Kończę właśnie oglądać ostatni sezon Gotham, 1-4 oglądałem dwa razy i owszem zdarzały się lepsze i gorsze odcinki no i raczej z czasem poziom raczej spadał, przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Mimo to, s1-4 mi się podobały, ale piąty sezon ledwo jestem w stanie przełknąć.
Dzisiaj skończyłem 5 sezon, wcześniejsze obejrzałem zanim ten ujrzał światło dziennie, po prostu nie mogłem się zabrać. Potwierdzam, że to najgorszy sezon. Końcówka też rozczarowuje, o ile wiemy co u Eda i Pingusia, o tyle nic o całej reszcie, a już potraktowanie Jeremiaha Valeski, to dramat :O