Aktorka całkiem dobrze dobrana, ale czemu razem z bratem, nie mają fioletowych oczu? Nie
jest to chyba specjalnie trudne, aby dobrać odpowiednie soczewki. Jak myślicie czemu
twórcy z tego zrezygnowali?
Wcale nie wyglądało głupio... pooglądaj sobie na google rysunki Targeryen'ów , te fioletowe oczy bardzo pasują do Rhageara i Daenerys :)
Uważam że powinni mieć fioletowe oczy i srebrne włosy ( w filmie ich włosy nie sa do końca srebrne oscylują wokół perłowego blondu ) to było znakiem rozpoznawczym smoczej rodziny i czyniło ich nienaturalnie pięknymi
Ponieważ jej brat nie był prawdopodobnie jej rodzonym bratem. Widzimy jak ginie od ognia, co nie powinno mieć miejsca w przypadku potomka smoków.
To że Viserys zginał od ognia wcale nie znaczy że nie był jej rodzonym bratem. Targaryeni wcale nie byli odporni na ogień, Daenerys była wyjątkiem.
Bzdura. Targaryenowie są normalnymi ludźmi, nigdy nie byli odporni na ogień. Aegon V zginął w pożarze w Summerhal, Daenerys w TzS miała rany od poparzeń. Nawet prawdziwe smoki ginęły od ognia innych smoków.
To, że Daenerys wyszła cało ze stosu pogrzebowego khala Drogo jak tłumaczył Martin jest jednorazowym przypadkiem. Zadziałała wtedy jakaś magia, która towarzyszyła wykluciu się smokow.
To tłumaczenie jest konkretne. Miałem podobne zdanie do Twojego za nim dowiedziałem się, jak Martin to tłumaczy, a wytłumaczył konkretnie z tym wykluciem smoków :) Problem chyba tylko w tym, że czytający może tego nie zauważyć albo potrzebuje wyrazistej odpowiedzi - a tutaj Martin musiał zabrać głos w tej sprawie. Zresztą acidghost wspomniał z TzS, gdzie Dany ma momenty w których ewidentnie widać, że jest podatna na ogień. Nawet jeśli założyć, że Targaryenowie są 'bardziej' odporni na ogień niż reszta ludzi to i tak na nic się to zda w obliczu prawdziwego ognia (np. chodzi mi o to, że GDYBY Martin nie wytłumaczył zajścia z Dany to można byłoby założyć, że Targi są odporne na ogień ale już na smoczy ogień nie, jak to miało miejsce z Daenerys.. gdyby nie Viserys, który nie był smokiem :D).
Twórcy tłumaczyli to chyba tym że nie chcieli wpływać na to jak aktorzy pokazują emocje poprzez oczy. Stwierdzili że trochę komputera popsułoby efekt.
Ale bez problemu mogli im założyć soczewki, to nie wpływa na wyrażanie emocji przez oczy.
Myślę że po prostu nie zależało im aż tak bardzo. Do wielu szczegółów nie przywiązują wagi. Co o tyle dziwne, że znowu w innych potrafią być strasznie drobiazgowi.
Co do wyglądu sam kolor włosów Targaryenów już wyróżnia ich z tłumu. Po co im jeszcze fioletowe oczy?
Tłumaczyli, dlaczego nie mają fioletowych soczewek- aktorce ciężko było grać w soczewkach (obce ciało w oku itp. ;) )
niektórzy po prostu nie mogą nosić soczewek ( zespół suchego oka, światłowstręt i inne uciążliwe objawy). Poza tym chyba próbowała w nich grać i jakoś jej 'nie szło' :P
Phi żałosne i głupie tłumaczenie zważywszy na różne bardziej utrudniające pracę charakteryzacje vide Atlas chmur, Hobbit, WP itd.