PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706905}

Gotham

7,6 36 100
ocen
7,6 10 1 36100
6,4 7
ocen krytyków
Gotham
powrót do forum serialu Gotham

S04E11 - opinie

ocenił(a) serial na 9

Szok odnośnie Falcon'a no i w końcu jest ten uśmiech !;D Co tu więcej gadać naprawdę ciekawy odcinek :)

użytkownik usunięty
rasiuu

prawda, dobry odcinek, bardzo dynamiczny, aczkolwiek tak jak Bruce mnie nie wkurzal gdy byl ponurakiem, tak mnie teraz wkurza swoja przemadrzaloscia i brakiem szacunku do Alfredaaaa, ciezko zdzierzyc. Wydawac by sie moglo, ze po zabiciu Alfreda juz przestanie odpieprzac glupoty.

rasiuu

Jak dla mnie to był przewidywalny, jeśli chodzi o akcje z Falconem, była gotowa zabić dzieciaka więc można było się tego spodziewać. Psychopatka z krwi i kości, brak sumienia czy empatii. Ogólnie odcinek byłby świetny gdyby nie pi-zduś pan Wayne.

rasiuu

Wkurza mnie już ta cenzura filmwebu.

ocenił(a) serial na 9
rasiuu

Falcone nie żyje (a lubiłam dziadka), a Sofia okazała się być niezłą psychopatką i zrobiła wszystkich w bambuko. Nawet siebie poświęciła xD (a coś mi mówiło że ten kołnierzonaszyjnik to podejrzany jakiś). Bruce tak już wkur... swoim zachowaniem, taki pyskaty bachor się zrobił że sama bym mu przylała. Szkoda mi Alfreda, bo nie zasługiwał na to - ale pewnie wróci, przecież nie ma Batka bez niego ^^ Co jak co, ale coraz bardziej bawi mnie bulwersujący się Pingwin - wtedy zaczyna się drzeć jak takie ptaszysko xD W sumie jeśli chodzi o Zsasza, w scenie gdzie zdradził Pingwina przemknęła mi myśl że jeszcze on zostanie królem podziemia o.O Chociaż mam też wrażenie że powoli jakby przechodzi jakąś zmianę. I co jak co, ale w końcu jest Jerome! Chociaż mam wrażenie że Cameron nieco zmienił taktykę, bo trochę inaczej brzmi. Najlepsza scena była jak Tabby waliła Grundy'ego/Butcha w łeb tą rurą xD Ale pomogło? Pomogło. Teraz mam nadzieję że się uda im zejść... Ale Ed będzie miał przerąbane jak Butch sobie przypomni co mu kiedyś odwalił... W ogóle zastanawia mnie śmierć i Falcone'a, i Pana Świnki - w końcu chyba oboje żyli kiedy Bruce działał jako Batman? Falcone'a już się nie odwróci, więc chyba córeczka będzie obecna przy działalności Batmana, a jeśli chodzi o Pyga... Sofia wspominała że Pyg to nie Pyg, tylko gościu po prostu wciela się w znanych morderców - czyli jak dobrze zrozumiałam prawdziwy Pyg gdzieś tam biega po świecie.


Btw oglądałam trailer 12 odcinka, też będzie się działo. I pojawi się Ivy, szkoda że znowu starsza (tylko czekać aż zastąpi ją jakaś babuleńka).

ocenił(a) serial na 9
CallMeKills

Tak przeczytałam swoją wypowiedź i kurcze, cały czas powtarzam jakieś słowa xD Jak coś to możecie mi zwracać uwagę ;D

CallMeKills

Propos trailera-zastanawiam sie co to zz widmo w tej jaskinii. Czy to wizja przyszlego alter ego Bruce'a (czyzby nawiazanie do Batman Forever?) Czy moze Ra's wrocil?

ocenił(a) serial na 9
wolverinex

Właśnie też się zastanawiam między Batmanem a Ra'sem. I chyba wizja Bruce'a pojawi się przez Ivy, co trochę popsułoby koncepcję w jaki sposób Bruce został "natchniony" do zostania Batmanem.

