właśnie zaczynam oglądać 5 sezon - przez kwarantannę wróciłam do tego serialu i - poza pięknem Jake'a Stylesa, jowialnością J.L. McCabe'a i czupryną Dereka - wielbię muzykę, którą tam grali. Muzyka jest wspaniała, bez względu na to, czy to sezon kontynentalny czy hawajski.
poza tym zdziwiłam się - oglądając serial po latach - ile jeszcze z niego pamiętałam,
tak - miał piękne dzieciństwo ten, kto oglądał takie seriale. :)