Spodziewałem się jakiejś refleksji, wzruszenia, może głębszych emocji. Z trudem przebrnąłem przez pierwszy odcinek, straszna płycizna, banały i "mądrości" na poziomie seriali dla nastolatek.
Całkowicie popieram. Totalna nuda, gniot jakich mało. Zapowiadał się dobrze ale już w połowie 1 odcinka było słabo. SPOJLER W każdym odcinku to samo - odczytanie zadania "o la Boga kto to wymyślił, nie zrobię tego" a zadania tak durne że chyba tylko 14 latki mogłyby wpaść na takie głupoty. Serio zmuszanie innych do intymnych relacji z kobietą czy próbowanie dragów jest takie cool? Ani to sensu nie ma ani zabawne nie jest. Płytkie psychoanalizy, gadki o niczym. Szkoda czasu, netflix nakręcił reklamę a to nie warte nawet 1 godziny.