Witam, powiedźcie mi czy w tym odcinku są jakieś erotyczne sceny ?
Prawdę mówiąc nic mnie tu w fotel nie wbiło. W ogóle trzy pierwsze epizody na razie nie powalają. Ilość wątków i bohaterów robi się przytłaczająca. Rozumiem, że w książce mnogość bohaterów może być atutem ale niekoniecznie musi się to sprawdzić w telewizji. Łapię się na tym, że zaczynam oglądać Grę o Tron trochę za "zasługi". Pierwszy sezon był rewelacyjny, drugi już nie tak dobry, obecny póki co pozostawia wiele do życzenia.
Zgadzam sie z Toba w 100%! Poki co rewelacji nie ma. Cos tam sie dzieje, ale jakos akcja nie porywa tak jak w 1 i 2 sezonie. Sporo watkow w kazdym odzinku, ale co z tego, skoro akcji malo....
Ciężko mi się zgodzić z tobą. Jak dla mnie serial rewelacyjny - może tylko dlatego że jestem wielkim fanem całego cyklu. Prawdą jest to że wątków i bohaterów jest coraz więcej(i będzie dużo więcej) ale i tak obkroili niektóre postacie albo ich nie wprowadzili do serialu. Nie da się wyrzucić mniej ważnych wątków bo praktycznie prowadzą one wszystkie do głównych. według mnie serial nadal jest na wysokim poziomie :)
Gdyby byli wszyscy bohaterowie i wszystkie wątki powstałby chaos dla tych, którzy nie czytali książki. Na przykład - dla moich rodziców. Już teraz często muszę im przypominać, jak nazywa się dana postać albo co się z nią działo.
Aczkolwiek porno sceny w tym odcinku były tak głupie, tak przesadzone, tak NIEPOTRZEBNE. Podrik i dziwki? Ja fakam, po co to. Poza tym mogli z tego zrobić krótką scenę jeśli już, a nie coś takiego. Zamiast tego naprawdę mogliby dać jakiś wątek z książki, które tak namiętnie pomijają:(
Zgadzam się :) ciekawi mnie to jak twórcy poradzą sobie z kolejnymi sezonami w których wątki mnożą się jak króliki.
No, zwłaszcza 4 część książki, w której jest mało akcji, a więcej takich wątków politycznych, pogadanek, itp. Chociaż jak rozumiem 4 część serialu ma łączyć w sobie zarówno 3 część książki jak i 4 część? To by chyba miało ręce i nogi:) O ile dobrze by to wszystko połączyli w całość.
Nie mam pojęcia tak oni to połączą ale jeżeli wrzucą do 4 sezonu wydarzenia z 3 i 4 części to będą musieli tez dodac wydarzenia z 5 części a w tedy zrobi się jeden wielki chaos.
Może jednak nie... Bo przecież w 4 części nie ma niektórych ważnych bohaterów, więc byłoby biednie:(
Może i masz racje :) ale jedno jest pewne. twórcy maja ciężki orzech do zgryzienia: optymistycznie rzecz biorąc ostatni tom cyklu zobaczy światło dzienne za jakieś 10 lat. Nie mam pojęcia jak oni to chcą połączyć w jedną całość.
Problemy są jeszcze bliżej niedługo 13 letnią Arya Stark będzie grała 20 letnia dziewczyna :D.
Nie czytałem książki, dla mnie serial to zamknięta całość (nie znam i nie przymierzam się do przeczytania sagi). Jako serial historia powinna się jednak bronić samodzielnie.
Tylko że serial jest na podstawie książki a to do czegoś zobowiązuje. Nie da się pokazać tej historii bez dodawania nowych bohaterów. Wiadomo jak szybko i niespodziewanie giną postacie- jak w 1 i2 części- więc bez nowych wątków serial nie będzie miał niedługo o czym opowiadać.
Ależ oczywiście, że się da. Scenarzyści robią to od zawsze. Książkę trzeba umiejętnie przenieść na ekran, co nie znaczy, że trzeba to robić w skali 1:1. Rozumiem intencje autorów serialu, chcą zadowolić zarówno fanów sagi jak i tych którzy dopiero poznają ten świat w telewizji. Patrząc na 2 czy 3 sezon odnoszę jednak wrażenie, że ze stratą dla tych drugich.
Za moimi argumentami kryje się to że znam treść książki. Nie chce zdradzać fabuły więc powiem tylko że, Nawałnica mieczy jak i cała pieśń przesiąknięta jest śmiercią. Jeżeli scenarzyści chcą zachować główne wątki muszą wpleść nowych bohaterów którzy będą odgrywali ważne role w serialu. Opowieść jest rozległa ale to nie koniec będzie coraz gorzej :) A tak na marginesie które wątki poboczne kują Ciebie w oczy?
To nie tak, że konkretny wątek mi nie leży, męczy mnie ich ilość. Niektóre praktycznie nie przebijają się do mojej świadomości :)
Po prostu chce oglądać odcinek dziś na ,,domowym" telewizorze i chce wiedzieć, czy nie będzie przypału.
Ach te dylematy. Duży ekran plazmy i dolbymegahiperserałnd czy napięte struny i spąsowiałe policzki ;)
btw. słyszałem o osobie, która ogląda GoT w tramwajach.
Nie ma co się śmiać z młodych - ja lecę oglądać z rodzicami M jak miłość - to dopiero jest masakra - tam akcja zdaje się cofać;-/////
No - corega tabs rulez;-)
Odnalazła się zaginiona siostra Lucjana - cliffhangery jak mamuty - a największy przypał to sceny "miłosne" z udziałem Barcisia
I tak świetnie, że nie ma już Złotopolskich - pamiętam obiady rodzinne, zawsze o tej samej porze w niedziele, Złotopolscy na full i nie ma gdzie spier...lać...