Jeszcze przed finałem, jakiś taki szybki, po łebkach i bez głębi, z dużą ilością nonsensów (część z nich można wybaczyć - to tylko serial/film, jak kruki i smoki przemierzające całą krainę z prędkością światła, no ale ta całą otoczka przez kilka sezonów przed nieumarłymi - gdzie jak widać w S07e06 kilku śmiałków kładzie kilka setek pewnie Zombiaków), fajny wstęp z Euronem - później cisza, Tyrion w migawkach, łysa pała też coś mało się udziela nie mówiąc już przedrzeźniaczu, który w finale zostanie poddany dekapitacji, nieskalani byli i się zmyli....