Ogólnie rzecz biorąc dobry film, ale reżyser chyba jednak niezbyt uważnie przeczytał książkę. Dzieci, o których w tytule mowa mają tam 9 lat, w filmie - co najmniej 19... Niestety możnaby tu dyskutować nad sensownością takiej zmiany, a podobnych jest sporo :-(
Ogólny zarys dobry, ale kilka zmian fabuły i sprawiają, że film stał się mało czytelny dla tych, którzy mieli okazję czytać Diunę i następne części. Jednak plus dla książki.
Reżyser doskonale przestudiował powieści Herberta, a zmiana ta wynikała z prostego problemu jaki wyniknął z zrealizowania książki o bliźniakach (9 latkach), których genetyczna pamięć rozciąga się na neony. Nie można było po prostu znaleźć tak dojrzałych 9-cio latków. Reżyser sam się do tego przyznał w jednym z wywiadów jaki z nim przeprowadzono.