CallMeKills

Albo to będzie zwyczajna wizja i jeszcze nie 'natchnienie' do zostania Batmanem :p Ot, taki smaczek dla fanów, zwykły fan-serwis itp.

CallMeKills

"Sofia wspominała że Pyg to nie Pyg, tylko gościu po prostu wciela się w znanych morderców - czyli jak dobrze zrozumiałam prawdziwy Pyg gdzieś tam biega po świecie."

Nie było nic mówione o znanych mordercach tylko ogólnie o roli seryjnego mordercy, Pyg to raczej jego wymysł, bo potrzebowali kogoś do zabijania policjantów. Wątpię, żeby skopiował jakiegoś istniejącego Pyga, bo nikt o nim wcześniej nic nie słyszał.

Zastanawiam się tylko jak rozwiążą kwestię jego śmierci. Postać była za dobra, żeby zginąć w taki sposób.
Wiadomo, że Pyg nie ma większego problemu, żeby "skopiować" swoją twarz. więc może zginął jakiś wynajęty koleś. Trochę głupie, ale i tak lepsze niż to jak przywrócili Barbarę czy Jerome. Zawsze też jest opcja, że jakiś psychopata został fanem Pyga i zostanie następcą, ale trochę szkoda aktora, bo dobrze sobie radził, no i nazwisko zgadzało się z komiksowym.

ocenił(a) serial na 9
Secton

A no właśnie... mój błąd.
Też jestem ciekawa co z nim zrobią, ale właśnie Pyg był cwany. Oby tylko nie było znowu sytuacji, że powstanie z martwych w jakiś cudowny sposób, jak to robili inni.

Secton

Wszyscy mówili o śmierci Lazlo a ja tylko: "ale przecież miał tytan powkładany w gębie, pewnie dlatego przeżyje" xD

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Haha, no właśnie xD Pewnie zmieni sobie "uzbrojenie" i Pyg jak nowy :D

ocenił(a) serial na 6
CallMeKills

Btw oglądałam trailer 12 odcinka, też będzie się działo. I pojawi się Ivy, szkoda że znowu starsza (tylko czekać aż zastąpi ją jakaś babuleńka).

Lol, nie wiem po co zmieniali aktorkę, ta wygląda słabo. Nie dość że nie jest ruda, to jeszcze wygląda na 40 stkę, gdzie tu sens?

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

Też się nad tym zastanawiam. W ogóle wg mnie postać Ivy jest tragiczna nie tylko dlatego że mieszają w jej postaci, ale także jeśli chodzi o samą jej sytuację - jest to nastolatka która najpierw była zamknięta w ciele 20-kilkuletniej kobiety, a teraz wygląda jakby była dobrze po 30. W ogóle nie rozumiem tego sensu ciągłej zmiany aktorki - ok, rozumiem z Clare na Maggie, ale po co znowu zmieniać? Jakoś reszty obsady tak nie wymieniają, a też co niektórzy przeszli grube metamorfozy. A ta Peyton nawet dobrze nie przypomina Ivy. A w komiksach nie była raczej starsza o 20 lat od Bruce'a.

ocenił(a) serial na 6
CallMeKills

Jak Bruce będzie dorosły, to ona chyba będzie staruszką popierniczającą na wózku. Totalny bez sens, to jak prowadzą tą postać.

Tortuga033

Tak w ogóle kto wpadł na pomysł z tą podmianą? Idiotyzm ze strony scenarzystów już przy pierwszym podejściu (chociaż za PIERWSZYM to nie kuło w oczy jak będzie to robić teraz, lol). Ciekawe, czy w komiksach był taki motyw (ja akurat takiego nie kojarzę, ale z kolei nie znam tych nowych rozwiązań DC z New52 na czele więc nie wiem..).

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Ja też nie orientuję, bo z DC to tylko w sumie czytam obecnie komiksy z Harley i Batman White Knight :v

Tak że nie orientuje się czy taki pomysł był czy to wymysł scenarzystów serialu, niemniej głupie to jak cholera. Już mogliby zostawić tą obecną Ivy. Przynajmniej pasuje wizualnie do tej postaci w przeciwieństwie do tej kobity, która ma ją zastąpić.

Swoją drogą, to teraz ogarnęłam że to był finał półsezonu xD

Tortuga033

Cieszę się, że nie oglądam teaserów odcinków - najwyżej będę wqrwiony dopiero po seansie odcinka, czyli kiedy tam sezon powróci w 2018 :D

Tak po prawdzie to jeśli w komiksach też taki motyw był to nadal wydaje się to głupie, haha xD

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Też nie oglądałam i nawet nie wiem kiedy planują wrócić. Kiedy będzie, to będzie xD

Owszem, to samo w sobie jest głupie.

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Za pierwszym podejściem jeszcze można to było zrozumieć, bo Ivy oberwała od gościa z postarzającym dotykiem (?) i jakoś musieli pokazać że poszło jej kilka lat do przodu. Ale tej obecnej zamiany ni cholery nie rozumiem. Niby nowa Ivy ma być bardziej niebezpieczna i dojrzała - można to było równie dobrze pokazać gdyby nadal grała ją Maggie - mocniejszy makijaż, seksowniejsze ciuchy, poważniejsze zachowanie postaci - chyba że to nie scenarzyści stoją za zmianą, a może Maggie nie chciała już grać, bo w sumie to nie wiem czyja to była decyzja żeby zmieniać aktorkę.

A co do prawdziwej historii Ivy, a raczej Pameli powinno być (bo tu zamiast Pameli Isley mamy Ivy Pepper) - z tego co wiem to po ukończeniu szkoły była botanikiem (serialowa Ivy tak trochę z d.upy ma tą wiedzę o roślinach) i koleś z którym pracowała zrobił na niej eksperyment łączący geny rośliny z genami człowieka i z tego wyszła Poison Ivy.

CallMeKills

Prawdopodobnie masz rację - równie dobrze 'obecna' aktorka może nie chciała dalej grac (z jakichkolwiek pobudek), więc przy okazji naszprycowania postaci Ivy postanowiono zmienić jej wygląd. W sumie faktycznie nie musi to być tylko i wyłącznie wymysł scenarzystów czy producentów a stoi za tym coś więcej. Nie mniej.. dziwne to to.

Hmm, może po przemianie przyjmie nowe imię, Pamela Isley, haha xD Jak iść na całość to iść na całość ze zmienianiem :D

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Haha xD Znając scenarzystów to mogą i tak zaszaleć :D

CallMeKills

Teraz jak Selina spotka się z Ivy to ta druga: 'cześć, jestem Pamela' :D

ocenił(a) serial na 9
matiiii

A Selina miałaby mindfu.ck xD

CallMeKills

Selina: "jaka Pamela, wtf?!" a Ivy ZNÓW: "To przecież ja, Ivy" a Selina wyraz twarzy znacznie gorszy niż przy pierwszej okazji, czyli grymas na twarzy x2 xD
Swoją drogą w Gotham twórcy czasami sami siebie wyśmiewają i nie zdziwiłbym się, jeśli w takiej sekwencji spotkania Seliny z nową Ivy ta pierwsza walnęła by tekst, że szybko będzie staruszką czy że następnym razem znów Ivy zmieni wygląd (to idealna okazja, żeby to ubogacić w auto-parodię :D).

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Ooo, już widzę jakby to wyglądało :D Selina spotyka się z Ivy, chwilowy mindfuk i kot wypali "obawiam się że następnym razem zobaczę cię jako staruszkę" xD

ocenił(a) serial na 8
rasiuu

Matko Boska, co to był za odcinek! Od tych wszystkich rozgrywek między Jimem, Sofią i Pingwinem aż mi się w głowie zakręciło! Zsasz zdradzający Oswalda i przechodzący na stronę Sofii? Tego bym się w życiu nie spodziewała. Chociaż po tej scenie na pogrzebie starego Falcone było to do przewidzenia...
Pingwin w Arkham! I Jerome! <3 Ich team-up to będzie 200% zajebistości!
Bruce jak zwykle wnerwiający. I wyrzucił Alfreda. Aż mi się smutno zrobiło :(
Ach, ta Tabitha to taka fajna dziewczyna... Pobije, pocałuje i jeszcze pamięć przywróci... I w ogóle Ed bujający się w Lee? Nie powiem, urocze, shipuję to <3
Ale nie podobało mi się tylko jedno- że z takiej genialnej postaci jak Pyg zrobili jednego ze sługusów Sofii... Nie wybaczę. A co do samej Sofii... Niezła z niej psychopatka. Nie powiem, cieszyłam się jak głupia gdy ojciec strzelił jej w twarz, zasłużyła xD A kiedy okazało się, że Falcone dogadał się z Pingwinem, to skakałam z radości :D Błagam, niech ktoś ją w końcu zabije!

Odcinek jak dla mnie nawet na 10!

użytkownik usunięty
jesustookmyphone

wszyscy tu ucieszeni z Jerome a ja go nie lubie tak jak Brucea:P

jesustookmyphone

"Ale nie podobało mi się tylko jedno- że z takiej genialnej postaci jak Pyg zrobili jednego ze sługusów Sofii... Nie wybaczę."
Prawda. Choć nikt nam nie odbierze tego, jak świetnie się oglądało jego poczynania kiedy byliśmy nie uświadomieni :D

ocenił(a) serial na 9
jesustookmyphone

"Ach, ta Tabitha to taka fajna dziewczyna... Pobije, pocałuje i jeszcze pamięć przywróci... I w ogóle Ed bujający się w Lee? Nie powiem, urocze, shipuję to <3"

Tabitha jak już się za coś zabiera to porządnie - a tu chodziło o miłość, to tymbardziej trzeba tu radykalnych sposobów, jak chociażby stalowa rura xd

Z jednej strony byłaby z nich urocza parka, ale z drugiej strony jakby Ed i Lee się styknęli to oznaczałoby to śmierć Lee - wiadomo jak to było z byłymi Eda (chociaż Izkę to Pingwin załatwił...). No i wtedy nie mielibyśmy Riddlera. Ale mimo to też ich shipuję :D

CallMeKills

Jak tak piszecie o Edku i Lee to dochodzę do wniosku, że Edzio podobnie jak Gordon to kochliwy koleś.. :D No przyznać się, kto zakładał taki pairing w serialu np. oglądając poprzednie odcinki za nim do tego doszło? :P

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Przyznam się ja!

W sumie Gordon to bardziej taki pies na baby, wszystkie na niego lecą (a on nie pogardza).
A Edzio to taki uczuciowy chłopina który nie ma szczęścia w miłości, bo co się zakocha w jakiejś dziewczynie to ona umiera xD

CallMeKills

Prawda, chociaż wiemy już, że Sofija robiła to z jakichś chorych pobudek zemsty w przypadku Gordona.. A Edek faktycznie nie ma szczęścia w miłości ALE.. ale tym razem mamy do czynienia z Lee, którą tyle razy mogli już uśmiercić a dalej jest w serialu więc pewnie Edek otrzyma zwyczajnie kosza a nie, że dziewczyna umrze xD

ocenił(a) serial na 9
matiiii

A no właśnie, co do Lee to ona jednak ma także charakterek w przeciwieństwie do Kristen czy Izki xd Więc najszybciej da Edkowi kosza :D

CallMeKills

A Edzio wtedy porwie Lee, przyzna się, że jest Riddlerem i znów zacznie się 'gra' z Gordonem czy Pingwinem.. tak dla zasady :D

