PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706905}

Gotham

7,6 36 125
ocen
7,6 10 1 36125
6,4 7
ocen krytyków
Gotham
powrót do forum serialu Gotham

"Oswald, we have been through thick and thin. And I hold no grudge on you. But you come against Lee, and you come against me."
"Sweet, merciful mother." (w ustach Bullocka, rzecz jasna :D)

Dobry odcinek - w końcu mogłem odetchnąć od nadmiaru emocji w tym serialu i nie był zajebisty :p Chociaż.. Edek i Lee to mój nowy shipp :P Tak jak się można było spodziewać, na początku oboje robili podchody a tutaj coś ewoluowało i zrobiło się jeszcze lepiej :P Jak dla mnie bomba :D Pingwin i Butch w zasadzie robili za tło w tym wszystkim haha :D

Bruce i Selina - ciekawie, ciekawie :) Twórcy ich shippują, aż szkoda, że Ra's im przeszkodził.

Gagi z Alfredem i Tabi były bezcenne :D "Muffin" i w ogóle, jak nie w ambasadzie to później na 'rozdrożu' hahaha :D Muszą więcej ich parować bo aktorzy maja chemię imo :p (w sensie: dobrze się ogląda te ich przekomarzania).. aaaa, i ten liść Tabi i mina Alfreda, coś bezcennego, na samą myśl HAHAHA :D

Czyli.. czyli Baśka straciła to zajebiste coś a jednocześnie wzbudziła rispekt wśród kobietek z Ligi, które ślubowały jej tytułową kwestię. Czyli.. czyli kompletnie tego nie rozumiem ale nawet spoko, że Baśka po tym wszystkim nie została sama. Motyw z 'przewidywaniem przyszłości' konkretnie nakreślił, co potrafi Ra's.

Co do powrotu Ra's al Ghula - zieeeeww. Fakt, jako zombi prezentował się zacnie, w stylu Gotham, ale.. cholera, wyszło z tego jedno wielkie lololo.. czyli wychodzi na to, że chciał umrzeć i przekazać wszystko komuś, co do kogo się mylił i gdyby nie jego przydupasy to w ogóle nie byłoby tematu. Wychodzi z tego tylko to, że serialowy Ra's to idiota. I.. że nigdy nie miał być kimś ważnym w tym sezonie. Nie wiem, dlaczego Siddiga zatrudnili na pełen etat skoro spokojnie mógł być aktorem występującym gościnnie :|
btw. a co do jego przewidywań to chyba rozchodzi się o finał tego sezonu z Jokerem? Jerome mówił "burn" do Jeremiasza to pewnie metafora, tu to samo, przynajmniej dla widza (no i.. oczywiście po ostatnim cliffhangerze nie mogli od razu iść za ciosem z Jeremiaszem.. Jokerem, 'sooo Gotham' :P).

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Odcinek jak dla mnie może niezbyt powalający, ale się nie nudziłam ;)
Najbardziej podobał mi się wątek z powrotem Rasa i próby zdobycia sztyletu przez Alfreda i Tabithę ( muffin <3). Fajnie było zobaczyć współpracę ekip, które wcześniej praktycznie nie działały wspólnie. Trochę śmiechłam z tego, że Baśka już straciła swoją moc, długo się tym nie nabawiła :D Ale uroczo, że zrobiła to dla Tabithy :)
Drugi, mniej ekscytujący wątek, to Ed i Lee napadający na banki. Trochę odgrzewany kotlet, nic nowego się raczej nie dowiedzieliśmy, ale cieszę się, że miłość do Lee przezwyciężyła chęć do zdradzenia jej. No i jeszcze fajnie, że te pieniążki to Lee przeznaczyła na biednych :) Chyba tylko w takich momentach widać w niej "starą" Lee.
No i końcówka... Nie powiem, kiedy Ras zaczął mówić o przyszłości Bruce'a i Gotham to miałam ciary. Chcę więcej tego pana :P

Odcinek 7/10

jesustookmyphone

W żadnym wypadku odcinek nie był powalający, ot dobry ale nic ponadto a przy tym - tak jak napisałaś - widz się nie nudził (ale w tym sezonie to raczej norma - trzymają nas w ciekawości, trzymają :D).

"Ale uroczo, że zrobiła to dla Tabithy :)"
Fajnie też, że przy tej kwestii pokazano, na czym polega ta moc - dzięki temu nie tylko widzieliśmy, że zrobiła to dla Tabithy ale też widzieliśmy wcześniej, co by się stało, gdyby stanęła przy swoim (jej pierwsze decyzja). No i pomimo utraty mocy przynajmniej ma swoje dziewuchy i nie wróciły do Ra'sa, haha, zawsze coś.

Zgadzam się, że trochę odgrzewany kotlet ale nie zapominajmy, że odgrzewane kotlety też mogą smakować (czasami nawet lepiej, imo :P). W tym wypadku to Edek nie dał się manipulować innym i postawił jak sprawy sam ze sobą widzi. Do tej pory był ofiarą albo samego siebie (Riddler i pani Kringle), albo zazdrości i miłości/cokolwiek Pingwina (fejk pani Kringle), a teraz.. a teraz broni tego, co swoje (a przynajmniej tak uważa i to nie Edek a Riddler). Przy pierwszym wątku mieliśmy Edka zakochanego a nie Riddlera, przy drugim był misz-masz Edka i Riddlera (bo fejk Kringle zaakceptowała mroczną naturę Edka) a przy tym wątku mamy już zakochanego Riddlera i Lee, jako obiekt westchnień, która sama nie jest popychadłem i umie się bronic (pierwsza Kringle była wiadomo jaka, druga miała nieco pazura ale z kimś takim jak Pingwin to by nie dała rady, a Lee.. Lee umie się odgryźć co pokazała z Sofiją i teraz jak rządzi Narrows).
Swoją drogą sympatycznie nawiązano do wirusa z poprzedniego sezonu i że coś 'przebudził' u Lee. Pisałem gdzieś tutaj przy okazji s4, że ciekawe, czy poruszona zostanie taka kwestia bo Lee się tak odmieniła i w ogóle, i proszę.. padła z ust Riddlera. Fajno :)

"No i jeszcze fajnie, że te pieniążki to Lee przeznaczyła na biednych :) Chyba tylko w takich momentach widać w niej "starą" Lee."
Zdecydowanie, zdecydowanie pozostałość po 'starej' Lee.
Wiem, że pewnie każdy to zauważył to jednak napiszę: zauważyliście, że 'kobiety' Gordona zawsze czeka 'ciekawy' los? Baśka, wykształcona oczytana i 'bywająca na salonach' a oszalała i król podziemia/klubu, a teraz Lee, podobnie, pani doktor i w ogóle a teraz królowa Narrows, obrabiająca banki dla biednych (coś jak Robin Hood). Wiadomo, jest różnica między jedną a drugą ale chyba chodzi o tą różnicę 'sprzed' przemiany: Baśka miała zadatki na psychopatkę a Lee na Robin Hooda.
Natomiast Vicky.. Vicky chyba zaginęła w akcji i tyle jej widzieliśmy.. no chyba, że zginęła ale nie pamiętam XD A Sofiji nie liczę - to była gangsta od samego początku xd

Casting na Ra'sa jest świetny ale strasznie nie podobało mi się, że w tym odcinku tak wszystko pokiełbaszono z jego 'uśmiercaniem' z wcześniej. Okazuje się, że koleś miał moc, dzięki której może znać następstwa w przyszłości (nawet dalej sięgające jak to, co pokazano na koniec tego odcinka) i mylił się w sprawie Baśki, której oddał swoją moc aby kopnąć w kalendarz. Nie jestem w stanie to wytłumaczyć tak, aby mi to zagrało bo to się kupy nie trzyma i robi z Ra'sa idiotę. Nie mniej aktor ma fantastyczne kwestie, te z ostatniej sceny z Brucem były fantastyczne, to fakt :P

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Ja chyba w ogóle nie pamiętam kim była Vicky. Ktoś mnie oświeci? :d

WhiteOleander95

Azjatka z s3, dziennikarka bodajże, krótki romansik z Gordonem, po akcji z Thetchem gdzieś przepadła :)

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Potwierdzę to co napisaliście - niby nie było jakiegoś rozmachu jak wcześniej, ale mimo tego dobrze się oglądało.

Od dzisiaj zaczynam na poważnie shippować Eda i Lee xD Nawet mi się podoba, w sumie zawsze myślalam co by było gdyby Eda sparować z jakąś mroczną babką, a nie z ciepłymi kluchami jakimi były panny Kringle, zarówno ruda jak i siwa (chociaż siwa miała ciut pazura). I wychodzi całkiem interedująca parka :D Chociaż jak na razie jest to jednostronna miłość. Btw jak weszłam na Twittera i zybaczyłam dyskusję między fanami Nygmobblepot'a a fanami Nygmakins - tylko brać popcorn i czytać xD

Ogólnie to szkoda mi trochę Pingwina bo biedny chyba jeszcze sobie nadzieje robi.

Baśka ledwo opanowała moce a już je straciła. W sumie co ostatnio mnie denerwowała, to teraz nieco zaplusowała tym że dla Tabithy zrezygnowała z bycia Głową Demona. Trochę śmieszne było to jak kiedyś była mowa o tym że Liga jest wierna tylko osobie która posiada Głowę Demona, a tutaj babki nagle się pokłoniły Baśce bo walczyła xDD
Btw2 mam wrażenie że w Sirens tylko Selina, która niby jest najmłodsza - jest najbardziej dorosła z dziewczyn i trzeźwo myśli.

Ogólnie zauważyłam że Alfred chyba się zaczyna przekonywać co do Seliny, bo coraz częściej przyznaje jej rację xD i kurcze tak blisko było do pocałunku Seliny i Bruce'a a Ra's musiał przerwać...

Tabitha i Alfred - kocham tą scenę xD Nie dość że Alfred znów miał okazję pokazać swoje umiejętności aktorskie, to jeszcze te jego przekomarzania z Tabithą były cudowne :D

Scena kiedy Ra's mówił o przyszłości Bruce'a, że zostanie mrocznym rycerzem Gotham przytoczyła mi na myśl Batman Begins, gdzie Bruce był w Lidze Cieni (chyba nie pokręciłam nazwy). Tak czy siak świetna scena, ciekawe co lub kogo Ra's miał na myśli mówiąc o ogniu.

Najgorsze będzie teraz te 2 tygodnia czekania na nowy odcinek ;-;

CallMeKills

Tak, póki co jednostronna wydaje się ale raz, już są zadatki z powodu pocałunku Lee i wiary w Edka z powierzaniem pieniędzy a dwa.. Edek powiedział, że on będzie się starał i z czasem się do niego przekona :D:D Lee jest już stracona :D

"Btw jak weszłam na Twittera i zybaczyłam dyskusję między fanami Nygmobblepot'a a fanami Nygmakins - tylko brać popcorn i czytać xD "
Zapodaj prosze linka - nie, żebym był masochistą ale rzucę okiem popijając drinka :p

Nie do końca, że Baśka tylko walczyła - a że walczyła o osobę, która walczyła u jej boku (czy jakoś tak) :D Wzbudziła tym rispekt u dzierlatek z Ligi. O ile wydaje się to cholernie dziwne, o tyle osobiście uważam, że zrobiło się tutaj ciekawie.. cholera wi co z tego wyniknie, w sumie.
Zgadzam się co do btway2 :) Baśka i Tabitha - przy sobie - tracą głowę w zawrotnym tempie (osobno już mniej xD)

Właśnie, wiedziałem, że sam zapomniałem coś wypunktować: Alfred nie tylko błyszczał w komediowej tonacji tego odcinka ale też w tej końcówce, gdzie co chwila przyznawał rację Selinie a nie Bruce'owi, haha :D A tak poważniej: nie dziwię się, Selina miała tutaj rację a nie Bruce, u którego znów ego wzięło górę..

Dobre skojarzenia :) Wczoraj czytałem o sezonie 4 Gotham i dopiero teraz wyczytałem, że twórcy serialu ogłaszali ten sezon jako połączenie Batman Halloween i Batman Year One - a raczej, że będą z tego w pewien sposób korzystać w serialu. Batman Year One nawet raz wspomniałem, po prostu pasowało to do działalności Bruce'a z początku sezonu ale Halloween mnie zaskoczyło (a nie powinno, przecież to w tym sezonie masa dziwaków robi robotę jak nigdy wcześniej np. Legion of Horribles). Inna sprawa, że zauważyłem, że przy tym sezonie oglądalność jest najniższa ze wszystkich i ciągle maleje łeb na szyje.. jak tak dalej pójdzie to nici z 5 sezonu :( Nie rozumiem tych Amerykanów, najlepszy sezon a oglądalność maleje, lol

O wow, następny odcinek za 2 tygodnie? :/ Ehh, a po tym Twoim temacie o 'fioletowym' już się nahajpowałem na występ wiadomo kogo :D

matiiii

Na twitterze Seana Pertwee pojawiła się informacja, że stacja daje ciche przyzwolenie na 5 sezon. Oglądalność spadła do poziomu Arrow, który ma taką oglądalność od dwóch sezonów bodajże. Poza tym producenci planują na 5 sezon coś większego, a skoro planują, i to z pewną pewnością, jakby już było wiadomo, że 5 sezo bedzie, to oznacza, że nie powinniśmy kłaść krzyżyka na serialu.

wolverinex

Oby! Szkoda byłoby (i nie twierdzę, że serial musi mieć nie wiadomo ile sezonów ale to serial 'komiksowy', można wycisnąć z materiału dużo więcej a twórcy pokazują, że im się cholernie udaje ta zabawa różnymi wątkami około-Batmanowymi).

ocenił(a) serial na 9
matiiii

"Zapodaj prosze linka - nie, żebym był masochistą ale rzucę okiem popijając drinka :p"
Ogólnie wystarczy na Twitterze wejść w hasztag #Nygmobblepot lub #Nygmakins, ale najlepsza dyskusja toczy się tutaj: https://twitter.com/Gotham/status/987129921314041856 :D

No z tą zagrywką z kontynuacją damskiej Ligi może być ciekawie, znając twórców Gotham coś tam już kombinują xD

Ja także nie rozumiem Amerykanów, 4 sezon jak dotąd jest najlepszy w Gotham a oni nie chcą oglądać... W sumie to samo zauważyłam w TWD (w moim drugim ulubionym serialu), ale z drugiej strony tam się nie dziwię że oglądalność spada xD Tak czy siak mam nadzieję że będzie 5 sezon, w sumie czytałam dzisiaj że jak będzie, to będzie się znacznie różnił od tego co się działo dotychczas - https://screenrant.com/gotham-season-5-reboot/

Też już nie mogę się doczekać Jeremiasza jako Jokera, ale o tyle dobrze że wiadomo iż za 2 tygodnie się pojawi :D I oprócz niego pojawi się jeszcze inna ciekawa postać, chociaż wolałabym żeby jeszcze z nią twórcy zaczekali...

CallMeKills

Już na początku tej dyskusji ktoś dosyć logiczne podstawy zafundował:
"Well pals, seeing as you know nygmobblepot will never be afforded the same chance to be canon as Ed/Lee has been given, I don't see the point in making this poll? It's in very bad taste in my opinion"
HAHAHA :D Niby kiedy to Ed/Lee były kanonem, lol Niby rozumiem o co tutaj ktoś kaman ale bez kitu - oba shippy są za przeproszeniem z dupy wymyślone xD
@CallMeKills.. skąd Ty te hashtagi wynajdujesz? Nie nie tweeterowy użytkownik, pytam z czystej ciekawości :P

Tak, akurat przy TWD malejąca oglądalność nie dziwi - tam z kolei poziom spada, jest poniżej dna, po czym się znów trochę podnosi a po czym znów jest dno dna. Czasami ciężko się ten serial ogląda a czasami jest odcinek lub wątek, który się cholernie podoba.

Co do tego screenranta - fajne przyrównanie z tym tytułem ostatniego odcinka sezonu i wydarzenia komiksowego. Pod tym względem niby byłby 'reboot' ale nie taki dosłowny, jaki byśmy myśleli, że będzie. Jeszcze większy hajp na ostatnie odcinki Gotham, jeszcze większy! :D

Któż taki? Możesz zaspoilerowac spoilerem :) Bo ja tylko jeszcze o Ivy pamiętam, hah :D

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Odcinek nie zbyt powalający, ale nie był też zły.
I przyszło mi chyba się pożegnać z nadzieją na parę Pingwin x Zagadka... Szkoda.. Chlip... Chlip... Chlip
No, ale jestem przynajmniej dumna z Pingwiśka, że praktycznie olał sprawę, a nie urządził scenę zazdrości. Zuch chłopak.
Dobra. Skoro już sobie pochlipałam i po ubolewałam przejdę do pozostałej części...
Scenarzysta musiał czytać/oglądać Harry'ego Pottera. Dlaczego tak myślę? Ponieważ scena z ''wskrzeszeniem'' Ra’s al Ghula (Kość, Ciało, Oddech (?) <- według tłumacza), tak jakoś skojarzyła mi się z sceną ''wskrzeszenia'' Lorda Voldemorta (Kość, Ciało, Krew) + do tego krew wroga (Tu bym po parafrazowała tego ''wroga'', ale to nie ten temat i nie ta bajka na Potterowskie teorie spiskowe, więc sobie po prostu je daruję). No dobrze. W przypadku Ra'sa była to krew osoby, która go zabiła. Co jednak nie zmienia faktu, że sceny wydają mi się do siebie podobne. No, ale jak wspomniałam. Tak mi się jedynie tylko wydaje..
Dalej..
Teksty Harvey'a mi się chyba nigdy nie znudzą. Co prawda raz są lepsze, a raz gorsze. Jednak zawsze rozbrajają niemal każdą sytuację xd
Tak jakoś zabrakło mi Jerome'a. Jak był, to sporo się działo i odcinek był ciekawszy jak dla mnie. Chyba za bardzo mnie do niego przyzwyczajali. Poza tym lubię Jokera xd
Sama akcja z Brusem i resztą taka sobie. Dużo zamieszania praktycznie o nic. Pokrzyczeli, powalczyli i finito...
Jedynie co było w tym wszystkim nawet ciekawe, to kradzież noża i moment, w którym Alfred nazywa Tabby "Muffin".
Reszta nie wywarła na mnie żadnego wrażenia.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Kto dobije Sofie (bo chyba tylko po to ją zostawili ''przy życiu'')
Wiadomo jest w śpiączce. Jeżeli się wybudzi, to śmiem podejrzewać, że niczego pamiętać nie będzie... I co dalej?
Zostawią, to tak bez echa, czy może szykuje się grubsza afera? Osobiście liczę na jakąś większą aferę.
Wolałabym przemilczeć fragment Riddler'a, ale jak omawiać, to do końca..
Odnoszę wrażenie, że nie do końca pozbył się ''Edka'', ale muszę przyznać, że tym razem ta część mu się nawet przydała. Chociażby w tym, aby owinąć sobie Lee wokół palca. Biedaczka myślała, że ma go w garści, a tu bum. Riddler znalazł ochotnika, który został za niego aresztowany. Nie zapominając o tym, że teraz kiedy nie ma Lee, to może wznowić swoje Show i zgarnąć Narrows dla siebie.
Jednak, czy faktycznie to była jedynie manipulacja. Ciężko powiedzieć. Dokładnie tak jak powiedziała to, ta nieszczęsna Lee
''Ed Nygma. You are The Riddle''. Więc pozostaje mi czekać cierpliwie na dalszy ciąg wydarzeń.
Nie będę jednak ukrywać, że dalej jestem za parą Penguin x Riddler.
To raczej nie ulegnie zmianie i nie dopuszczam do siebie innej pary, ale zdecydowanie muszę przestać liczyć na cokolwiek związanego w tym kierunku w serialu. No nic takie życie. Nie zawsze dostaje się, to czego się chce. Wszystkim twórcy nie dogodzą i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie w jakimś stopniu nie zadowolony. No i w tym wypadku padło na mnie xd

Astrath

"I przyszło mi chyba się pożegnać z nadzieją na parę Pingwin x Zagadka... Szkoda.. Chlip... Chlip... Chlip"
Na twittera i walczyć o swoje! :P (dżołk)

Niewykluczone, że akurat jakiś scenarzysta jest lub był fanem Pottera/Rowling i ta twórczość go nieco zainspirowała pod tą scenę. Nie mniej osobiście nie doszukiwałbym się tutaj drugiego dna bo wiele razy w filmach fantastycznych są podobne wskrzeszenia (albo za dużo takich widziałem i nie widzę nic nowatorskiego).

"Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Kto dobije Sofie (bo chyba tylko po to ją zostawili ''przy życiu'')"
Mogą ją też zostawić na ew. s5 bo naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić, że wcisną ją jeszcze do tych ostatnich odcinków tego sezonu (już i tak postaci jest za dużo a dojdzie jeszcze nowy Jerome.. Jeremiasz.. Joker :D).

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Gdybym miała tego całego twittera, to kto wie xd

Jeżeli chodzi o ''Gotham'', to nie doszukuję drugiego dna. Chodziło mi raczej o podobieństwo scen.
Możliwe, że faktycznie w większościach filmów są podobne schematy wskrzeszeń.
Ja spotkałam się jedynie w HP, więc możliwe dlatego przyszedł mi na myśl od razu ten tytuł.

Szczerze? Nawet bym nie chciała, aby wystąpiła w tych kilku ostatnich odcinkach. Jeden odcinek jak dla mnie by wystarczył xd Jakoś kobiety nie mogę znieść : P
Jednak pozostaje pytanie komu przypadnie ''zaszczyt'' dobicia jej. Pingwin - wiadomo czemu, Zsasz - zemsta za Falcone'a lub cudowne pojawienie się samego Dona Falcone i odpłacenie się jej pięknym za nadobne (innymi słowy Falcone sfingował by własną śmierć, choć to nie miało by sensu).
Cichaczem liczę na to, że Zsasz spełnieni swoją groźbę i ją zadźga :D Tak jak to przedstawił w odcinku, który był gdzieś na początku obecnego sezonu (nie pamiętam dokładni w którym).
W sumie, to przydało by się jeszcze go pokazać, bo poszedł na Shake'a chyba dwa odcinki temu i do tej pory nie wrócił xd

Astrath

Zawsze można założyć, tu i teraz, aby powalczyć o swoje :P (dobra, nie naciskam, tylko wyżej @CallMeKills zapodała linka z jedną z takich 'wojenek' i śmiesznie rzucić na to okiem :D)

Dobra, dobra, nie musisz się tłumaczyć, po prostu jesteś fanką HP i skojarzenia zrozumiałe :p

Jeśli Sofii nie zabito w serialu tym headshotem to z pewnością nie chcą się jej pozbywać, przynajmniej na razie. Także ja osobiście obstawiam, że nikt jej nie dobije póki co, ma swego rodzaju jakiś plot armor. A Zsasz obiecał to, kiedy jeszcze dla Pingwina pracował wydaje mi się. Obecnie to nawet nie wiadomo, co porabia jak poszedł na tego shake'a i czy zdaje sobie sprawę z nowej sytuacji w Gotham xD

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Fakt, z tym że dla takiej osoby jak ja nie potrzebne jest konto na tego typu stronach xd Mam FB to mi wystarczy, zwłaszcza że i tak potrzebny jest jedynie do grup sprzedażowych xd

Poważnie, wojują tam? Niech moc będzie z nimi ! xd Będę wspierać ich, ale jedynie duchowo.
Nie mam czasu na (za przeproszeniem), na takie pierdoły xd Serial ma fajny klimat i raczej dostosuję się do tego co mi dadzą xd Choćbym miała cierpieć katusze widząc Lee i Edka.
Choć co do Lee, to myślę że z niej mają zamiar zrobić Panią Gordonową. Bo inaczej po co mieli by ją zostawiać w serialu? Basia wybrała Tabby i to nie ulega wątpliwości skoro oddała ''Głowę Demona'', więc jej szansa na zostanie Panią Gordon zmalała.

Co do wojenki ''o swoje prawa'' przy odrobinie czasu chętnie poczytam : D
I właśnie narodziła mi się nowa teoria, tu też znowu mała i cicha nadzieja (nigdy się nie oduczę xd) Otóż właśnie przyszło mi do głowy, czy może twórcy przypadkiem nie chcieli najpierw zobaczyć reakcji widza na tego typu parę, czy raczej jej brak xd
Jednak to jest tylko przemyślenie, które trochę chyba wybiega poza temat rozmowy xd

Coś w tym może być :D

Dlatego myślę, że szykuje się jakaś afera, która może mieć miejsce w następnym sezonie.
No tak, ale wszystko rypło kiedy Don został zabity. Zsasz myśli, że to Pingwin. Jednak wiadomo powszechnie przez kogo byli ci ludzie wynajęci, więc jeżeli by się przypadkiem dowiedział, to może faktycznie by ją zadźgał, kto wie.Poczekamy - Zobaczymy.

Tiaa coś czuję, że raczej w tym sezonie się już raczej nie pojawi - Szkoda xd

Astrath

Haha, no chyba, że tak xd

Jeśli istnieje cień komiksów rzutujący na Gotham, to Lee nie powinna zostać panią Gordonową. Największe szanse miała Baśka ze względu na imię a z tego co teraz wyczytałem z wiki (:D) Gordon był w komiksach żonaty dwa razy i pada imię Sarah Essen - i jedno wielkie lol, bo postać już była w serialu i nawet zginęła, więc.. pozostaje chyba ktoś inny lub mający imię Baśka (lub zrobią twist z nazwiskiem jak u Butcha, albo nawet inne cudawianki jak np. osoba posługująca się drugim imieniem a później wyjdzie, że na pierwsze ma Baśka xD). Wg mnie panią Gordonową wprowadzą w następnym mam nadzieję sezonie, bo serial też wiecznie nie może trwać a córka Gordona nie powinna znowuż być niewiadomo ile młodsza od Bruce'a (teraz jest chyba najlepszy moment, aby to poruszyć w następnym sezonie). Z wiki też wiem (haha), że z córką jest też jeszcze opcja adopcji, lol, także twórcy Gotham mają niesamowite pole do popisu (ale ja osobiście nie stawiałbym ani na Baśkę (wiadomo), ani na Lee - ten most został już spalony, imo).

Apropo poczytania: polecam coś mocniejszego i wtedy ubaw po pachy (chociaż procenty nie są potrzebne aby pośmiać ale to przypomina komedie z tych 'głupawych', gdzie lepiej się śmieje po czymś mocniejszym :P).

Teoria dobra, możliwe, że prawdziwa :D - odbije piłeczkę i powiem, że możliwe też, że twórcy chcieli ich jakoś sparować po s3, kiedy chyba trochę hejtu w internetach się na nich wylało za homo Pingwina i trzeba było odwrócić kota ogonem i dać Edkowi nową (albo właśnie starą) postać kobiecą a z Pingwina nie robić zazdrośnika.

Racja, na śmierć zapomniałem, że Zsasz został wkopany przez Sofije i inaczej teraz postrzega pewne sprawy. Dziwne natomiast, że Pingwin nie próbował z Zsaszem tego przedyskutować kiedy teraz dysponuje Butchem.

Ja jeszcze na niego liczę - jest fenomenalny :D Ale z drugiej strony finał będzie z cudakami za pewne więc ani Sofija, ani on jako tacy 'typowi' gangsterzy nie nadają się (Pingwin przynajmniej ma imedż :D).

btw. piątek i odcinka brak :( Jeszcze tydzień i zaczyna się 'finał' (znaczy, zakładam, że wydarzenia finałowe zaczynają się już od następnego odcinka - 3 odcinki na 'arc' finałowy jak znalazł).

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Cóż ja dalej obstawiam mimo wszystko Lee. Ich losy się ze sobą przeplatają. No i nawet mają wiele ze sobą wspólnego xd

Czyli trzeba zaszaleć i zainwestować w oranżadę (nie piję %) xd Może jeszcze jakiś popcorn do tego xd

Cóż hejt zawsze będzie. Czy to z jednej strony, czy to z drugiej.
Ogólnie pingwin w komiksach raczej określony nie jest, dlatego twórcy mieli pełne pole do popisu. Dlatego nie widzę powodu do czepiania się.
Zwłaszcza, że coraz więcej w serialach pojawia się homoseksualizm i nic w tym dziwnego. W stanach jest to coś na początku dziennym, tylko Polacy wiecznie mają do czegoś pretensje. Jednak to nie jest miejsce na ten temat.
Zanim jednak skończę powiem tak.
Mi osobiście to nie przeszkadza. Ba! wolę nawet oglądać pary męsko-męskie bardziej niż hetero.

Cóż miał pewnie coś ważniejszego na głowie np. kasa na opłacenie ludzi, ''ratowanie'' Gotham przed gazem itd.
Ponad to jak zostało wspomniane wcześniej Zsasz gdzieś się nam zawieruszył xd

Zapewne tak. No Pingwin, to Pingwin nic dodać nic ująć.
Fajnie było by jeszcze Jeroma II (nie pamiętam imienia tego brata, więc napiszę to w ten sposób xd) i Freeze'go zobaczyć. Mad Hatter oraz Scarecrow jakoś średnio mnie interesują.

Noo mamy niedziele i również nic

Astrath

Cóż, może jeszcze kiedyś wyjść na jaw, że "Lee" to jej drugie imię a na pierwsze ma Baśka czy coś... xD

To lepiej coś 'mocniejszego' np. pepsi :P

Mi również to nie przeszkadza o ile nie jest to na siłę wprowadzane. W pierwszej kolejności miałem zdziwko, że Pingwin jest homo ale że ładnie to przedstawiono to nie widziałem i nie widzę problemu.

Jakie tam ratowanie - Zsasz popija szejka i na wszystko ma wyjechane xD

Też na J, też na J jak Joker, jak był Jerome tak mamy.. Jeremiasza xDxD

2 dni do nowego odcinka :)

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Podobną teorie przedstawiła mi całkiem nie dawno moja siostra xd

I znowu pewnie wyjdę na dziwaka. Nie piję pepsi xd
Dlatego mówię dla mnie ''mocniejsza'' jest oranżada xd (mówię dosłownie, bo korek od niej mnie zaatakował xd)

Dla mnie przede wszystkim miła odmiana od Pingwina, który był wiecznie napalony (mowa tu o Pingwinie z ''Batmana'' Tima B.)
Jednakże muszę Ci przyznać rację. Ładnie i subtelnie pokazane podobnie jak w wątku z Basią. Sama nie lubię jak jest to nachalne.


Chodzi mi o moment w sterowcu. Dlatego dałam cudzysłów xd
Tekst Jima na koniec był genialny xd ''Oswald'zie Cobblepot. Gotham jest ci wdzięczne'' xd
Pewnie tak. Tylko żeby się nim przypadkiem nie upił xd


A ja nawet 20 odcinka nie oglądnęłam : (
Chyba, że jeszcze go nie było. No w każdym bądź razie sprawdzam co jakiś czas na trzech stronach i nic, a według rozpiski na FW powinien być 26 Kwietnia..

Astrath

Lol :D

Oj tam, osobiście uważam, że WSZYSCY są dziwakami - jedni bardziej drudzy mniej ale każdy ma coś, co można określić mianem dziwny :P Inna sprawa, ze atakujący korek chyba nie podchodzi pod 'dziwność' a złośliwość rzeczy martwych :P

Ok xd

Zsasz jak się teraz pojawi to będzie miał pare kilo więcej od tych szejków.. kto wie, może będzie przypominać Butcha... łysego Butcha..

20 odcinek dopiero w piątek (czy tam czwartek czasu amerykańskiego). Nie opłaca się ufać FW - tutaj wszystko zacofane, włącznie ze zmianami emisji odcinków :)

ocenił(a) serial na 9
matiiii

A no to spoko.

Cóż cieszę się, że nie podbił mi oka, bo to już takie zabawne by nie było xd

Właśnie sobie to wyobraziłam.... I nie jest to bynajmniej widok, który chciałabym aby się urzeczywistnił. No, ale nie zapominajmy o ''magii'' ekranu xd


Uff... a już się bałam, że ominął mnie odcinek. Szczerze mówiąc trochę mnie zaczyna smucić, że to już końcówka sezonu. Na następny trzeba będzie czekać przynajmniej do Października : (

Astrath

:)

A nie daj Rulorze wybił by oko.. :P Ale powiedz proszę, skąd w ogóle oranżada z KORKIEM? Cóż to za wspaniałości? Nie pijam więc nie wiem xd

W rzeczy samej - Zsasz jest świetny taki jaki jest ale np. nigdy nie wiadomo, kiedy aktor dostanie jakąś ambitniejszą rolę, będzie musiał przytyć i w serialu będziemy mieć drugiego Butcha.

Cóż zrobić - pozostają inne seriale.. xD

ocenił(a) serial na 9
matiiii

Otóż, to nasza polska ''Helena'' (ta moja była akurat czerwona) xd I w tym momencie producenci powinni zapłacić mi za reklamę xd


Też fakt. Co prawda ta myśl mi przyszła do głowy, ale natychmiastowo ją stamtąd wykopałam xd
Choć dla aktora pewnie byłoby to dobrze, że dostał rolę. Jednak Zsasz, to Zsasz i lepiej jak by się nie zmieniał : D


Z jednej strony też się pokończą, bo taki już niestety urok lata (które z każdej strony nie przemawia na swoją korzyść u mnie), że sezony seriali się kończą. Choć można siebie zmotywować (przy odrobinach chęci i czasu) do oglądnięcia nowych. Jednak jakoś póki co nie znalazłam żadnego takiego co by mnie zainteresował. Zwykle mam swoje ulubione i raczej tylko je oglądam xd

matiiii

Tak się ucieszyłam widząc śmierć Barbary, a tu niestety nic z tego nie wyszło

matiiii

Jak dla mnie najgorszy odcinek w całym serialu, nie tylko serii. Ewidentne braki pomysłów nadrabia się po raz kolejny wskrzeszaniem, tylko tym razem ta śmierć była serialowi akurat potrzebnaci dwa, przysxlo to wszystko za wcześnie i za szybko. Sporo błędów na poziomie logicznym, dialogi to tandeta, prowadzenie akcji nagłe zwroty to festiwal "facepalmow" rodem z "Nagiej Bronii 33 1/3"

matiiii

"Co do powrotu Ra's al Ghula - zieeeeww" Dokładnie, nie bardzo wiem po co kolo chodził i stękał Brucowi żeby go ubił jak potem z taką zawziętością jako zombie tłukł się z Basią o głowę demona. W dodatku jego wyjaśnienia w końcowej scenie nie trzymają się dla mnie kupy bo R'as wyjaśnił czego się dowiedział już po tym jak wygrał z Baśką (chyba że napisy były źle przetłumaczone). Czyli wcześniej mimo że miał moc przewidywania przyszłości nie wiedział ani tego że miasto spłonie (jestem dopiero na 19 odcinku więc opieram się na tym co nam zapowiadają postacie) i nie przewidział że Basia skupi się na władzy w Gotham i własnych korzyściach. Jak na gościa z takimi mocami to R'as jest niezłym debilem.
Wątek z odzyskaniem noża mnie rozwalił: - Basia: Nie oddam władzy bo nie. Alfred: No to napadniemy na ambasadę Nanda Parbat (tak to wyglądało w uproszczeniu). Bruce'a usprawiedliwia chyba tylko to że nie chciał żeby R'as po raz kolejny plątał się po Gotham (jak mu poszło to już inna sprawa). Nie zmienia to faktu że znowu dał się wydymać jak ostatni frajer. Kurde, lubię Gotham, ale mam wrażenie że co roku im bliżej końca sezonu tym odcinki są głupsze. Tak jakby twórcy serialu pod koniec byli zmęczeni i myśleli już tylko o wakacjach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones