Ale namieszali z tą fabułą. Widać, że twórcy wzorowali się wyłącznie na filmach Nolana, a nie na komiksach. W tym czasie powinien służyć w policji Chicago, a nie w GCPD. Trafił on do Gotham City w tym samym czasie, w którym dorosły już Bruce wrócił z lat przygotowań do roli mściciela (odsyłam do "Batman: Rok pierwszy").
Skądże znowu. "Batman: Rok pierwszy" Franka Millera był jedną z czterech głównych historii: obok "The Man of Steel" (w Polce wydany przez TM-Semic, w ramach pięciu pierwszym numerów "Supermana"), "Green Lantern: Emerald Dawn" (w Polce wydany przez TM-Semic, w ramach trzech pierwszych numerów "Green Lantern") i "Wonder Woman: Gods and Mortals" (niewydany w Polsce), które przedstawiały origin story głównych bohaterów DC, w odnowionym uniwersum po "Crisis on Infinite Earths". Origin story Supermana był później kilka razy zmieniany (całe uniwersum DC zostało kolejny raz zrestartowane po crossoverze pt. "Flashpoint"). Origin story Batmana został opowiedziany od nowa w "Batman: Zero Year" (po "Flashpoint"). Była to historia jak najbardziej kanoniczna. Natomiast nie mam pojęcia jak wygląda historia w nowym uniwersum.
Faktycznie, masz rację. Moja pomyłka wzięła się stąd, że Miller napisał rok wcześniej "Powrót Mrocznego Rycerza" i zawsze mi się wydawało, że "Rok pierwszy" był po prostu kolejną zabawą Millera z uniwersum Batmana, która nie miała nic wspólnego z kanonem. Ale teraz pogrzebałem i dowiedziałem się, że tą historię pierwotnie opublikowano w miesięczniku "Batman", czyli musiała być kanoniczna, tak jak mówisz.
Tak czy inaczej, to normalka, że w serialach mieszają, nawet bardziej niż w filmach. "Arrow" też oderwany od oryginału mocno, ale jest fajny i widzę, że Tobie też się podoba. Tyle jest różnych wersji i alternatywnych światów, że trudno mówić o tym, czy jakaś ekranizacja komiksu jest zgodna/niezgodna z opowieściami obrazkowymi. Mi tam przynajmniej nic nie przeszkadza.
Tak jak wczesniej napisałem, widać, że że twórcy wzorowali się na filmach Nolana.
jak dla mnie bomba, że wzorują się na trylogii Nolana, ponieważ ona jest najlepsza. Nikt tak dobrze nie opowiedział historii nietoperka jak on.
Zobaczymy jak sobie poradzi serial po pierwszym sezonie, osobiście lubię Bruna za Mentaliste, no ale to całkowicie inny klimat.
Ano, uniwersum Batmana i DC jako takiego już w tej chwili jest tak rozległe, tyle razy rozbudowywane i zmieniane, restartowane, odświeżane, rebootowane, crossoverowane ze wszystkim, co się tylko dało (z różnym skutkiem) i ekranizowane, że, według mnie oczywiście, ciężko jest mówić o jakimkolwiek spójnym i ostatecznym kanonie.
Zatem traktuję każdą odsłonę (komiksową, kreskówkową, filmową, giercową i inną) jako zamknięte i niezależne uniwersum. I to jest właśnie fajne, bo ta sama historia może być opowiadana wciąż na nowo i na nowo, jak współczesny mit dostosowujący się do swoich czasów i odbiorców.
A na serial czekam z niecierpliwością.
Ooo i słuszne podejście, również patrze na to wszystko co wymieniłeś pod tym kontem że to niezależne uniwersa. Trzeba odrzucić komiksy. Jeśli ktoś tak bardzo chce się sugerować komiksami to niech czyta komiksy a filmy niech sobie ogląda bez świadomości że są to postaci komiksowe. Tak np oglądałem Batmana Burtona czy Nolana. Czy np grałem w gry Arkham. Tylu ilu ludzi na świecie tyle będzie pomysłów na Batmana, Gwieznde Wojny czy postaci Marvela. Przecież właśnie Avengersi też się nie trzymają komiksów a nikt nie marudzi ;p :) Więc nie ma się co czepiać.
Bardzo chciałbym już zobaczyć pierwszy odcinek Gotham ;) no cóż trzeba czekać :) Tak czy siak ten rok jest rokiem Batmana :) w końcu zostanie moim następcą buahahahahha !
"Ooo i słuszne podejście, również patrze na to wszystko co wymieniłeś pod tym kontem że to niezależne uniwersa. Trzeba odrzucić komiksy" Nie trzeba odrzucać komiksów, żeby zrozumieć pomysł na tą serię i to, że niektóre rzeczy są trochę "pokręcone" ba, koncepcja komiksów DC, może lepiej pomóc, to dlaczego ich serial jest taki a nie inny. Jeden argumetn: elserworlds, tam też mieliśmy przeróżne alternatywne wersje DC- a ile wariacji z gackiem było. Serial można śmiało potraktować jako wpisanie się w taki właśnie nurt i już.
Ważne żeby coś fabularnie było dobre, ciekawe historie a komiksowe mogą być postaci, nie muszą niczego kalkować i to jest super. Może kiedyś będą przenosić komiksy na duży ekran, jak na razie Bazują na postaciach DC czy Marvela. Ja i tak obejrzę wszystko co z Batmanem związane, a to czy mi się spodoba czy nie to już tylko gust :) Np. Animacja Son of Batman mi się nie podobała tak samo jak Batmany Schumachera. Cóż kwestia gustu.
Tak jak wyżej napisałeś obecnie w New 52 trwa "Zero Year". Są tam retrospekcje, które dzieją się jeszcze zanim zginęli Wayne'owie w które ukazują pierwsze spotkanie małego Bruce'a z młodym Jimem Gordonem (jest też trochę o relacjach Gordona z GCPD).
Od New 52 Year One nie zalicza się do kanony. Teraz trwa właśnie nowy origin, a do historii Batsa zaliczamy ostatnie pięć( lub sześć ) lat przed restartem.
Komiksów nie czytałem, ale czy w jednym z filmów z trylogii Nolana nie ma sceny, kiedy po zabójstwie rodziców Bruce'a Gordon okrywa go płaszczem?
Wiecie jest tyle wersji tych komiksów że nie warto kłócić się o takie detale skoro sami twórcy lubią mieszać. Ważne jest kiedy będzie i co z tego będzie bo fajnie by było to zobaczyć.