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Szybciej z Gordonem, może tam jeszcze chowa jakieś uczucia do niej :D

CallMeKills

Faktycznie, przecie teraz Edzio będzie zazdrosny więc Gordon będzie musiał wg niego zniknąć :D W sumie to Edek będzie wiedział, że Pingwin w Arkham, że może poczekać z zemstą a teraz liczy się miłość, haha

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Teraz może pokazać jaki z niego rycerz xd

ocenił(a) serial na 6
rasiuu

Odcinek chyba najlepszy jak do tej pory. Oczywiście nie obyło się bez typowych gothanizmów.
- Śmierć Falcone'a, to chyba największy twist odcinka. Nie czuję wielkiego żalu, że go uśmierconą, bo czas tego bohatera niestety już przeminął i tylko co jakiś czas gościnnie się pojawiał. Biorąc też pod uwagę, że serial zleciał z poziomem w dół, to szkoda by było patrzeć jak kopią tą postać głupawym scenariuszem.
- Sofia okazała się być totalną psycholką i jeszcze bardziej kobity nie trawię. Twist z Pygem do przewidzenia i w sumie wyszło to tak trochę "meh", gdy polecieli w jakieś operacje plastyczne i Bieda wersje Zsasza.
- Zsasz pewnie wróci do Oswalda z podkulonym ogonem albo będzie się gdzieś tam plątał, próbując wbić do któreś ekipy złoczyńców.
- Thabita porywająca Butcho-Grandy'ego, po to żeby go walić stalową rurą po łbie w nadziei że to mu przywróci pamięć i gdy się poddaje *no co za niespodzianka...* Butch staje się normalny, matko jakie to było durne...
- Miło że pojawił się Bullock. Przynajmniej konflikt między nim a Gordonem ma sens.
- Bo konflikt na linii Alfred-Bruce, już średnio. Właściwie to nie rozumiem dlaczego Bruce jest takim c h u j k i e m dla Alfreda. Ok, przeżywa dalej incydent z Raa sa, ale wydaje mi się to być przejaskrawione.
- Z Edem najwyraźniej nie mają co zrobić, to go ładują w jakieś gównoromanse
- Jerome + Pingwin zapowiada się na ciekawy duet. O ile Pingwin nie zakocha się w Jeromie :)

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

"Jerome + Pingwin zapowiada się na ciekawy duet. O ile Pingwin nie zakocha się w Jeromie :)"

O tym samym pomyślałam! I szczerze mam nadzieję że scenarzyści nie polecą znowu w to, że Pingwin zabuja się w Jerome, a ten to wykorzysta, bo seria ta słabość Oswalda staje się powoli nudna... Niech on się nauczy żeby wszystkich nie kochać.

ocenił(a) serial na 6
CallMeKills

Bardziej to napisałam złośliwe, jednak nie chce mi się wierzyć w to, że panowie twórcy, by samych siebie dublowali i zapodali nam identyczny wątek. To już by było durne na potęgę.
Mnie też już irytuje ta naiwność Pingwina. Wystarczy że ktoś okaże mu choćby cień sympatii i już ma go w garści.

ocenił(a) serial na 9
Tortuga033

No w sumie ostatnio tak jakby zabujał się w Sofii... Wystarczył masaż i kolacyjka xd Tyle że zamiast homo miłości była hetero.

ocenił(a) serial na 9
rasiuu

Obejrzyjcie zwiastun 12 odcinka. Druga połowa sezonu będzie... to będzie zdecydowanie najlepszy sezon. Jerome oficjalnie Jokerem (sugeruję się kartą), poza tym widać, że nie wyszedł z wprawy, gość jest stworzony do tej roli. Do tego jakaś wizja/halucynacja Batmana przez Bruce'a z powodu pewnie jakichś zapachów Ivy. Nie no mistrzostwo.

