PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706905}

Gotham

7,6 36 125
ocen
7,6 10 1 36125
6,4 7
ocen krytyków
Gotham
powrót do forum serialu Gotham

Odcinek w którym sporo się dzieje ale logika kuleje. Co sądzicie o rozwoju wydarzeń?

ocenił(a) serial na 8
JohnTheBrave

Eh, miałam nadzieję, że odcinek wbije mnie w fotel, spodziewałam się czegoś bardziej... spektakularnego. Ta cała zapowiadana strzelanina nie trwała nawet pięciu minut xD I jeszcze ten sposób w jaki wygrali z Banem- przyszli mieszkańcy/ uchodźcy i żołnierze nagle stwierdzili "Ojej, chyba jednak nie możemy do nich strzelać" xD Brakowało tylko, żeby Barbara wyrwała się naprzód ze swoim bombelkiem ala Król Lew xDD A co do Baśki- kurde, byłam na 100% przekonana, że zginie, a tu figa. I jeszcze ten Bane, który tak jakoś nagle stracił swój zapał; przecież w ostatnim odcinku pokazano go jako kogoś praktycznie niemożliwego do pokonania, żywy taran, a tu ot tak się poddaje, bo wycelowali w niego żołnierze broń xD I nawet finalnie nie wiadomo, co się z nim stało, nawet słowem nie wspomnieli xD

A tutaj, co mi się podobało, czyli ostatnie 10 minut :)
Cała scena z Edem i Oswaldem- przepiękna, ich przytulas był wzruszający :) Zwłaszcza wtedy, gdy obaj trzymali przy plecach drugiego nóż, ale ostatecznie siła przyjaźni wygrała <3 Przemowa Eda na temat Gotham również świetna, miałam ciary, tego właśnie potrzebowałam :D
Jim w końcu został komisarzem, miło sobie zobaczyć jaką drogę przeszedł.
No i finalnie Bruce opuszczający Gotham. Jego pożegnanie z Alfredem również wzruszające, cieszy mnie, że Selina nie zdążyła na samolot i ominęła nas tania emocjonalna scena ;)

Co tu dużo mówić, został nam tylko jeden odcinek do końca serialu i mam nadzieję, że będę po nim gryźć ze smutku dywan :D

jesustookmyphone

W ogóle to wpierw było, że amunicji nie ma, że są jakieś niedorobki w tej fabryce, że jest głód a teraz wszyscy nagle w pełni uzbrojeni, fala głodu zniknęła a miasto w trakcie przylaczania dopiero. Sam pomysł by córka Raas znów uciekła śmierdzial tandeta. Naprawdę jadą po tych najbardziej oklepanych schematach, tak jakby usiedli, wzięli jakiś podręcznik do pisania scenariuszy i na bieżąco dodawali kolejne schematyczne rozwiązania w tym sezonie. Niestety finał odcinka mimo, że piękny, bo w pewien sposób czerpiący z filmu "Casablanca" będzie pewnie znów uwalony przez nowy odcinek. Oni wiedzą jak zrobić cliffganger ale to tyle. Ten odcinek ogólnie powinien być finałowy i powinna być nowa seria z tymi samymi aktorami, lub z większością. Akcja o dziesięć lat naprzód i wracamy do Gotham tam gdzie je zostawiliśmy

ocenił(a) serial na 8
JohnTheBrave

Też zauważyłam te niekonsekwencję w kwestii amunicji, jedzenia itp. i dosyć mnie to razi, bo kiedy w pierwszych odcinkach były pokazane te braki to widać było, że oni sobie te jedzenie od ust obejmują, żeby wykarmić uchodźców. Chociaż może po tym wybuchu Haven gospodarka została wyrównana skoro pozbyto się dużej ilości ludzi xD Co do tej córki Rasa to kiedy ona szła do tej łodzi podwodnej i usłyszała szczekanie byłam przekonana, że Edward- pies zje ją żywcem xDD To byłoby tak cudownie absurdalne, że nawet bym to przełknęła xD
W sumie jednak rzecz, która denerwuje mnie w tym serialu najbardziej to zaniedbywanie postaci, a nawet ich kompletne pozbycie się bez słowa wyjaśnienia, jak chociażby Scarecrow, Mr. Freeza czy Firefly. Przecież to są jedni z głównych wrogów Batmana, a już pies Pingwina miał większą rolę w tym sezonie xD Tak hajpowali na tego Scarecrowa, były zwiastuny z nim, a ostatecznie pojawił się w pierwszym odcinku na jakieś 5 minut. Jak dla mnie to jest zwykły brak szacunku wobec tych postaci. Czy naprawdę tak trudno by było wcisnąć ich w jakąś scenę czy chociażby o nich wspomnieć w jakiejś konwersacji? No po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy o tym myślę. Kurde, nawet takiego Harveya Denta porzucili :(

jesustookmyphone

Ja w tym gąszczu zwrotów akcji już powoli nie ogarniam kto gdzie jak z kim i dlaczego tak. Alfred został naprawdę mocarnie uderzony a rezultaty tego? Brak. No dobra, leżał sobie chwilę poobijany ale później bez łaski chociaż stoi sobie jakby nic. Czy on jest z gumy czy co? :D Pomijam to "zabijanie instant" jakie w tym sezonie przeszło rekordy. Jeremiah został niemal zadzgany i co? No nic a co ma być :D
Tak jak piszesz postacie znikają aby nagle wyskoczyć i zrobić suprajs. Wątek z Ivy był bardzo na siłę ciagniety. Zamiast dostać zwarta fabułę dostaliśmy taki "The best of" i to mnie boli. I jeszcze ten 12 odcinek, ktory zapowiada się tak jakby był pierwszym odcinkiem nowej serii. Przecież ten sezon się skończył wraz z odcinkiem 11. Pozamykali wątki a teraz nagle mamy odcinek 12 :D
Ja nie wiem czy tam mają kryzys wśród scenarzystów, że takich zatrudnili czy wzięli najtańszych. Ten sezon powinien być bardziej przemyślany.

ocenił(a) serial na 8
JohnTheBrave

Moim zdaniem trochę nie mieli jaj, żeby niektóre wątki zamknąć na "amen" - nie mogą ubić nikogo ważnego (przynajmniej w teorii) jak np. Pingwina czy Riddlera, no bo w końcu w komiksach walczy z nimi Batman, którego tu jeszcze nie ma. Choć z drugiej strony, Sionisa (Blackmask) ubili bez mrugnięcia okiem. Prawie nikt nie umiera na zawsze, wszyscy magicznie znikają (co z Executionerem? świetny Michael Chiklis nie doczekał nawet zakończenia swojego wątku), mają "zamrożone" wątki (zamiast zabić Sofię to po prostu zapadła w śpiączkę, Firefly, Ivy czy Freeze po prostu gdzieś krążą) lub sobie gdzieś uciekają (Nyssa...). Niby serial się kończy, a tak naprawdę cały serial wygląda jak jakiś zwiastun prologu Batmana rozciągnięty na 5 sezonów. A ten ostatni odcinek (już z Batmanem) po przeskoku w czasie i z nowymi aktorami tylko potwierdza, że scenarzyści nie mieli żadnego pomysłu jak to wszystko sensownie zamknąć.

LuckyLuke266

"Niby serial się kończy, a tak naprawdę cały serial wygląda jak jakiś zwiastun prologu Batmana rozciągnięty na 5 sezonów. "
To zawsze był "zwiastun prologu Batmana", jakkolwiek na to nie spojrzeć. Akurat tutaj nie ma się o co przyczepiać bo idea serialu zawsze była klarowna a pytaniem było, jak długo to pociągną. Padło na 5 sezonów, o jeden za dużo wg mnie. Ale winą obarczam Foxa, bo ich praktyki co do niektórych seriali wołają o pomstę do nieba (jak nie kasacja to robienie tego typu ostatniego sezonu co w Gotham - tak, aby głupi widz dostał chociaż namiastkę ostatniego sezonu). Nie wiem czy lepsze takie rozwiązanie czy lepsza byłaby kasacja po s4 i np. być może przejęcia serialu przez kogoś innego jak np. Netflix zrobił to z "Lucyferem".

ocenił(a) serial na 10
jesustookmyphone

Co do Bane'a to kiedy Gordon rozmawia z Brucem to mówi mu że ten trafił do więzienia.

Osobiście co do odcinka uważam, że chciali załagodzić relacje wszystkich i szybko rozwiązać sezon. Wydaje mi się, że gdyby mieliby jeszcze uwzględnić w serialu ivy czy np firefly to dostalibyśmy 22-odcinkowy sezon, chociaż nie narzekałabym :D Ale rzeczywiście z tego wszystkiego absurd rodzi absurd. 'Niezniszczalny' Bane który po uderzeniu w beton rozwala go poddaje sie i trafia za kratki, wow. I jeszcze córa Ghula wykrawiająca się zdążyła przyjść na molo i uciec, n i e s a m o w i t e.

Bardzo mnie ciekawi czy przez to, że Barbara postanowiła nazwać swoją córkę swoim imieniem to zniknie ona na dobre z życia Gordona w takim wypadku. Chociaz przyznam, że przez ten odcinek aż miło było popatrzeć na nią i Jimbo w akcji.

Oswald i Edward (nie pies) też fajnie się pokazali. Ulubiony moment 'I gonna miss u edward' 'i miss u too oswald' 'im not talking to YOU. Im talking to the..' i spojrzenie na pieska, przeurocze. I scena z nożami i serdecznym, płaczliwym przytulasem obojga to najlepsza końcówka odcinka chyba.

I ostatnią sprawą jest Bruce, który po prostu odleciał zostawiając za sobą Seline i Alfreda. To chyba wątek, który najbardziej w świecie mnie teraz interesuje.

jesustookmyphone

"Ta cała zapowiadana strzelanina nie trwała nawet pięciu minut xD"
Kwintesencja ostatniego sezonu w pigułce. Co gorsza, zaczęli ten sezon z 'hajpem' na te wydarzenia a dostaliśmy to.. coś. Nie wiem po co robiono taki prolog, lepiej by to wyglądało bez niego zamiast nakręcać ludzi..

Też sądziłem, że Baśka kopnie w kalendarz i z tego powodu dziecko będzie mieć imię po matce. Widać w Gotham musi być inaczej. Nie twierdzę, że to źle no ale kurde.. happy end z trójkącikiem? XD

JohnTheBrave

Zgadzam się z przedmówcami. Cieszę się, że zauważacie te wszystkie absurdy.

Odcinek bardzo, ale to bardzo średni (można powiedzieć, że jeden z najgorszych sezonu), a jego ocenę podwyższają tylko nieliczne sceny - przemowa Riddlera, rozmowa Riddlera z Pingwinem (i ich bratanie się), odlot Bruce'a bez pożegnania z Seliną.

Najgorsze rzeczy, które torturowały moje oczy, to:
**głupota żołnierzy (nie potrafią decydować o losie misji, łatwo ich oszukać, obezwładnić, omamić i zmusić do zdrady, w tym przypadku Bane'a);
**drętwe sceny akcji (m.in. strzelanina policjantów z żołnierzami - prawie nikt nie przejmuje się latającymi nabojami, sporadycznie się chowają za blokadą; wszyscy stoją jak manekiny i strzelają to tu, to tam);
**potyczka Bruce'a i Seliny z Banem i ostateczne pokonanie jego postaci w żenujący sposób z pomocą nietoperzy;
**postaci szybko odnajdują się w tym całym chaosie (np. Bane znajdujący Bruce'a i Selinę);
**przesadzona gra aktorska tej panny wcielającej się w Nyssę (sama jej postać jest wciśnięta do serialu na siłę i twórcy nie wiedzieli za bardzo, co z nią na końcu zrobić, więc dali jej uciec - scena ta bardzo przypominała ucieczkę zranionej Ivy sprzed kilku odcinków); Nyssa jest też po prostu beznadziejnie rozpisana - infantylna postać;
**zero dramatyzmu, jakiegokolwiek napięcia podczas walk = odcinek bezjajeczny;
**akcja dzieje się w strasznie ciasnych lokacjach (nawet ulice wyglądają na skurczone);
I... UWAGA!!!
**Bruce, wysadzający budynek i przewracający go na ulicę Gotham, przyczynił się do śmierci kilkunastu (?) ludzi = BRAWO!

jakubmilewski13

Aha, zapomniałem o najlepszym. Scena nocnej walki Gordona z armią z pierwszego odcinka sezonu nijak się miała do tego odcinka. Brak konsekwencji.
Dziękujemy "wybitnym" scenarzystom za zaangażowanie w tworzenie serialu "Gotham"... Marnowanie potencjału drzemiącego w tym serialu wychodziło im przez te kilka lat tak dobrze, że KLĘKAJCIE NARODY.

ocenił(a) serial na 7
jakubmilewski13

Sposób z nietoperzami rozbawił mnie, ale z drugiej strony nie był taki głupi. strategia jak u Ivy używającej roślin do ataku. Przypomniała mi się gra disnejowskiego Herkulesa i level, w którym wielkie ptaki porywały ludzi na obiad.

użytkownik usunięty
JohnTheBrave

No, z tą logiką to gorzej niż kiedykolwiek wcześniej. Przez większość odcinka towarzyszyła mi myśl "ale to naiwne, ale to na łatwiznę". Szkoda. Ostatnie odcinki znacznie poniżej oczekiwań. Ale scena z Oswaldem i Edem super, brakowało tylko buziaka :P

JohnTheBrave

Taki.. finał przed finałem serialu, lol. Jeszcze przed finałem zakładam, że wylot Bruce'a z Gotham byłby ładnym akcentem na koniec tego serialu - w końcu on był jednym z głównych bohaterów serialu a nie jedynym. I przy okazji każdy fan wie, z czym się to wiąże.
Podtrzymuję swoje słowa: wszystko, absolutnie wszystko, wyglądałoby lepiej gdyby nie skrócili sezonu. Ten mini-finał też jest tego dowodem - wszystko poupychane na te 40 min. i wychodzi masło maślane. Ludzie może i narzekali na poprzednie sezony, że rozwleczone i w ogóle, ale przynajmniej nie wyglądało to tak, jak obecny i zarazem ostatni sezon. Szkoda. Pocieszam się, że dzisiaj/jutro finał serialu i chociaż na koniec będzie.. dobrze :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones