Jak można być takim idiotą i pomylić gatunek dinozaura??? Bajka która ma zdaje się pełnić częściowo funkcję edukacyjną o gatunkach dinozaurów już w tytułowej piosence daje plamę nazywając giganOtozaura gigantozaurem?? I żeby było śmiesznie jest to postać tytułowa i główna!!! I weź wytłumacz czterolatkowi który wie dużo o dinozaurach że jakiś baran zrobił film animowany o giganotozaurze nazywając go gigantozaurem i żeby dziecku później się nie mieszało że gigantozaur to inny gatunek i zauropod. Ten tutaj to teropod i jest mięsożerny... żeby było smieszniej to znajoma się nawet ze mną spierała że to gigantozaur a nie giganotozaur bo tak w bajce... Jak się robi bajkę poniekąd edukacyjną to się powinno sprawdzić wszystkie źródła informacji a nie pier.... takiego babola. Ja wiem że to może na podstawie jakiejś powieści dla dzieci czy innej książki ale jak w książce się ktoś pomylił nie znaczy że w filmie animowanym powinno też być tak spier.... i co to uczy dzieci? Że gigantozaur jest giganOtozaurem?