A co do tego odcinka. Przykro mi było z powodu Alfreda. Samego Bruce'a rozumiem. W końcu musi wejść w rolę Playboya, cóż.. taka rola. Ale faktycznie bywa irytujący.

rasiuu

Zajebisty mid-season finale, chyba najlepszy jaki do tej pory miał miejsce w serialu :)))
- cały wątek Gordon - Pingwin - Sofia wyszedł po prostu fenomenalnie. I te plot-twisty! Przyznam, że jak doszło do zamachu na starego Falcone'a i później była scena, jak Pingwin mówi do Zsasza, że nie miał z tym nic wspólnego to przemknęła mi myśl, że Sofija ubiła swojego ojca bo, tak jak jej tatko powiedział, nie ma za grosz honoru. Świetne też było otwarcie odcinka, że Pingwina nigdzie nie ma a ten podzwonił po Don Falcone'a aby zabrał kapryśną córeczkę :D Tego się naprawdę nie spodziewałem i ojciec Sofii fajnie to jej podsumował (świetne nawiązanie do jej 'jestem Falcone madafaka!'): że gdyby nie nosiła tego nazwiska to Pingwin by ją zabił (bo gdzie te 4 dzierlatki mogłyby na dłuższą metę coś wskórać przeciwko całej mafii w Gotham?). No i.. cały ten ostateczny plot-twist, że za Pygiem stał nie tyle jakiś Lazlo co Sofija, która go wynajęła i w ogóle motyw, po raz kolejny, zemsty w prawdziwie zajebistym stylu - no chylę czoła, ale scenarzyści przeszli samych siebie. Autentycznie uwierzyłem, że Sofija już znika z Gotham po tym mid-season finale a ostatecznie okazała się nie tyle córką swojego ojca, co bardziej psychopatyczną osobą niż ktokolwiek mógł przypuszczać (na forum w tematach o odcinkach też nie widziałem by ktoś pisał o takim rozwiązaniu więc śmiało można powiedzieć, że im się to udało);
- śmierć Falceone'a to dla mnie szoking a z drugiej strony po wprowadzeniu w tym sezonie córuni raczej można było dodać 2 do 2 i wyszłoby, że Don kopnie w kalendarz w tym sezonie (zresztą postać wyeksploatowana do cna w s1 i później przewijająca się raz na jakiś czas - w Gotham nie ma miejsca dla 'normalnych' mafiosów :P);
- Nygma.. ekhem, Riddler wraca (wiedziałem! Pisałem, że w mid-season finale powróci! Może nie tak to sobie wyobrażałem ale co tam xd), Grundy.. tfu, Butch wraca :D Cholera, tego się nie spodziewałem :D To, że Tabby będzie chciała mu przywrócić wspomnienia to wierzyłem ale nie wiedziałem, że aż tak :D Scena-cliffhangher, jak Butch się otrząsa, patrzy na swoje odbicie w wodzie i mówi "co się ze mną stało?" - mistrzostwo i brawa dla aktora, kompletnie inaczej gra Butcha a grał Grundy'ego, że jak powiedział swoją kwestię jako 'Butch' to było widać różnicę, że TO Butch. Ponieważ to Gotham i ma swoje wersje bohaterów to mnie nie dziwi, że Grundy jest inaczej przedstawiany - wolę Butcha a z nowo-nabytą siłą.. tylko czekać, jak dojdzie do spotkania Nygmy z Butchem po raz kolejny. I po raz kolejny muszę pochwalić scenarzystów bo fajnie wymyślili, że przygłup Nygma był z przygłupem Butchem a na mid-season finale obaj wrócili na 'właściwe' tory. Będzie się działo, mam nadzieję :D
- Zsasz zdradzający raczej mnie nie dziwi gdy koleś był związany z Falcone od początku ale bardziej ciekawi mnie, co zrobi gdy wyjdzie na światło dzienne, że to jednak nie Pingwin stoi za zabiciem Dona a jego córka. Nazwisko wtedy chyba jej nie pomoże :P
- Bruce.. jak to Bruce, przeszedł już samego siebie. No ale mid-season finale zobowiązuje... tyle xd
- Cliffhanger z Jerome arcy-ciekawy - to mi się podoba w Gotham: scenarzyści potrafią tworzyć niesamowite kombinacje między bohaterami bo na samą myśl, że Jerome będzie współpracował z Pingwinem w starciu z Sofią i resztę ferajny a gdzieś tam będzie przewijał się Nygma, Lee, Butch i Gordon ze swoim komisariatem.. coś pięknego się szykuje na drugą połowę sezonu. I tylko śmieszy mnie, że Alexander Siddig był dalej w obsadzie w napisach.. może oni faktycznie uśmiercili Ra'sa, tak wierzyłem w jego powrót właśnie w połowie sezonu a tutaj wychodzi na to, że aktor bierze kasę za nic :P (jedyne, co mi się rzuciło w oczy jednak to słowa Falcone'a do Jima kiedy miał zabierać córkę, gdzie powiedział mu, że nie wie co rozpętał - albo tyczyło się to przyszłości i jego córki, albo chodziło właśnie o grubszą sprawę np. Ra's al Ghul itp.itd.).
- Bullock, ostatecznie, miał rację :) Ciekawie wyszły z nim sceny w tym odcinku i naprawdę szkoda mi Gordona a jednocześnie jest chyba tak, jak powiedziała Sofija: przy Pax Penquina nie było żadnych ofiar wśród policjantów ale osobiste zatarczki z Pingwinem spowodowały, jak to się Jimowi nie podobało i pojechał do Falcone'a. Przyznam, że to była perełka i kulminacja wieńcząca pierwszą połowę zajebistego sezonu jak na razie.

rasiuu

Finał kapitalny ponieważ zostawia pole do popisu na kolejną wiosenną część. Sophia jako geniusz zła bardzo mi zaiponowała; gotowa zabić swojego ojca i nawet odnieśc rany postrzałowe, aby tylko przejąć ostatecznie władze w mieście. Teraz śmiało można powiedzieć, że Jim ma nie lada probleFinał kapitalny ponieważ zostawia pole do popisu na kolejną wiosenną część. Sophia jako geniusz zła bardzo mi zaiponowała; gotowa zabić swojego ojca i nawet odnieśc rany postrzałowe, aby tylko przejąć ostatecznie władze w mieście. Teraz śmiało można powiedzieć, że Jim ma nie lada problem a sam Bullock miał rację odnośnie tego, że w Gotham nie ma nic za darmo i prędzej czy pózniej przyjdzie rachunek :D
Pyg na pewno przeżyje, nie na darmo ma te swoje tytanowe płytki zamiast kości policzkowych. Swoją drogą Sophia fajnie to wymyśliła, sprowadzając profesorka do Gotham.
Pingwin znowu w Arkham ale jak widać już odnalazł nie lada sojusznika, na Joeromea czekali chyba wszyscy - jestem ciekaw ich współpracy.m a sam Bullock miał rację odnośnie tego, że w Gotham nie ma nic za darmo i prędzej czy pózniej przyjdzie rachunek :D
Pyg na pewno przeżyje, nie na darmo ma te swoje tytanowe płytki zamiast kości policzkowych. Swoją drogą Sophia fajnie to wymyśliła, sprowadzając profesorka do Gotham.
Pingwin znowu w Arkham ale jak widać już odnalazł nie lada sojusznika, na Joeromea czekali chyba wszyscy - jestem ciekaw ich współpracy. Generalnie chciałbym kiedyś ujrzeć Pyga i Jeromea razem w komitywie, to byłoby mega psychopatyczne :D
Bruce teraz w drugą stronę; w skrajnie irytującego nudziarza i przymuła , stał się jeszcze bardziej irytującym gówniarzem, który ma wszystko i wszystkich gdzieś.

Wątek Lee i Riddlera przynudza. Ciekawe czy scenarzyści wpadną na pomysł aby byli para.

