PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34210}

Dzieci Diuny

Children of Dune
7,0 3 072
oceny
7,0 10 1 3072
Dzieci Diuny
powrót do forum serialu Dzieci Diuny

A czy mozna zrobic dobra ekranizacje? Zwlaszcza, gdy chodzi o tekst, gdzie sie duzo dzieje? Hoffmanowi nie wyszlo, Jacksonowi nie wyszlo.... Swoja droga, ciekawa jestem, jak wygladalaby ekranizacja chocby pierwszego tomu "Amberu" Rogera Zelaznego... A jednak filmy, ktore ekranizuja, a przynajmniej, ktore tak o sobie twierdza (bo wedlug mnie dobrych ekranizacji jest malo, wrecz bardzo malo - np. "Uczta Babette", ale to ekranizacja opowiadania, co wydaje sie latwiejsze, nic przelozenie na kino/ekran calej powiesci), a jednak te filmy nie sa zle.
Obaz filmowy jest sztuka odrebna, i jakkolwiek u swych poczatkow mila byc mimetyczna, mial byc quasi obrazem i quasi teatrem, to przeciez dawno juz z tego wyrosl i od tego sie odbil. Przelozenie tekstu na ekran to zawsze wizja autorska., zawsze sie tam cos przemysi, zmieni... itp. bo niestety film jest ograniczony czasowo i w pewien sposob inwencyjnie.
Dla mnie "Dzieci Diuny" to serial dobry. Ma cos symbolicznego, ma cos magicznego, ma ciekawa obsade, ma dobre jak na niskobudzetowy serial TV efekty. A dyskusja nad tym: kto kogo zagral i jak? - wydaje mi sie kwestia gustu. Powiesc to powiesc - tutaj kazdy sam sobie kreuje i wyobraza postaci - stad tez rozczarowania lub potwierdzenia filmowe. Podobnie z kwestia: gdyby Herbert chcial, to by to czy tamto napisal... Kreacja, kreacja, kreacja - jednego autora na bazie drugiego - ciagle wariacje. Osobiscie poczatkowo zawiodlam sie na niektorych kreacjach postaci we "Wladcy Pierscieni", ze juz o naruszeniu samej fabuly (i dodatkach nic a nic nieuzasadnionych) nie wspomne - a jednak jest to film klimatyczny, zrobiony z rozmachem i jesli potraktowac go bardziej jako opowiesc na motywach niz ekranizacje, to nie jest przeciez zle.
"Children of Dune" to serial na obszernych motywach, przede wszystkim to serial - a seriale bywaja nacechowane. Dla jednych sa synonimem "Santa Barbary", dla innych np. brytyjskiego "Poirota" (no coz, tez ekranizacje... z tych lepszych, z tych bardziej "ekranizacyjnych" ehe...). I Kto ma racje? Mnie sie serial bardzo podobal, urzekl mnie. Czym? Nie wiem... Kilmatem, muzyka, kolorami.... I chyba o to chodzi,.
A Brian Tyler zrobil kawalek naprawde porzadnej muzyki. W malo ktorym serialu (no moze Goldsmithowska oprawa "Star Trek Voyagera" i niektorych polskich serialach!) jest na tyle dobra i dobrana?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones