Gotham (2014-2019)
Gotham: Sezon 3 Gotham Sezon 3, Odcinek 16
Odcinek Gotham (2014-2019)

Nasze małe i mroczne obsesje

These Delicate and Dark Obsessions 42m
7,8 464
oceny
7,8 10 1 464
Gotham
powrót do forum s3e16

s03e16

ocenił(a) serial na 8

Jak tam wrażenia po odcinku? Bo według mnie zapowiada się niezła jazda :D

- Duet Pingwin & Ivy zapowiada się interesująco. A jak do tego dojdą jeszcze Firefly i Mr Freeze to będzie totalny odlot ^^
- samobójstwo Franka i dołączenie Jima do Trybunału- nie powiem, podoba mi się ten pomysł :P
- idea Bruce'a jako obrońcy Gotham - jaram się ^^
- scena akcji w tym hangarze, czy co to tam było- w końcu jakaś porządnie odegrana scena walki :P

Ogólnie oceniam na 8/10 :))

jesustookmyphone

Scena walki ci sie spodobała? A ilu tam było ze spluwami na jednego członka Trybunału? Do czego strzelali?

ocenił(a) serial na 8
Cysiek1991

Do miecza :D Odcinek był dobry, ogólnie te ostatnie odcinki trzymają niezły poziom, w końcu chcę mi się ten serial oglądać, bo już dłuższy czas oglądałem na siłę.

ocenił(a) serial na 8
Cysiek1991

Heh, no wiem, że jako takiej walki to tam nie było, ale scena całkiem sprawnie zrealizowana :)

jesustookmyphone

Coś czuję że duet Ivy & Pingwin przebije Nygmę & Pingwina....

ocenił(a) serial na 8
jesustookmyphone

Twórcy porzucili eufemizmy zagadki, tajemnice i tym razem poszli w dosłowność mamy początek narodzin nietoperza, może to i dobrze bo co za dużo to nie zdrowo ale mam nadzieje ze dziadek to nie Ras al Ghul bo słabo wyglada i to bez zęba, tak wiem, że można zinterpretować, że jest przed kąpielą ale jakoś tak wizualnie nie specjalnie chociaż przypominając sobie tego z Arrow to już wole takiego :D

Kubafcbarca

Na początku marca pojawiła się informacja, że Ra's al Ghul będzie grany przez Alexandra Siddiga.

ocenił(a) serial na 8
pawel01iwan

A tak kojarze

ocenił(a) serial na 10
jesustookmyphone

Odcinek bardzo dobry, przebija poprzedni. Po długim czasie aż miło było oglądać Pingwina w akcji gdy zarzynał Gabe'a. Bardzo dobrze poprowadzony wątek z wujkiem, bez zbędnego rozciągania, od wujka do Trybunału, potem do Harvey'ego, potem do Carmine'a i znów do wujka, sprawnie się to potoczyło. A samobójstwo Franka ... dość zaskakująca sprawa. Akcja w hangarze była odjazdowa. Dzięki takim momentom odczuwa się respekt przed Trybunałem. Nawet wątek Bruce'a oglądało się ciekawie. Gdzieś czytałem, że stary to jakiś mistrz czy coś tam, a Ras al'Ghul pojawi się później. W zasadzie co serial przewija się rodzina al'Ghul. W Gotham jest Ras, teraz w Arrow jest Talia i niedługo wraca Nyssa. Motyw ten "ma wzięcie".
Ostatnia scena z Pingwinem zapowiada pewnie powrót Fish Mooney, Mr Freeza, Firefly i Strange'a. Jestem ciekaw kiedy powróci także Barnes, Tetch i Jerome. Wtedy będzie chyba komplet złoczyńców z Rasem i Harley Quinn na koniec. Zastanawia mnie już fabuła 4 sezonu. Może jakiś skok w czasie?

ocenił(a) serial na 10
jesustookmyphone

Czy tylko mi brakowało Valeski w tym odcinku? Bardzo przywiązałam się do tej postaci i każdy odcinek bez Jeromego pozostawia niedosyt.

jesustookmyphone

mnie się tam w ogóle nie podoba co robią w tym serialu począwszy od tego Bruce'a a kończąc na Trybunale Słów.

jesustookmyphone

Świetny odcinek, doprawdy świetny! Takie odcinki to ja mogę oglądać z wypiekami na twarzy :)))

Duet Pingwin - Ivy rządzi! W ogóle przez pryzmat tego odcinka odnoszę wrażenie, że z kimkolwiek nie sparować Cobblepota to 'zabawa' będzie przednia. A tutaj.. młoda Ivy i znerwicowany Pingwin.. mieszanka wybuchowa a co najlepsze: sprawdziła się :D Cholernie mi się to podoba, cholernie (aczkolwiek szkoda mi Gabe'a.. naprawdę wydawał się lojalnym sługusem xP).
Samobójstwo wujka Franka mnie zaskoczyło - znaczy, w pewnym momencie jak Trybunał powiedział, że albo on albo Jim to założyłem sobie już, że zginie oczywiście Frank (nawet jeśli w jakiejś 'walce' z Jimem) z wiadomych powodów ALE jednak okazało się, że chciał załatwić Trybunał i do Jima mówił prawdę a Kasieńce wciskał kit. Szkoda podwójnie, bo Remara lubię a tak zagościł tylko w paru odcinkach :( Jim najwidoczniej dołączy do Trybunału aby załatwić ich od środka - jak pisałem poprzednio, to może być mimo wszystko ciekawe, infiltracja organizacji od środka, która siłą rzeczy nawet zniszczona i tak nie będzie zniszczona xD
btw. sympatyczne spotkanie Jima z Falcone, i rozmowa o Trybunale, i że są 'even'.
Motyw z Brucem i nauczaniem wydaje się ciekawszy niż sądziłem. Na tyle mnie to zaciekawiło, że - podobnie jak inne wątki w tym odcinku - czekałem na każdą scenę z utęsknieniem. No i.. 'Trybunał to tylko narzędzie' czy jakoś tak.. Ra's al Ghul się zbliża (a może ten dziadek to on a Alexander Siddig zagra młodszą wersję po wizycie w Jamie Łazarza?).
Zawsze miło widzieć Barbarę :D W dodatku szefowa pełną gębą światka przestępczego :D Akcja w hangarze zacna - nowy Talon zdecydowanie bardziej 'przepakowany' co widać po tej rzezi, której dokonał. Ale to dobrze, bardzo dobrze :)
Zapowiada się zajebista końcówka sezonu.

ocenił(a) serial na 6
jesustookmyphone

No w końcu udało mi się dotrzeć i do Gotham :D

Ok czyli Trybunał Sów, uważa że z Gotham zrobił się taki rynsztok, że nic tylko to zrównać z ziemią, hmm...może ja źle myślę, ale czy w takim układzie nie powinni raczej, kminić nad tym jak przywrócić ład i porządek? (Batsy, batsy...:v) - no chyba że w tym rzecz :D

Kimkolwiek jest Arlo Givens z Justified, to jego widok był dla mnie w pierwszej chwili, przekomiczny i nie potrafię traktować tego jakkolwiek poważnie xD (Dla niewtajemniczonych koleś grał w wspomnianym serialu ojca głównego bohatera, dziadka zatwardziałego kryminalistę z Redneckowej Pipidówy, a tutaj robi za jakiegoś mentora samego Bruce'a Wayne'a xD)

Ivy za bardzo świruje po baśkowemu, meh.

Nadal nie jestem pewna co kombinuje wujaszek. Z jednej strony jego zachowanie na naradzie i rozmowa z JImem, wskazuje że mówił Gordonowi prawdę i z jego pomocą chcę rozwalić tą organizacje od środka, ale z drugiej strony...jakoś mu nie ufam do końca.

Ta pogawędka z Lee nad grobem Mario i to Gordonowe, wyświechtane "Przykro mi", Dżizas, chłopie...po coś tam w ogóle przyłaził.

"I thought we were friends" i reakcja Pingwina xD i ten plot twist z Gabem, no kto by się spodziewał :] Swoją drogą chamski ten Oswald, że dziewczyna go ratuje, a ten "A ja ci nie ufam i w ogóle weź spadaj na dżewo!"

Nie wiem czy większym mindfakiem jest zapętlony korytarz po którym biegał Bruce, czy akcje z ojcem Gordona...wszystko się rozwiązuje z prędkością światła, że już nie bardzo ogarniam i coś mi tu zaczyna się zdeka nie kleić. Wujaszek i jego brat chcieli rozwalić wspólnie Trybunał, ale ojciec Jima zrobił coś nie tak, więc wujaszek postanowił się go pozbyć? Zabić własnego brata i to w taki perfidny sposób z takiego powodu? Eee...jakoś motywy mnie nie przekonują.

Bullock znowu rozbraja swoim czilkiem :D Ale po tych akcjach, które do tej pory się działy, to na nim już chyba nic nie jest w stanie zrobić wrażenia :D

Duet Ivy&Pingwin całkiem zgrany, ale jak już pisałam powyżej, Ivy za bardzo przypomina sposobem bycia Baśkę. Nawet aktorka robi podobne miny itd. i jest wizualnie podobna. Nie wiem czy to celowy zabieg (no bo że Baśka = Harley, a Harley + Ivy = best friend, czy też fak friend *New52 screw you*) czy wypadek przy pracy, ale jw. - MEH! Nie podoba mi się to.

RIP Gabe :(

Co za końcówka, Gordon się poszedł spotkać z napisami :v

Ogólnie odcinek był całkiem zacny. Oczywiście nie obyło się bez kiczu (ta scena walki z tym ninją xD), typowego dla tego serialu, ale przyjemnie się to oglądało i był to jak dla mnie najsolidniejszy odcinek od dawna. Przede wszystkim o dziwo, najlepiej według mnie wypadł wątek Bruce'a i jego senseia. Widzę że twórcy chcą nam Gacka dać do serialu, choć nie do końca wiem jak oni to widzą, bo aktor póki co, to na Człowieka Nytoperza nie bardzo się nadaje gabarytami.
Czekam na Ras'a Al'Ghula :)
Motyw z armią w postaci villainów też wydaję się być czymś ciekawym w swojej prostocie. Tu z kolei liczę na Jeroma.
Jedynie wątek Gordona jakoś tak średnio, chyba głównie dlatego, że nie przepadam za samą postacią.

Tortuga033

"Ivy za bardzo świruje po baśkowemu, meh. "
"Duet Ivy&Pingwin całkiem zgrany, ale jak już pisałam powyżej, Ivy za bardzo przypomina sposobem bycia Baśkę. Nawet aktorka robi podobne miny itd. i jest wizualnie podobna. Nie wiem czy to celowy zabieg (no bo że Baśka = Harley, a Harley + Ivy = best friend, czy też fak friend *New52 screw you*) czy wypadek przy pracy, ale jw. - MEH! Nie podoba mi się to."
A ja mam wręcz przeciwnie - ona jest taka trochę niewinna w swoich fochach a Baśka, przynajmniej jak się fochała na Gordona, robiła to całkiem inaczej i odwracała kota ogonem z jakąś 'śmieszną' puentą. Ivy jak się obraziła na Cobblepota to tak jak jakieś obrażające się dziecko, później mu wygarnęła, że miała rację ale zrobiła to najprzyziemniej jak się dało - po prostu to powiedziała a nie dodawała do tego jeszcze jakiejś mądrości. I wydaje się taka jakaś 'urocza' w tych swoich działaniach np. popatrz, jak jest dumna z tego, jak kogoś owija perfumami wokół siebie lub jak się podjarała wydając rozkazy :D Baśka przy niej to typowy psychopata a Ivy to w zasadzie dzieciak w ciele dorosłej.

Trybunał Sów najwidoczniej doszedł do wniosku, że miasta już nie da się odratować xd

ocenił(a) serial na 6
matiiii

Owszem, jak się temu bliżej przyjrzeć, to Ivy jest bardziej taka infantylna (w końcu mentalnie nadal jest tą czternastolatką czy tam piętnastolatką w ciele dorosłej), a Baśka jest po prostu sajko-krejzi, ale jednak bardziej mi się tu rzucają podobieństwa. Może też kwestia tego, że odbiega to znacząco od tego jak Ivy jest na ogół przedstawiana i stąd też mi to nie podchodzi.

Ciekawi mnie co za w ogóle broń wymyślili :D

Tortuga033

Ivy dorośnie wraz z Brucem do swojej prawowitej roli :P Wygląda na to, że w serialu mentorem będzie Pingwin, haha :D

Też jestem ciekaw tej broni. Możliwe, że będzie to wariacja z 'Batman Początek' bo za cholere nie przychodzi mi nic innego do głowy jak broń, która zabija organizmy żywe a teren zostawia nietknięty.

ocenił(a) serial na 9
jesustookmyphone

Jak dla mnie - z odcinka na odcinek robi się coraz lepiej. Co do Pingwina - minus za to, że za szybko go przywrócili do życia, i jeszcze haluny Edka.... No nie dało się wystarczająco przeżyć straty Copplebota. Ale co lepsze, zapowiada się że nasz stary Oswald wraca :D Świetny moment kiedy się budzi i od razu mówi że chyba musi kogoś zabić xD No i duet Ivy & Pingwin - może być nawet lepiej niż z Nygmą - i ta zapowiedź walki, gdzie pojawią się Mr Freeze, Firefly czy Fish - myślę że będzie ciekawie!
Co do Ivy - może trochę przypomina Baśkę... W sumie nie zapominajmy że to 14,15-latka zamknięta w ciele dorosłej kobiety - młodej może nieco odbić :D
Jeśli chodzi o wujka Gordona - wydawało się że serio może zagrozić Jimowi, a tu jednak cały czas oszukiwał Trybunał. No i Jim w Trybunale - nieźle, nieźle :D
Znowu Trybunał podmienił Bruce'a i ten prawdziwy wylądował gdzieś w górach - sceny niczym z "Batman Begins". Trafił pod opiekę dziadka-mnicha, który próbuje go trenować - ale raczej Ras Al'Ghul to nie jest. Ciekawe kiedy się pojawi ^^ No i Z młodego Wayne'a powoli rośnie nam Batsy! A Alfred pewnie już przy kolacji rozkminił że Bruce to nie Bruce - ciekawe co zrobi z klonem.

Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka - z traileru wynika że będzie się działo ;D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones