem dumna :P Obejrzał serial, "Kochanice króla", "Henryka VIII i jego sześć żon" i przeczytał parę książek :)
Słów mi zabrakło! Ciężko sobie wyobrazić nawet, że takie sytuacje miały miejsce. To musiała być trauma dla 18 letniej Marii. Może to głupio zabrzmi, ale miała szczęście, że Ludwik zmarł tak szybko po ich ślubie i mogła zostać żoną Brandona.
Napisałam już w innym poście, że Starkey w 'Walce o tron' wspomina o tym, że Ludwik nieźle poużywał sobie z nastoletnią żoną i dlatego tak szybko zmarł :) WIEC może tak chciala go wykończyć.
Biedna dziewczyna, ale było wiele, wiele takich :/
Ale dla mnie najbiedniejsza zostanie nasza Jadwiga. 12 latka, piękna, inteligentna, wysoka musiała wyjśc za 34 letniego analfabetę karła z pogańskiej Litwy. FUJ!!! To sprzeczne ze wszystkimi prawami na ziemi;/
No zdecydowanie w jej przypadku można to było nazwać szczęściem :) Ale po jego śmierci jako królowa wdowa miała być kartą przetargową pomiędzy Anglią a Francją i co tu dużo mówić - nowy król Francji, Franciszek I nie chciał jej wysłać do domu bo i dla niego była łakomym kąskiem... ;)
Czixxxa mi już trochę przeszło, ale oczywiście coś tam wspomnę o serialu i kłócę się, że takie seriale są o wiele ciekawsze od typu "Na wspólnej". Trochę się stęskniłam za Tudorami tak szczerze ;p Zabrałam się jednak za "Filary Ziemi" jeszcze 7 i 8 odcinek przede mną. Naprawdę serial wywarł na mnie ogromne wrażenie. A zgadnijcie skąd się o nim dowiedziałam? Oczywiście, że z Waszego forum! ;)
Halo, Na Wspolnej nie jest taka zła :D
I nie rozumiem co chciał zrobić Franciszek z Klaudynką, przecież w 1515 roku miała tlyko 16 lat, co, nagle miała umrzeć? Ponadto byla pasierbicą Marii, wiec miałby mały problem dodatkowy ;p
Nie takie problemy nawet Henryk rozwiązywał :P Myślę, że Franciszek nie miał jakiegoś konkretnego planu czy pomysłu, bo nie miał czasu. Dość szybko po Marię przybył Brandon. Mimo wszystko Franciszek był zauroczony Marią więc ponoć liczył na szybką śmierć Klaudii. Przecież mogła umrzeć nawet podczas porodu i wiek tu nie gra roli ;)
Oj tak chwalicie te "Filary", że chyba też obejrzę :)
Jak dobrze, że minęły te czasy gdzie wydawano dwunastoletnie dziewczyny ze staruchami fuuj!
"Ludwik nieźle poużywał sobie z nastoletnią żoną i dlatego tak szybko zmarł :) WIEC może tak chciala go wykończyć." To się nazywa dopiero poświęcenie ;D Pewnie to były jedne z najlepszych miesięcy życia Ludwika. Stary facet z młodą, ładną kobietą, Teraz to zostaje tylko pozazdrościć :).
Chyba zacznę podziwiać Marię za to, że poradziła sobie z Ludwikiem i nie dała się Franciszkowi. Wytrwała kobieta z niej była ;p
Ja bym się tam Franciszkowi dała.... szczególnie jeśli był podobny do tego serialowego :P a ponoć niezłe ciacho z niego było :D
A no chyba, że tak xD W sumie ten serialowy nie był zły. Ale oczywiście Henry Cavill numer 1 ;p
"Filary" naprawdę warto obejrzeć. Tylko, że 4 odcinki są tylko online dostępne, resztę trzeba sobie ściągać i tu właśnie mam problem z 7 i 8 :(
Franciszek był przystojny, ale Charles oczywiście najlepszy :)
Przekonałaś mnie do tych "Filarów", właśnie sobie ściągam :D
No i zmarłabyś na syfilis/kiłę bo hiv chyba jeszcze nie było:D
A aktor, ktory grał Franciszka, faktycznie, taki...Francuzowaty :D
w przypadku Franciszka to syfilis, ale, ale... :P zmarł na to po wielu latach więc nie zawsze był chory haha :D
No ma cos takiego w sobie :P i trochę mi przypomina... Orlando Blooma :)
Jak dla mnie może aż za bardzo Francuzowaty ;p Orlando Bloom to jednak nie mój typ xD
Sądząc po obrazie umieszczonym na wikipedii no to Franciszek nie był wcale taki zły (poza nosem xp). http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Francis1-1.jpg&filetimestamp=2009 0621151501
Ja Was już niestety opuszczam, rano trzeba do szkoły ( ;/), a tak wczesne wstawanie nie jest moją mocną stroną ;D Mam nadzieję, że nie obrazicie się jak jeszcze kiedyś tu zajrzę (zapewne jutro ;p)
Obrazy niestety nie oddawały w 100% urody... :P
Ja też spadam, także do jutra dziewczynki :)
Heh, tylko ja zostałam, ale też już muszę lecieć :D
xaniax113 WITAJ na forum :) Fajnie, że nas przybywa :) Tak jak już Czixxa napisała, pracuję nad blogiem o Annie Boleyn i epoce Tudorów :) Jest już w ostatniej fazie przygotowań, także niedługo podam linka :)
'Filary Ziemi' naprawdę warto obejrzeć, i nie tylko ze względu na muzykę Trevora Morrisa która jest podobna do tej z Tudorów :P Serial ukazuje walkę o władzę, jak niektórzy byli zdolni do wszystkiego byle tylko mieć wpływy. Oczywiście jest też miłość, zazdrość, nienawiść, wiara itp. Warto :)
A taki zwyczaj stawania przy łóżku nowożeńców to była norma :) Skonsumowanie wymagało świadków :D
A po porodzie Marii Antoniny wydano zakaz uczestniczenia w porodach o ile się nie mylę. To musiało być stresujące nawet bardziej niż skonsumowanie małżeństwa na oczach gapiów. Wyobraźcie sobie dziewczynę która rodzi w bólu a na około tylu ludzi gapiących się na jej krocze i zmagania, uuuu.
Do napisania jutro :)
Było było, ja sobie nie wyobrażam tej sytuacji. Ponoć był tak wielu ludzi w komnacie, że królowa nie miała czym oddychać i musieli nawet okna wyrwać żeby dać jej dostęp do powietrza...
a podczas nocy poślubnej? xD
może to było tak wielkie i ważne wydarzenie, że trzeba było przy tym być ; p
Albo musieli mieć pewność, że małżeństwo zostało skonsumowane.
A co ich to obchodziło!to mogło sprawdzać parę osób tzw.świadków ale po co zaraz pól dworu.Może traktowali to jak rozrywkę.
Jeżeli chodzi o noc poślubną na pewno chodizło o pewność, czy małżeństwo zostało skonsumowane. Po prostu ważne pary musiały to zrobić i widocznie trzeba było do tego świadków, żeby nie było takich sytuacji jak np z Katarzyną Aragońską i Arturem Tudorem :)
Katarzyna Z Arturem nie mieli świadków?Dobra nawet jeśli to było potrzebne to tych gapiów musiało być aż tylu?
Czy stali im nad łóżkiem to nie wiem, w Anglii raczej tego nie praktykowano. Towarzysze odprowadzali pana młodego do małżonki i zostawiali ich samych. Tak mi się wydaje. Aczkolwiek ogólnie z pewnością nie jedna dwórka Katarzyny i dowrzanin Artura mógłby powiedzieć cos ciekawego na temat ich wspólnych nocy ;)
Artura jedynie odprowadzono do łoża Katarzyny i na tym obserwacje się zakończyły :P Nad łózkiem nie stali, młodych zasłaniano kurtyną, żeby mieli chociaż troszkę intymności, bo jednak gdyby wszyscy gapili się na sam AKT, to byłaby już ostra perwersja :P
W DT jest scena w której Henryk przychodzi do łoża Jane Seymour w noc poślubną i mówi że 'świadków tym razem nie potrzebuje'. Ale chyba Henryk nigdy nie miał świadków konsumacji małżeństwa.
A skoro już krążymy wokół 'takich' tematów ;) to ciekawy jest fakt, do jakich granic Anna Boleyn i Henryk zbliżali się w swojej intymności. Wiadomo że Anna odmówiła stosunków cielesnych z Królem aż do ślubu. Istniały dwie przyczyny - Anna pragnęła utrzymać zainteresowanie Henryka, a po drugie bała się że jakiekolwiek potomstwo może zostać ogłoszone nieślubnym. Ale jak wiemy Henryk i Anna czekali na ślub ponad 6 lat i wydaje się być niemożliwym, aby nie było między nimi żadnej intymności. Anna nie była głupia - wiedziała przecież że Henryk to kobieciarz i gdyby odmówiła mu wszystkiego, mógłby się nią znudzić. Bo jednak Henryk lubił kobiety i ciężko uwierzyć że 6 lat żył bez seksu.
W "Kochanicach króla" jest opisane,że między Anną a Henrykiem była intymność i zaspokajała go w inny sposób.Ale czy to prawda czy wymysł autorki nie wiem, ale można się domyślać,że tak właśnie mogło być.Nie wierze,że dwoje ludzi tak sobą zafascynowanych przez 6 lat nic.
Skłaniam się w tej sprawie ku wersji z 'kochanic' - zaspokajała go na wiele różnych sposób, ale bez penetracji :p
I tak, był nią zafascynowany, zauroczony, wpadł w sidła itd ale czy 7 lat nie miał TAKIEJ kochanki?
Na stronie tudorplace.com.ar między Marią Boleyn a Anną widnieją nazwiska 2 kobiet: Joan (Dingley) Dobson (córka Ethelreda (Audrey) TUDOR) oraz Maria BERKELEY, która urodziła 2 dzieci.
Co o tym sądzicie?
Nie wydaje mi się,żeby to była prawda z tymi 2 kobietami, a z kolei kto to może wiedzieć ile Henryk miał tych bab na boku.
A może tak ją kochał i tak go kręciła,że wystarczała mu przyjemność którą mu dawała.Może była w tym taka dobra.
Już gdzieś tutaj pisałam o kochankach Henia :)
Gdy w 1526 roku romans Króla z Marią zakończył się, Henryk zainteresował się Mary Berkeley, która urodziła dwóch synów Thomasa Stucleya i John Perrota. Również plotkowało się iż chłopcy mogli być synami Króla. Gdy Maria Berkeley była w ciąży z drugim synem, henryk zaczął interesowac się Anną Boleyn. Po narodzinach Johna, Mary Berkeley została wydana za mąż.
Nie sądzę aby Henryk miał kochanki w czasie kiedy walczył o Annę Boleyn - Anna była zazdrosna o wpływy i bała się, że ktoś może zająć jej miejsce. Antonia Fraser twierdzi że pomiędzy Anną a Henrykiem doszło do 'stosunku przerywanego' - miało to zabobiec ciąży i nieslubnym dzieciom. Dla mnie jednak ta teza nie wydaje się prawdopodobna - Annie zależało aby nie oddać się Henrykowi przd ślubem żeby pożądanie nie wygasło, a taki stosunek to jest tak czy inaczej seks, więc nie sądzę aby Anna się zgodziła. Gdzieś czytałam że Anna ograniczała się do 'pokazania pięknego kolanka' ale w to też wątpię - 7 lat i tylko tyle? Heniek prędzej by ją odesłał właśnie za to że nie chce mu nic 'dać' ;) No, ale są inne sposoby - może Anna nie oddawała swojego ciała, ale dbała aby potrzeby Henryka były zaspokojone. Kto wie co między nimi było.
Też tak mi się wydaję,że dawała mu przyjemność w taki sposób, żeby pozostać dziewicą.Na pewno miała na to pomysły.
Też uważam, że coś między nimi było ale nie był to seks. Anna była na to zbyt mądra. Doskonale wiedziała jak omotać Henryka i jak bawić się jego pragnieniami. Dlatego też nie chce mi się wierzyć, żeby Henryk spojrzał na inną przed ślubem z Anną. Po pierwsze straciłby na wiarygodności przy rozwodzie z Katarzyną, gdyby juz zdardzał Annę, ale też dlatego, że po prostu miał na jej punkcie totalną obsesję. Dopiero jakiś czas po ślubie znalazł sobie kochankę. Dla porównania Jane Seymour zdradził o wiele szybciej.
DokładnieAnna była zbyt mądra aby zbyt szybko się oddać. Właściwie uczyniła to po Calais, kiedy Henryk oficjalnie przedstawił ją Francuskiemu Królowi Franciszkowi I. Wtedy Anna miała niezbity dowód że zostanie królową, dlatego nie chciała aby Henryk czekał dłużej. Kronikarz Hall podaje, że Anna i Henryk pobrali się 14 listopada 1532 r. czyli tuż po powrocie z Calais. Niby oficjlana data ślubu to 25 stycznia 1533, ale ja wierzę w to co napisał kronikarz, czyli że pobrali się tuż po Calais. W końcu związek został skonsumowany i istniało ryzyko,że Anna Boleyn poczęła dziecko. 'Ryzyko' w tym sensie, że dziecko mogłoby zostać uznane za nieślubne, co zniwyczyłoby plany Henryka. A tak, poślubił Annę (pomimo iż był nadal mężem Katarzyny ARagońskiej w oczach kościoła, a małżeństwo unieważnił sam 'dopiero' w kwietniu lub maju 1533,ale najwyraźniej był przekonany że jego pierwsze małżeństwo formalnie nie istnieje).
Gdzieś kiedyś czytałam na jakiejś stronie, nie pamiętam juz jakiej, w każdym razie anglojęzycznej, że Henryk podczas małżeństwa z Jane miał co najmniej 2 kochanki.
A czy Anna nie oddała się Heniowi gdy została markizem Pemroke? To byłoby po 1 września 1532 :)
Dziewczyny mam pytanie, bo mam problem w prezentacji :) Jakie były przydomki czy określenia na żony Henia? Anna Boleyn była "Najszczęśliwsza", Katarzyna Howard to "Róża bez kolców", Anna z Cleves "Najukochańsza siostra" albo "Flamandzka kobyła" (choć tego drugiego akurat chyba nie umieszczę :P) a reszta?
Chodzi Ci o motta jakie miały żona, czy określenia? Jane Seymour była określana mianem 'ukochanej małżonki' , Katarzyna Aragońska raczej nie miała określenia, a Katarzyna Parr była 'pokorną' żoną.
no motta albo określenia :) zależy co bardziej będzie pasować :)
dzięki wielkie :)
Moje ulubione sceny to:
Sezon pierwszy:
~ Pierwsze spotkanie Anny i Henryka podczas występu dla hiszpańskich ambasadorów.
~ Rozmowa Anny z Wayatt'em.
~ Śmierć Malgorzaty Tudor.
~ Spotkanie Anny i Henryka po epidemii potów.
~ Śmierć kardynała Wolsey'a.
~ Scena w lesie. :D
Sezon 2:
~ Scena w której Anna oddaje się Henrykowi we Francji.
~ Koronacja Anny.
~ Narodziny Elżbiety.