Cannibal3

Prawda - w ostatecznym rozrachunku wychodzi na to, że batalię na linii Gordon - Bullock wygrał ten drugi. Prawdopodobnie na koniec sezonu się to zmieni i jednak ideologia Jima będzie górą ale na dzień dzisiejszy widać jak na dłoni, że Bullock miał rację. I nawet nie trzeba słuchać słów Bullocka - wystarczy posłuchać Sofii, która podsumowała całą swoją zemstę Jimowi i jego problem z Pax Penquina i ofiarami z policjantów przez jego ego.

Pingwin - Jerome - tylko w Gotham możemy mieć takie misz-masze bohaterów. A jeszcze nie tak dawno zachwycałem się Pingwin - Nygma czy Pingwin Ivy, a teraz będzie Pingwin - Jerome :D

Wątek z Brucem z paradoksalnie najlepszego stał się.. nie powiem, że zły ale sztampowy i przewidywalny. Każdy z nas raczej zakłada, że w końcu Alfred albo sam Bruce przemówi sobie do rozumu (:D) i wszystko wróci do motywu mściciela. Pytanie właśnie tylko jak Bruce wróci na właściwe tory (poczekam na napisy w odcinku w nowym roku i czy Alexander Siddig dalej w obsadzie.. i wtedy będę obstawiał powrót Ra'sa lub nie, bo pozostaje jeszcze kwestia tego, co 'zostawił' Baśce xD).

btw. coś Ci się źle po-kopiowało albo pisałeś z fona, bo co chwila 'Gotham nie ma nic za darmo' :P

matiiii

Łoo kurde faktycznie coś mi się pokręciło na fonie, dzięki za czujność :D

A wątku Jerome i Pyga byś nie obejrzał?Niczym ojciec i syn , lub uczeń i mentor :D
Druga sprawa to sama Baśka. Jama Łazarza kompletnie odwróciła jej charakter; nie jest już nie pochamowaną wariatką, tylko potrafi być opanowana, powściągliwa i planowac skrupulatnie na przyszłość. Chciałbym zobaczyć ją w akcji, bo Ras na pewno nauczył ją kilku chwytów. To, że Bruce z Alfredem się pogodzą to pewne, już raz przecież była taka sytuacja. W scenie klubowej było widać przygnębienie na twarzy Brucea, więc spokojnie to przemyśli i pewnie sam będzie szukał Alfreda z powrotem.

Cannibal3

Pyg mi nie pasuje w duecie - koleś świetnie sprawdzał się solo czego dowodem była ta pierwsza połowa sezonu (i gdyby nie ten półfinał to w życiu bym nie zakładał, że to zwykły morderca na zlecenie, który lubuje się w maskaradzie i pracuje dla Sofiji - ale tego nie liczę, bo nie pokazano nic więcej niż scenę, w której i tak 'zginął'.. póki co). Jeśli wróci jeszcze w tym sezonie to pewnie pod koniec albo w finale, aby zemścić się na Sofii (potraktowała go jak maskotkę :D).
Natomiast i tak się cieszę na Jerome'a i Pingwina - tego jeszcze nie grali: człowiek-psycho i człowiek interesu, niezwykły misz-masz, haha :))) Bardziej mnie ciekawi, kto tutaj będzie grał pierwsze skrzypce - zazwyczaj robił to Pingwin (z Nygmą ciężko powiedzieć, bo tutaj jeden i drugi był siebie warty) ale z Jerome? Cholera, na samą myśl nie mogę się doczekać, co z tego wyniknie :P

Z pewnością umie się już bić co pokazała mimo wszystko scena jej małego skirmishu z Ra'sem. Baska ogólnie zyskała na wskrzeszeniu.

Dokładnie, nie wiemy dokładnie jak ale wiemy, że i tak Bruce wróci na 'swoje miejsce' (malutki minus tego, że ma być Batmanem - no chyba, że twórcy zrobią twista) xd

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones