PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
8,8 382 038
ocen
8,8 10 1 382038
7,4 27
ocen krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Dlatego, że pomimo różnych moich teorii które sobie wyobrażałem. A to takich typu - Jon ubije Danaerys, a to ubije ja Jorah, a to ona ubije jednego lub drugiego a to Sam Tarly miecz ojca zanurzy w serduszku sympatycznej Goździk, nawet Jaimie ubijający Cersei lub Brienne Królobojcę wyszlo nienajgorzej. Jest symbolika w wątku Aryi. Bezimienna służąca Bogu Śmierci zabija w imieniu Rhlorra z motywacji kapłani którą sama chciała zabić a która ją zmotywowala słowami jej mistrza Syrii Forella i przypomnieniem przepowiedni gdy się spotkały kiedyś. Jest symbolika, że wskrzeszany Berric (kolejny z listy) miał cel uratować Aryię. Jest symbolika, że Ogar (kolejny z listy) bronił ją z oddaniem pomimo paniki. Ten wątek zgrabnie domknięto. Oczywiście, że można było zrobić to lepiej. Można było też gorzej. Wyobrażam sobie narzekania na forum gdyby NK padł po bezpośredniej walce z Jonem albo jednak został spalony przez Danaerys i jej smoka. To by dopiero byla porażka. Wbrew większości mnie zakończenie (o ile to zakończenie?) satysfakcjonuje. Po coś to okładanie Aryi kijem się przydało. Kto inny bezszelestnie by się podkradł tak blisko? Nie na darmo wcześniej była pokazana scena w bibliotece. Arya to elita gildii zabójców. Nikt inny nie dałby rady. Też oczekiwałem może czegoś innego ale po namyśle nie jest to złe zakończenie. Gorsze już wymieniłem.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Właściwie to Nk został zabity przez 5 bohaterów. Bardzo podoba mi się teoria znaleziona w necie. Azor Achaj to tak naprawdę Aria, Jon, Salsa, Denerys i Bran . Czyli 5 Bohaterów których życie, losy, decyzje, zachowania, przypadki, zdecydowały o pokonaniu NK.

ocenił(a) serial na 10
bytrek

WKLEJAM MÓJ KOMENTARZ Z INNEGO TEMATU

A dla mnie historia Azor Ahai to historia każdego człowieka. Znając poglądy Martina on obstaje za zbiorowoscią ludzką. Jest ateistą. Być może Azor Ahai to każdy z nich z osobna. Każdy musiał coś poświęcić by społeczeństwo wygrało. Sam obstawiałem Jona, Joraha, Jamiego, Ogara, Theona a nawet Sama i Daenerys a moze to po prostu prozaiczne przesłanie, że każdy z nich ma w sobie jego część. Każdy musiał kogoś/coś poświęcić. Nikoniecznie chciałbym by tak było ale kto wie? Moze to takie przesłanie, że nie wygrywa jednostka z jakiegoś boskiego nadania. Tylko my, ludzie, społeczenstwo Westeros. Nie jakiś obiecany Wybawca tylko każdy z nas działając wspólnie w imię wyższego dobra. Przypominam. Martin mocno czerpał z wielu religii, serial aż roi się od zjawisk nadprzyrodzonych ale sam Martin jest ateistą. Wierzy w ludzi nie Mesjaszy/Zbawicieli. Może Azor Ahai to ludzkość Westeros a Nocnego Króla po prostu zabiła jednostka (ktoś to musiał zrobić) najlepiej przygotowana do zabijania z ukrycia?

ACZKOLWIEK JUŻ DWIE KOLEŻANKI NA FORUM SŁUSZNIE MI WYTKNĘŁY, ŻE W SERIALU AZOR AHAI BYŁ RACZEJ KREOWANY NA JEDNOSTKĘ.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Tylko przez kogo był kreowany? Przez wiedźmę która błąkała się i sama nie wiedziała co tak naprawdę jej Pan jej przekazuje? Ilu zginęło bo ona zile zrozumiała znaki? Szczezre te wnioski są o kant dupa rozbić, jeżeli Oni w pierwszym odcinku sezonu 1 nie wiedzieli kto zabije NK. Jeżeli wiedzieli i od razu miała być to Aria, to jeszcze spoko, bo jakieś tam nieewidentne ale znaki ku temu były. Bo jak ustalili sobie to później to jakie maja sens dywagacje na ten temat? Wybrali sobie najmniej oczywistą postać.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

A światłonośca to cała armia Dotraków z płonącymi mieczami a zabicie NK to praca zespołowa i AA to Danderys, jon, Bran, Theon, Ayria oraz tez troche Jami, Brien Beric.
Ogólnie nie wyszło im to źle. Na to ,że AA to kilka osób wskazuje sposób pokazania i filmowania po kolei jak kazdy z bohaterów cos robi w ciagu sekwencji zdarzeń nastepujących po sobie. Na końcu Aria wyskakuje i zabija sztyletem NK. Piękne było to jak Theon kupił jej kilka sekund sam poświecajac zycie i Dondarion i Jon równiez i Bran jako przyneta.
Wszystko układa sie w całośc i to patrząc na cały serial w całośc prowadzącą do tego punktu od pierwszego odcinka.
Ci wszyscy ludzie znaleźli sie tam bo musieli uratowac ludzkosc . Nawet ci Dotrakowie nie byli z przypadku Danderys musiała wyjśc za mąż za Kala Drogo zeby przywieźć armie Dotraków w celu zbawienia ludzkosci przed zagłada. Musiała wejsc w ogień zeby wykluły sie smoki. Bran musiał spaśc z wierzy i isc za mur zeby sciągnąc w to miejsce NK , Jon musiał z martwych powstać zeby spotkać Danute i sciągnąc ja na północ ze smokami i Dotrakami bo inaczej NK by wygrał. Paluch musiał próbowac zabic Brana tym sztyletem a później mu go dac zeby Bran dał go Arii. Nic nie było przypadkowego od początku.Ned musiał zostac ściety zeby Aria zwiała i trafiła do ludzi bez twarzy.
Gdyby mieli sezon wiecej to wyszło by duzo lepiej rozlozyli by długa noc na pare odcinków. Pokazali strach i to ,ze długa noc to nie była jedna noc tylko ciemnosc trwajaca tygodnie a tak jeden odcinek i pozamiatane szkoda.
Być moze dlatego wizje były nieczytelne bo tak naprawde pokazywały rózne osoby i rózne zdarzenia i nie było wiadomo o co chodzi.

ocenił(a) serial na 10
Tommy_DeVito

Jeden trzeźwo myślący.

ocenił(a) serial na 10
Tommy_DeVito

Mi nic w tej śmierci nie przeszkadzało po za tym... od jakiej zginął broni. Sądziłem, że Night Kinga, jako przywódcę Innych nie da się zabić smoczym szkłem i valyriańską stalą, że jest od nich odporniejszy i potrzeba jakieś lepszej, wyjątkowej broni, Światłonoścy. Myślałem, że to będzie coś epickiego, a on zginął jak każdy inny White Walker. Niczym się od nich nie różnił po za tym, że był ich przywódcą.

ocenił(a) serial na 1
dirt16

A co bys chcial, smocza stal +5?

ocenił(a) serial na 10
olmer_xc

Światłonoścę, miecz Azora Ahai.

ocenił(a) serial na 1
dirt16

Azora w serialu nie ma i nie bylo. Jest tylko Duch i inne wilkory.

ocenił(a) serial na 10
olmer_xc

Ogar jeszcze jest.

dirt16

Sztylet Aryi był w książce przeglądanej przez Sama. Być może w następnym odcinku będzie coś na ten temat.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Dodatkowo zginął dźgnięty sztyletem, który wcześniej miał zabić Brana w 1 sezonie i od którego rozpoczął się cały konflikt wielkich rodów Westeros.

Mnie akurat podobał się pomysł, że będzie to Arya. Brakło jednak sceny gdzie patrzy gdzieś z wieży czekając na odpowiedni moment, gdzie przemyka niedaleko kręgu umarłych w momencie samobójczej szarży Theona(która wtedy też miałaby ten dodatkowy motyw w jakimś sensie odwracając uwagę Białych Wędrowców, o ile oni mają "uwagę" ;)). Brakowało mi łącznika, który stanowiłby fabularną kładkę pomiędzy wyruszeniem po rozmowie z Melissandre a nagłym pojawieniem się za plecami NK

ocenił(a) serial na 1
Devitz

Mi tez, ale z drugiej strony gdyby to pokazali to nie byloby zaskoczenia ze go zabije. A tak do konca nie bylo wiadomo czy jej sie uda.

Tommy_DeVito

Zakończenie byłoby o wiele lepsze, gdyby Arya zabiła NK przebrana za Brana, po tym jak wcześniej odebrała mu życie. Bran zrozumiałby, że tylko przez poświęcenie siebie może pokonać NK. Wyobraźcie sobie to zaskoczenie NK, gdy Bran nagle podnosi się z wózka i wbija w niego sztylet, a potem Arya zdejmuje twarz Brana.

ocenił(a) serial na 10
Licho_fw

Dobre

ocenił(a) serial na 1
Licho_fw

Mozna tez bylo mu pod kocyk dac nabita kusze z grotem ze smoczego szkla...

Licho_fw

Faktycznie dobry pomysł gdyby nie to głupie "naznaczenie" Brana itd., oszukanie NK w taki sposób byłoby śmieszne po tym. Ogólnie problem jest według mnie w tym że przeżyło zbyt wielu bohaterów do momentu bitwy.

ocenił(a) serial na 8
Licho_fw

no kurde ... propsy za to... to byłoby mega zajebiste!!!

ocenił(a) serial na 6
Tommy_DeVito

Mnie w tej śmierci zniesmacza tylko to jak została nam ona dostarczona. Nasuwa mi się tylko porównanie z kreskówkami dla 10 letnich dzieci. Nie przypominam sobie żeby Aria miła umiejętności Quicksilvera, a tutaj odpier**liła coś podobnego. Nie mogę pogodzić się z tym jak absurdalnie i niedorzecznie to wyglądało.

Tommy_DeVito

"Kto inny bezszelestnie by się podkradł tak blisko?"
No jak to kto, Duch. Miękkie łapki, nieszumiące futro w kolorze ochronnym. Niedoceniona postać.

bazant57

Ja się obawiam, że to nawet nie tyle jest niedoceniania postać ile w ogóle nieobecna. Znaczy nie mieli kasy na jego CGI, tak? Co jeżeli to co widzimy to nie jest Duch tylko duch Ducha? Powklejane gdzieś w tle ujęcia z poprzednich sezonów? Starch pomyśleć czy same smoki w ogóle są prawdziwe.

Dagorad

Wilkory, przynajmniej w części scen, nie były animowane. Wklejano je dla powiększenia w stosunku do ludzi. Choćby w scenie, gdy w twierdzy Crastera Goździk spotyka Ducha. Co do smoków, to rozczaruję Cię. Nigdy nie było "prawdziwych". To tak jak z cyklopami, które wymyślono dla wytłumaczenia pochodzenia wykopywanych czaszek mastodontów. Otwór na trąbę uważano za oczodół.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Ładnie ale jak dla mnie jeśli się nie wyjaśni kim był Nocy Król i cały jego wątek i niebieskookich zakończy się tutaj to będzie to najgorsze zakończenie jednego z najciekawszych wątków w historii. Po tylu dociekaniach to było by straszne marnotrawstwo i po prostu żałosne kończyć ten wątek w ten sposób. Sama bitwa mi się podobała, czuć było tą atmosferę beznadziejności i stopniowego popadania w bezsensowność walki. Nie rozumiem jedynie nagłego przeniesienia z dynamicznego boju do ścigania się po komnatach zamku. Ale to jestem w stanie przełknąć jeśli tylko na koniec okaże się, że Nocny Król tak na prawdę nie zginął lub w finale poznajemy genezę powstania nowego.

ocenił(a) serial na 8
Zymifir

Spokojnie poczekamy na książkę i dostaniemy ten lepszy ending bo ten odcinek wyglądał jak ostatnie 20minut filmu o superbohaterach

ocenił(a) serial na 8
1253_1642

Pewnie dostaniemy tylko pytanie jak długo przyjdzie nam na nie czekać? :( Patrząc na tempo Martina i w jakich odstępach czasu wychodziły kolejne tomy to nie zdziwiłbym się gdyby ostatni tom miał swoją premierę za około 10 lat. No i też jak daleko w tyle książka została za serialem. Trochę zniechęcający może być taki powrót do wydarzeń, które się już zna.

Zymifir

A co z Melisandre? Dlaczego zaczęła wyglądać jak White Walker zanim upadła? Jest coś na ten temat w książkach?
Chyba nie ze starości... Wyczerpała do cna magię nią kierującą? Czy była służebnicą Boga Zła i wraz ze złem zniknąć musiała?

trajektoria

Jej młodość była efektem działania magicznego naszyjnika z rubinem. Już raz pokazano, co dzieje się, gdy go zdejmuje - stawała się staruszką, bo była faktycznie bardzo wiekowa.

bazant57

Ach rzeczywiście, dzięki za przypomnienie :).
Ale w sumie dlaczego go zdjęła właśnie teraz? Nie musiała - chyba mogłaby magią pokonać groźbę swej śmierci i dalej sobie gdzieś czarować...

ocenił(a) serial na 8
trajektoria

Jeśli chodzi o jej stary wygląd to w jednym odcinku (jeśli dobrze pamiętam to po tym jak ożywiła Jona) jest scena gdy kładzie się spać, zdejmuje naszyjnik i wtedy zamienia się w staruszkę. Można więc stwierdzić, że to on zapewnił jej długą młodość. Czemu akurat teraz odeszła? Nie pamiętam wszystkich jej słów więc możliwe, że kiedyś wspomniała coś o tym. Możliwe, że obiecała swemu bogu, że będzie żyć tak długo aż nie zostanie pokonany Nocny król i teraz jej służba się zakończyła. Możliwe też, że wyczerpała swą moc pomagając w walce. Widać był, że podpalenie zasieków kosztowało ją dużo siły. Ja to sobie tłumaczę też w ten sposób, że jako osoba która prawdopodobnie żyła o wiele wiele dłużej od przeciętnego człowieka sama chciała wybrać moment swojej śmierci i chyba nie mogło by być lepszego niż chwila wykonania swojego zadania i nastania nowych dni dla ludzkości.

Zymifir

No najgorzej nie wyszło. Chociaż trochę mi mało dopowiedzenia... Zatem, bardzo poetycko to wyszło :). No i spoko, niech tak będzie.
Dzięki za przypomnienia i spekulacje :).

ocenił(a) serial na 6
Tommy_DeVito

Dla mnie to było najlepsze rozwiązanie. Gra o Tron w 1 sezonie kupiła mnie tym że jest nieprzewidywalna i postaci które zapowiadają się na prze kozaków mogą umrzeć w każdej chwili (Viserys, Drogo). Jakby Nocny Król (ten nie do zaebania koleś) został tak po prostu pokonany w walce 1v1 przez Jona to bym się posikał ze śmiechu. Dobrze pokazali sceny z biblioteczki żeby podkreślić że nieumarli posługują się normalnymi zmysłami. Dodam do tego że NK mimo wszystko był zabójczo szybki w reakcji i złapał Arye kiedy ta na niego leciała. Upuszczone ostrze to był wspaniały motyw.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to że na taką bitwę zginęło tak mało postaci xD. Ale Martin sam mówił że po to zabiłaj na początku żeby potem ludzie mieli stres, bo każdy może zginąć. No i przyznaje stres był cały odcinek.

ocenił(a) serial na 8
JohnnyRyper

Nieeee. Ten finał będzie się różnił od tego z serialu. On powiedział im co mniej więcej będzie, ale za dużo rzeczy ważnych dzieje się w książce które odbiją się na koniec fabuły a w serialu to wszystko jest takie spłycone

ocenił(a) serial na 9
JohnnyRyper

Również należę do osób, którym nie przeszkadza zakończenie odcinka. W obrazie filmowym oprócz doszukiwania się w poszczególnych scenach logiki, trzeba również spojrzeć na nie pod kątem artystycznym. A według mnie cała końcówka została wyreżyserowana wspaniale. Głównie dzięki podkreślającej atmosfere muzyce Ramina Djawadi. Identycznie jak w finale 6 sezonu jego muzyka ponownie "zrobiła" całą scenę.

A z tym umieraniem bohaterów to bym nie przesadzał, bo np to mnie odrzuciło od książek Martina. O ile pierwsze trzy tomy przeczytałem błyskawicznie, to "Ucztę dla wron" i " Taniec ze smokami" męczyłem kilka miesięcy i w sumie nawet nie pamiętam o czym były. Wszystko przez to, że bohaterowie, którzy mi czymś imponowali zginęli lub ciągle wpadali z deszczu pod rynnę co zwyczajnie było dla mnie frustrujące. Nie tego oczekuje od literatury fantasy. Takie coś to ja mam na codzień w Wiadomościach.
Tym przyjemniejsze było dla mnie oglądanie serialu od 6 sezonu. gdzie wreszcie wszyscy odbijają się od dna i jest światełko w tunelu na jakiś happy end.

Ilość bohaterów, którzy zginęli w tym odcinku jest jak dla mnie w sam raz. Sposób w jaki zginęli też jak najbardziej mi odpowiada. W końcu Jaimie nie mogł zginąć, bo musi być jakaś konfrontacja między nim a Bronnem. Tyrion i Sansa jak i Briyenn z Rudzielcem musą mieć jeszcze jakieś sceny romansu. Danka musi jakoś się określić w sprawie rewelacji, jakie usłyszała tuż przed bitwą od Johna a Ogar musi powalczyć z Górą.

Co do tych co zginęli, według mnie odeszli w sposób na jaki zasługiwali:
Jorah zginął jak na prawdziwego rycerza przystało - broniąc damy w potrzebie.
Theon żył jak tchórz - umarał jak bohater, uzyskując przed tym wybaczenie od wszystkich osób na których mu naprawdę zależało.

Rozumiem, że są ludzie którzy uważają tego typu rozwiązania za kiczowate, ale ja jestem tylko prostym widzem z prostymi oczekiwaniami. Bohaterowie, którzy dotrwali do 8 sezonu dostali wcześniej tak mocno po tyłkach, że należy im się wreszcie należna chwała. Ja to kupuje. Pomimo 10 metrowego skoku Aryi i kodów na nieśmiertelność całej reszty ;)

KlimsonP

Mam podobne podejście. Myślę, że jeśli ktoś będzie oglądał GoT już po ostatecznym zakończeniu całej serii w trybie binge watching to doceni subtelności sezonu 8.
Co do skoku Aryi, to warto by chyba mówić o jej skokach - przecież wcześniej, w trakcie jej szkoleń na elitarną zabójczynię, mieliśmy już okazję obserwować dziesiątki przeczących fizyce jaką znamy skoków, ruchów i zwodów. Są co do tego przynajmniej 3 powody:
1 - ona jest ELITARNĄ skrytobójczynią.
2 - zdaje się, że i w Martinowskim uniwersum działa zasada zakrzywienia czasoprzestrzeni.
3 - świat (filmowy) po Matrixie nigdy już nie będzie taki jak przedtem.

trajektoria

Hahahhahahahhahahaha, dobry dowcip.
1 - Aria NIE jest Ludziem Bez Twarzy.
2 - bez znaczenia
3 - bez znaczenia

harry_garncarz

Hmm.. widzę, że twoje 'bez znaczenia' (w sumie to całość) też są bez znaczenia.

ocenił(a) serial na 6
KlimsonP

Ogólnie co do skoku Aryi to ja bym wytłumaczył to w prosty sposób - magia. Zabieranie ludziom twarzy tak żeby idealnie pasowały na nasze jest niemożliwe, więc odbywa się za pomocą jakiejś magii która w serialu i tak istnieje. Dlaczego elitarni zabójcy nie mieliby magicznie uczyć się daleko skakać? :P

ocenił(a) serial na 9
JohnnyRyper

Ja to tłumaczę tym, że reżyser uznał takie rozwiązanie za najbardziej emocjonujące dla widza;) I z tego co zauważyłem oglądając odcinek w większym w towarzystwie - trafił w dziesiątkę, bo fajnie było patrzeć jak u widzów oczy zachodzą łzami przy scenach śmierci Theona i Joraha i jak większość nagle przypomina sobie o oddychaniu tuż po skoku Aryi:D

