Dwójka bohaterów po zmartwychwstaniu przybiera postać na podobieństwo swych szlachetnych dusz(czyli on staje się supermodelem, a ona taka... modelkowata inaczej) i wspólnie rozpoczyna pościg za seryjnym mordercą.
Niezły pomysł, ale wykonanie nie w europejskim stylu. Wg mnie, gdyby było o połowę mniej odcinków serial bardzo by zyskał. Wszystko niepotrzebnie się ciągnie i od pewnego momentu staje się to naprawdę denerwujące. Wtedy tylko chcemy zobaczyć, jak się skończy. Szkoda, bo zepsuli niezły potencjał.