Wg. mnie serial został za szybko zakończony i sposób w jaki to zrobili był żenujący. Ekipa miała chyba najgorszy w historii finał serii, ostatni odcinek w ogóle nie pasował do tego serialu.

fakt, mogli przedłużyć sezon do 20 odcinków, tak, jak zrobili to z trzecim sezonem, i wyjaśnić, co i jak. Siódmy sezon słaby, ósmy ciekawy, chodź za krótki, ogólnie wszystko w nim za szybko się działo.

a ja sie nie zgodze. Moim zdaniem oba sezony swietne,szkoda ze takie krotkie. wkoncu i vince mial inne problemy niz tylko 'nie te' filmy jak przystalo na gwiazde holywood poszedl na odwyk :) troche bylo to naciagane ale juz ciezko bylo go ogladac ciagle w roli dobrego samarytanina, No i Ari'emu poswiecili wiecej uwagi a dla mnie to on byl gwiazda tego serialu. a koniec jak to w ameryce z happy endem

Mój pierwszy komentarz tu na Filmwebie. Entourage jest one of my favorite, ale dla mnie serial skńczył się na sezonie 5. Nie zgodzę się z tym że sezon 1 był słaby - dla mnie właśnie sezon 1 i 2 były najlepsze (potrafiłem przez kilka tygodni oglądać każdy odcinek po kilka razy - za każdym razem sprawiało mi to przyjemność). Od sezonu 3 zaczęto w inny sposób nakręcać odcinki (sposób filmowania, ta charakterystyczna "trzęsąca" się kamera zniknęła :( ). Ale to nic - sezony 3, 4 ,5 również były świetne, problem zaczął się od początku sezonu 6 - niektórzy bohaterowie zaczęli grać bardzo sztucznie (Drama, Ari), niektóre sceny były wdrażane na siłę. Nie zmienia to wszystko jednak faktu że jest to (po Dexterze - sezon 1 i 2 oraz The Wire) mój ulubiony TV show (a trochę ich widziałem) kiedykolwiek nakręcony. Pozdrawiam :) (za błędy przepraszam, piszę ten post na szybkości)

Najbardziej naciąganym elementem zakończenia był ślub Vince'a