~ Volta Anny i Henryka.
~ Henryk spotyka Jane Seymour.
~ Anna błaga Henryka i litość.
~ Egzekucja Anny.
Sezon trzeci:
~ Ślub Jane i Henryka.
~ Przybycie Marii na dwór.
~ Jane oświadcza Henrykowi, że jest brzemienna.
~ Śmierć Jane.
~ Ostatnia noc Lady Ursuli z Henrykiem.
~ Pierwsze spotkanie Kitty z Henrykiem.
~ Egzekucja Cromwella.
Sezon czwarty:
~ Taniec Kitty w deszczu.
~ Zabawy królowej i jej dwórek w błocie. :D
~ Święta Kitty.
~ Konfrontacja Kitty z Marią.
~ Egzekucja Kitty.
~ Spotkanie Henryka z Katarzyną Parr.
~ Bitwa w Bolonii.
~ Pożegnanie Marii z hiszpańskim ambasadorem.
~ Śmierć Brandona.
~ Pożegnanie Henryka z rodziną.
~ Spotkanie ze zmarłymi żonami Henryka.
~ Wspomnienia Henryka.
SEZON 1
1. Wszystkie sceny z udziałem Edwarda księcia Buckingham:
-sceny, w których walczy z Heniem o władzę;
-Edward przyłapuje swoją głupią córkę z Brandonem i grozi mu mieczem a swoją gówniarę przeszywa wzrokiem, w tym spojrzeniu jest wszystko - rozczarowanie, gniew, smutek, pretensja;
-Edward oblewa wodą buty Woolsey'a;
-egzekucja księcia - najbardziej przejmująca scena 1 sezonu;
2. Wieczorny taniec dwórek (z Anną Boleyn na czele) przy świetle świec;
3. Anna pociesza swoją chorą służącą - to było takie rozczulające;
4. Katarzyna oświadcza 2 duchownym, że ani myśli wstąpić do zakonu, ponieważ Bóg nie zesłał jej powołania, lecz uczynił żoną i matką;
5. Spowiedź Katarzyny;
6. Zachowanie Katarzyny podczas rozprawy sądowej;
7. Mała Maria uderzająca głową Delfina;
8. Kultowa scena z poduszką :) ;
9. Modlitwa Woolsey'a i jego samobójstwo;
10. Kochanka Woolsey'a wkracza do komnaty z zapytaniem, czy zostanie przedstawiona królowi - popłakałam się ze śmiechu;
11. Uchodzący za szlachetnego More mówi, że należy palić heretyków;
12. More oglądający egzekucję Fisha;
13. Tallis dyrygujący chórem - piękna muzyka;
14. Małgorzata rzucająca w Brandona czym popadnie :)
SEZON 2:
1. Śmierć Katarzyny - najbardziej wzruszająca scena ;
2. Widok powieszonej Elżbiety - dwórki Katarzyny, noc poślubna biednej Jane Parker i ciotki-kryjki Georga Boleyna, śmierć niewinnego Henry'ego Norrisa oraz tortury i egzekucja nieszczęsnego Marka Smeatona - najbardziej wstrząsające sceny ;
3. Jane Boleyn w odwecie zeznaje na niekorzyść swojego homoseksualnego męża ;
4. Cromwell dziwi się, że kat może wziąć tyle pieniędzy za jedno machnięcie mieczem - najzabawniejsza scena ;
5. Ścięcie Cromwella - sam był odpowiedzialny za tortury i śmierć wielu niewinnych ludzi, w końcu skończył jak swoje ofiary ;
6. Jane Seymour mówi Heniowi, że Maria powinna zostać przywrócona do linii sukcesyjnej
Scena Henryka i Anny w lesie. Smierc Wolsey'a. Egzekucja Anny i jej "kochankow" wgl caly ostatni odc 2 sezonu. Koniec Cromwella. Smierc K. Howard i jej kochanków. I ostatni odc 4 sezonu