Moim zdaniem sezon 3 jest dobry. Ustosunkuję się do Twoich zarzutów ;)

1. Z musicalami jest tak, że albo się je kocha albo nienawidzi. Ja nie przepadam, ale o dziwo nie przeszkadzają mi w serialu. Liz czy Sam Underwood świetnie śpiewają, szczególnie bodajże w odcinku 11.
2. Na szczęście wątek z amnezją szybko się skończył, również za nim nie przepadałam. Uważam, że można go było lepiej poprowadzić.
3. Mam wrażenie, że to służyło dwóm celom: pierwszy- ludzie nienawidzą postaci Adama, czytam wiele komentarzy na Reddit(cie), Instagramie i mam wrażenie, że ludzie nie odróżniają Adama od aktora, który go gra. Moim zdaniem twórcy próbują wzbudzić u widzów pozytywne odczucia co do bohatera ( szczególnie po wczorajszym 16 odcinku serii), stąd jego zachowania w tym sezonie zupełnie odbiegają od poprzedniego. Mi to nie przeszkadza, postać Adama jest jedną z moich ulubionych, chociaż bardzo trudno będzie mu się zrehabilitować, po tym co zrobił Stevenowi. Drugi cel rodem z OG- jego relacja miłosna z Kirby. Czekałam bardzo na ten moment, już od momentu kiedy Adam się pojawił. Postać Kirby jest dla mnie totalnie useless i tylko to ją w tej chwili ratuje i splata z losami głownych bohaterów (niby pracuje teraz u Sama, ale poza tym to jest taka out of place).
4. Ta relacja ich jest zagmatwana, bo taka jest intencja twórców. Więzi Fallon z Alexis i ojcem nigdy nie będą jednoznaczne. W sumie sama nawet nie wiem, po której stronie chciałabym widzieć Fallon w sporze.
5. Relacja Adama z Alexis jest co najmniej skomplikowana. Również nie rozumiem motywów twórców, może znowu trochę nawiązanie do OG, bo tam ich relacja była silna.
6. Fallon- dużo osób narzeka na jej rozwój. Ja natomiast mam zastrzeżenia co do jej wątku nieuczuciowego, a biznesowego (?) Od początku była ukazywana za świetną w biznesie, ale tak w zasadzie to żadnego nie potrafi utrzymać. Moim zdaniem ona dalej idzie do przodu, tylko stawia na rozwój relacji z Liamem. Uwielbiam ich jako parę, totalne przeciwieństwa i jestem ciekawa jak ich relacja się rozwinie, szczególnie czy Liam zmieni zdanie odnośnie dzieci. Zbliżamy się powoli do ślubu, po którym mam nadzieję, że wszystko się unormuje, Fallon nie będzie zachowywała się jak desperatka i zajmą się kolejno biznesem i karierą literacką ( na co liczy też aktor, który gra Liama- Adam Huber).
7. Cristal, well. Ona przechodzi z tego co widzę identity crisis. Szczerze nie przywiązywałam do tej postaci dużo uwagi ani w pierwszym ani drugim sezonie.
Pozostałe moje odczucia: Culhane - out, strasznie nudzą mnie jego sceny, Vanessa - to samo, już lepiej gdyby Monica była częsćiej na ekranie, Sam- zróbcie coś z nim, był świetny w pierwszym sezonie, obecnie ma czasami dobre teksty, ale ogólnie słabo wypada w porównaniu z pierwszym sezonem. Jeff - spoko był w 1 sezonie, w drugim meh, w trzecim świetnie prezentuje się z Alexis, mam nadzieję , że nie umrze, Dominique- ma lepsze i gorsze momenty ( w procesie Blake'a była genialna).
Uff, narazie to chyba wszystko ;) Jeżeli chodzi o serial ogółem, to jest to moje guilty pleasure i będę go oglądać dopóki nie skończą produkować nowych odcinków.

Mam pytanie gdzie ogladał*ś sezon 3? Bo nie mogę nigdzie go znaleść proszę o odpowiedz

Oglądam na projectfreetv w oryginale , czasami z napisami angielskimi ( jeżeli jest taka opcja). Kiedyś oglądałam na alltube, ale tam odcinki są dodawane stosunkowo późno

Mam pytanie gdzie ogladał*ś sezon 3? Bo nie mogę nigdzie go znaleść proszę o odpowiedz

jest na cda

Nie podoba mi się trzeci sezon, serial bardzo obniżył loty.

Szkoda, bo finałowa scena drugiego sezonu była rewelacyjna.

Dlaczego nie podoba Ci się 3 sezon?

Ponieważ, tak jak dotychczas ten serial umiejętnie żonglował kiczem i wciągał intrygami, tak teraz mam wrażenie, że wątki są wprowadzane na siłę i przestały mnie one interesować. A po to właśnie oglądałam ten serial - żeby się odmóżdżyć :D
Ponadto, moje ulubione postaci zostały popsute. Fallon zrobiła się po prostu irytująca (szczególnie na początku sezonu, przy akcji z amnezją Liama), Sam - zrobił się po prostu nudny, a Adam zrobił się po prostu śmieszny.
Wiele osób narzeka na musicalowy odcinek. Mnie się on podobał, a duet Adama i Blake'a przy Everybody wants to rule the world uważam za highlight sezonu :D

Dla mnie Crystal straciła swój temperament. W 1 czy 2 sezonie Crystal była widoczna a w 3 jakoś jej brak i ta aktorka mnie nie przekonuje. Fallon jakoś nie obeszło, że to Adam zaatakował Liama i żadna kara go nie spotkała. Nowa Alexis też mi do gustu nie przypadła. Jakoś wolalam 1 aktorkę. Widać było w niej tą wyższość.