JohnnyRyper

Może być magia - jak najbardziej obecna w serii fantasy. Tym bardziej, że działo się to w magicznym gaju.
Swoją drogą, pamiętacie sceny skoków z czasów sprzedawania ostryg i treningu na 'no-one': słynna walka w dzielnicy miasta, na schodach i uliczkach też pełna była nienaturalnie prezentujących się posunięć. I też setki ludzi narzekały...
Zgadzam się, dokładnie o to chodziło: o takie przedstawienie tej najdłuższej telewizyjnej walki, żeby emocje nie opuściły widzów. Oczywiście, trudno utrzymać emocje na high level całe blisko 1,5h - stąd mamy momenty mniej i bardziej absorbujące. Śmierci Theona i Joraha, skok Aryi - to właśnie te najbardziej rozemocjonowane. I dokładnie tak to miało zagrać :).
Rozumiem ludzi opisujących niedosyt: że White Walkers nie brali udziału w walce, czy że strategia militarna powinna być poprowadzona inaczej - ale o innym układzie sił można powiedzieć w niemalże wszystkich filmowych adaptacjach. Co widz, to w jakimś sensie strateg ;). A na usprawiedliwienie bohaterów powiem, że nie są oni idealni (chyba całe 8 sezonów i wszystkie tomy książki traktują właśnie o tym, hello :D) i że to pierwsza w ich życiu tak poważna bitwa z Night Kingiem i nieumarłymi - były błędy, ale na następną przygotują się lepiej ;D.
Tym twardo nieprzekonanym polecam obejrzeć filmiki z reakcjami widzów na kluczowe sceny odc. 8x3 - moje ulubione to te z barów, gdzie ludzie zbierali się, by razem oglądać odcinek i zbiorczo reagowali na to wszystko, na co tak wielu tu narzeka. Nie da się utrzymać tezy, że 8x3 nie wzbudza w ogóle emocji albo że pobudza je na niewystarczającym poziomie. Oczywiście, wszystko zależy od empatycznych umiejętności widzów, ale dziesiątki wspólnie zebranych fanów (w pubie czy w kinie) udowadnia, że reakcje są na podobnym poziomie jak przy finałach Football World Cup - odjazdowym :D.

trajektoria

To ja jeszcze dopowiem, ze White Walkers nie powinni brac udzialu w walce z powodów taktycznych. Pamietacie odcinek, jak Jon i reszta wyprawila sie po trupa, aby pokazac go Cersei? Wtedy walczyli z banda truposzy i byl wsrod nich jeden WW. Zostal zabity przez Jona i od razu padlo kilka trupow. Czyli gdyby WW brali udzial w bitwie, to ich smierc moglaby oznaczac natychmiastowa smierc wielu trupow grupowo. Wystawienie bialych wedrowcow do walki byloby wiec glupim pomyslem. W ogóle po ponownym obejrzeniu bitwy, zniknelo mi 90% watpliwosci i sporo rzeczy nabralo sensu. Ciagle jednak nie rozumiem wyslania Dotrakow, mozna bylo czekac na atak wroga i przysmazyc go smoczym ogniem.

filemon_marcin

Cenna uwaga o Białych Jeźdźcach - rzeczywiście, tłumaczyła by wiele!

JohnnyRyper

A dlaczego nie mieliby się uczyć magicznie rzucać lotkami z prędkością światła, tak że Aria mogłaby siedząc na krzesełku rzucić w NK latającego na smoku i go zabić?
Albo dlaczego nie mieliby się uczyć magicznie teleportować? Albo rozdwajać? Albo zmniejszać, zwiększać, zatrzymywać czas?

harry_garncarz

Bo nawet przedsmaku takich wyczynów nam nie zaprezentowano.

trajektoria

Tak samo jak skakania na 50 metrów ani biegania jak Usain Bolt.

harry_garncarz

Skoki i biegi były, cofnij się do odpowiedniego sezonu.

trajektoria

Nie było, nigdzie się nie będę cofał.

harry_garncarz

Twoja wola. Ale już nie dyskutuj, skoro dowody mogą cię przerażać :D. Bez odbioru.

ocenił(a) serial na 7
Tommy_DeVito

Gdyby nocny król padł po tym smoczym ataku ogniem, to byłoby dopiero zaskoczenie. Zaś zahartowanie ostrza w sercu ukochanej mega dramatyczne. Fajnie by było to zobaczyć.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

że tak się delikatnie wtrącę tylko jednym zdaniem- producenci uwalili niezłe zakończenie tego odcinka trzymające w napięciu kolejny tydzień- w momencie pochwycenia Aryi przez Nocnego Króla odcinek powinin się zakończyć i akcja powinna ruszyć na początku kolejnego

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones