Fundacja
powrót do forum 1 sezonu

Uwielbiam materiał źródłowy i uwielbiam tę adaptację z wszystkimi jej modyfikacjami. Nie bierzcie proszę do głowy recenzji frustratów. Fundacja to nie jest łatwy materiał na ekranizację. Jeszcze trudniej zrobić to w taki sposób by po pierwszym sezonie nie odcięli finansowania na realizację kolejnych bo tempo książek jest jakie jest. Serial ma wszystko, czego oczekiwałem od adaptacji Fundacji czyli:
- niespieszne tempo, to nie film akcji na szczęście
- b. dobra gra większości obsady + rewelacyjna Cleona/ów i Hariego
- rewelacyjna oprawa audio-wizualna
- właściwie prowadzony przekaz materiału źródłowego

W ogóle nie zamierzam dyskutować o kolorze skóry czy płci kilku aktorów, bohaterów bo ma to zerowy wpływ na istotę fabuły. Podsumowując absolutny mus dla każdego miłośnika sci fi.

ocenił(a) serial na 5
mcjoonior

Nie znam książek więc serial oceniam jako całkowicie odrębny byt. Zgadzam się że wizualnie to najwyższa półka ale cała reszta mocno mi zgrzyta. Przede wszystkim trudno było mi polubić i przejąć się losem jakiejkolwiek z postaci. Nie czułam się też zaintrygowana historią i oglądałam bardziej żeby skończyć niż z ciekawości co będzie dalej, może poza dwoma cliffhangerami. Co do tego że materiał jest niełatwy do przeniesienia na ekran wierzę. Cóż, może jeśli powstaną kolejne serie będzie lepiej, wszak takie Expanse też na początku mnie bardziej nudziło a kolejne sezony oglądałam z przyjemnością.

ocenił(a) serial na 9
Laura_N

Przeczytaj po prostu tę klasykę sf i potem się wypowiadaj. To nie jest Marvel czy DC, aczkolwiek nawet te universa mają swoją genezę. I piszę to bez żadnych złośliwości.

ocenił(a) serial na 5
jota97

Serial mnie nie zachęcił do sięgnięcia po książki w przeciwieństwie do np. Silosu.

ocenił(a) serial na 10
mcjoonior

Zgadzam się z Tobą. Fundacja mnie pozamiatała. Rola Lee Pace to majstersztyk. Po roli Thranduila i Ronana pokazał w końcu swój warsztat aktorski! Kradł każdą scenę w której był.

ocenił(a) serial na 7
mcjoonior

Nie do końca się z tobą zgodzę. Serial jest nierówny i niektóre zmiany podważają główne założenia Asimova. Przede wszystkim chodzi o Gall Dornick. Zupełnie nie przeszkadza mi, że jest kobietą, ale jej ponadnaturalne zdolności wychodzą poza ramy s-f jakiej hołdował Asimov. To samo Hardin, powinna robić o co robi, nie dlatego, że ma jakieś przeczucia i wizje, ale dlatego, że wchodzi w buty lidera, który został przewidziany przez psychohistorię. Tak poprowadzona fabuła podważa założenia Seldona.
Jedyną postacią, w książkach, która miała ponadnaturalne zdolności był Muł i dlatego wywołał kryzys nieprzewidziany przez Hariego Seldona. Oczywiście nie mówię o Drugiej Fundacji, ale ich zdolności związane był z kilkusetletnimi badaniami nad możliwościami ludzkiego mózgu.

ocenił(a) serial na 10
mcjoonior

jako fan sf przykro powiedzieć ale nie czytałem książki. Co do serialu - sztos. Podobał mi się niesamowicie. Główny powód to...nie pogubiłem się a wiem jak ciężko przenieść na ekran takie mieszanie wątków w różnych czasach (ciekawe jakby to pokazali ekranizując Hyperion - Dana Simmonsa). Nie rozumiem krzyku oburzenia ale wiem, że każda pozycja (książka) ma swoich fanów niedopuszczających jakiekolwiek odstępstwa. Rozumiem to ale chciałbym by i oni zrozumieli, że czasami ciężko jest przenieść na ekran coś by było to zrozumiałe. To są inne jednak formy przekazu. Cały czas w głowie mam żal do Netfliksa, że zabili projekt Altered Carbon. Oni nie zrozumieli jednego - zły był sezon 2 tylko i wyłącznie przez głównego aktora. I spokojnie można by było wynieść znów na wyżyny ten serial/ projekt. Ale zbyt dużo krzyków negatywnych uniemożliwiły zdroworozsądkową ocenę tego serialu więc po prostu - zabili projekt. Mam nadzieję, że wydawcy Fundacji są odporni na te brednie narzekających.

ocenił(a) serial na 10
mcjoonior

Jest tak jak mówisz. Mi tam wszedł idealnie. Nie czytałem książek, jeszcze. Wiem o zmianach. Nie przeszkadza mi. Świetne. Empire Day świetna rola. Pomysł z klonami to dobre odstępstwo od oryginału.

majkiman

Z ciekawości... Jak mogą Tobie nie przeszkadzać zmiany skoro nie czytałeś książek?

ocenił(a) serial na 10
mariusz_szanser

Tak jak napisałem, zaczerpnąłem info odnośnie tego co zostało zmienione i jakoś mnie to nie razi, mimo że, ogólnie wciskani wszędzie na siłę czarnoskórzy oraz lgbt troszkę irytują. Moze gdybym czytał przeszkadzało by mi bardziej. Nie wiem natomiast , skąd taka irytacja u Ciebie. Powinieneś się cieszyć ze więcej ludzi poznało utwór o który tak dbasz. Nawet jeśli w trochę zmienionej formie. A motyw imperatora w 3 osobach bardzo mi się podoba po prostu.

majkiman

Irytację przeszedłem po obejrzeniu kilku odcinków kiedy zrozumiałem, że muszę zapomnieć o książkach. W moim i nie tylko moim odczuciu, zmiany zaproponowane w serialu bardzo mocno odbiegają od oryginału. Filmowcy postanowili ulepszyć Asimova, a czasem lepsze bywa wrogiem dobrego. Więc oglądając serial dokonuję swoistej amnezji i patrzę dalej. Natomiast ciekawią mnie wypowiedzi ludzi, którzy stawiają znak równości między książką a filmem i chyba to najmocniej wzburza emocje. Czy powinienem się cieszyć? Osobom które książek nie czytały, zalecałbym aby zrobiły to dopiero po obejrzeniu całości serialu. Na swój sposób jestem ciekaw co dalej. Wątek robotów jest dość ważny u Asimova, a tutaj na wstępie już mamy poważną zmianę. Motyw imperatora w trzech osobach jest ciekawy i tutaj nic nie zmienia. Kiedy myślami wracam do książek, to widzę bardziej coś jak teatr telewizji, który nie jest efektowny a bardziej przegadany. A jednak coś sprawiało, że książki czytałem z wypiekami na twarzy.

ocenił(a) serial na 8
mariusz_szanser

Ale Asimov nie był najlepszy pisarzem sf to nie Dick, Herbert, Żelazny, Lem czy nawet Zajdel. Pomyśl jak bardzo odbiega od oryginału Blade Runner, który ma niewiele wspólnego ze s"Snem owiec".

ocenił(a) serial na 1
mcjoonior

No właśnie, w książkach było jakieś tempo i jakieś napięcie, nawet jeżeli większość akcji działa się w gabinetach i sprowadzała do politycznych zagrywek.

Tutaj niby bieganie, strzelanie, kopanie, a nuda aż wyje. Przy niektórych wątkach po prostu otwierałam jakieś forum w drugim oknie, żeby jakoś przetrwać np. tę wodnoświatową Wokandę.

mcjoonior

W którym miejscu jest właściwie prowadzony przekaz źródłowy? Jedyne co się zgadza, to Seldon, psychohistoria i istnienie fundacji. Wszystko inne jest luźnym nawiązaniem do książki. I nie mówię o kobietach oraz kolorze skóry. Już sam fakt ujawnienia istnienia robota, fundamentalnie odbiega od sensu całej serii.
Prawda jest taka, że oglądając serial należy zapomnieć o książkach.

mcjoonior

wszystko fajnie ale niestety scenarzystą za bardzo się nie chce albo uważają odbiorców za niezbyt rozgarniętych .

pinc6x6

QED

użytkownik usunięty
mcjoonior

szanuję ale... ;-)
Nie czytałem Asimowa ale z tego tutaj serialu wynika że był grafomanem (Lem też tak twierdził). Pomijam że film nudny, im dalej tym gorzej. Początek b. ciekawy obiecujący. Ale te dialogi, jakies mysli coelho podane bez krzty poczucia humoru/inteligencji powodują zażenowanie. Fajna koncepcja mostu, trójcy świętej, i wątku matematyki vs religii. Przezajebiście urodziwa i zdolna Lou Llobell, młoda matematyczka. Duży minus za scenki gdzie rebelianci walczą z imperium za pomocą "piftoletów". No albo robimy SF albo dla dzieci Gwiezdne Wojny. Ale kurcze najbardziej zabolało mnie to że aktorzy klasy Jareda Harrisa muszą z kamienną twarza grać taki scenariuszowy szit. Porównajmy tu w tym kontekście Fundację do Czarnobyla czy Terroru i już wiemy że to drętwa planeta jest

"Nie czytałem Asimowa ale z tego tutaj serialu wynika że był grafomanem (Lem też tak twierdził). Pomijam że film nudny, im dalej tym gorzej" biorąć pod uwagę że film chyba nic poza nazwiskiem Seldon nie ma wspólnego z książkami, których nota bene nie czytałeś, no to tak, no faktycznie masz twarde argumenty....

użytkownik usunięty
Maurycy_J

no to się wyjaśniło - czyt. ze zrozumieniem proszę. Miłego wieczoru.

Nie czytałeś Asimowa i stąd taka ocena. To nie jest typowy film s-f typu Predator, Obcy, Interstellar, Prometeusz, Avatar itd. Nie ta skala i nie ten wymiar. Książki czytałem wiele lat temu. Jestem na początku. Być może serial się zepsuje, ale póki co jest rewelacyjny. A poprawność polityczną mam w tym wypadku z tyłu. ;)

mcjoonior

Mam takie same odczucia. Tyle lat czekałem. Treść książek pamiętam (klasyka, której dziś tyle co na lekarstwo). Materiał wybitnie trudny, więc byłem pewny wtopy, a tu... niespodzianka. Nie cierpię współczesnej "poprawności", ale tym razem mam ją głęboko z tyłu. Jestem przy 3 docinku i cieszę się jak małe dziecko. :) :) ;)

Mrok

Powiedzcie mi proszę, te dwa sezony się jakąś puentą kończą czy wszystko wisi i czekamy na cd?

ocenił(a) serial na 8
dzagan

To drugie :) Tylko dopiero zaczynają zdjęcia do 3 sezonu, więc trochę poczekamy. Ciekawostka - część zdjęć ma być w Polsce.

nikolatesla

Dziękuje za odpowiedź. Szczerze mam dosyć kasowania seriali w środku zawieruchy, po zainwestowaniu wielu godzin swojego czasu :( Staram się oglądać coś w miarę skończonego.

ocenił(a) serial na 8
dzagan

Dobrze wiem, co masz na myśli, bo było już mnóstwo frustrujących sytuacji z bezpardonowo uciętymi serialami. Fundacja jest nierównym serialem, ale dobrze się ogląda. Szkoda tylko, że ten 3 sezon pewnie za 2 lata :(

mcjoonior

Niestety po obejrzeniu 6 odcinków musiałem odpocząć i zastanawiam się czy wrócę. Czy jestem frustratem? Po prostu przeczytałem wszystkie powieści Asimova ze dwa razy w ciągu ostatnich 50 lat. Ucieszyłem się jak dziecko gdy dowiedziałem się o tym serialu, tyle że nie bardzo wiem co oglądam. Tobie może nie przeszkadza, że całe imperium zamieszkałe jest przez czarnoskórych, a jeśli pojawia się ktoś biały to musi być czarnym charakterem. Dobrze, że przynajmniej nie ma tu pełnej reprezentacji LGBT jak w StarTreku. Do tego robot (doradca imperatorów) zamiast być „pozytronowym detektywem”, robotem (mężczyzną) człekokształtnym i nie odróżnialnym od ludzi okazuje się sztywną i sztuczną kobietą robiącą za niańkę. Nie wiem co jeszcze spieprzyli, ale jak ochłonę to się pewnie dowiem…

Roman_Milewski

Mam identyczne odczucia. Od strony wizualnej - majstersztyk. Pierwszy odcinek 10/10, a od drugiego wieje taka nuda, ze po trzecim dalem sobie spokoj.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones