PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630096}

Grand Hotel

Gran Hotel
7,9 6 450
ocen
7,9 10 1 6450
Grand Hotel
powrót do forum serialu Grand Hotel

Żal trochę po obejrzeniu ostatniego odcinka , bo fakt był to jeden z najciekawiej zrobiony seriali. Był pomysł , była historia, byli świetni aktorzy, wspaniały scenariusz, piękne wnętrza i scenografia, plenery ,zachwycająca muzyka , zwroty w akcji, do końca bez nudów ani chwilę.

wiatriwoda

Ostatni odcinek taki jak cały serial. Oczywiście zaskoczył momentami- tu przede wszystkim warto podkreślić śmierć Diega, która była pokazana w nieoczywisty sposób i długo nie wiedzieliśmy co tak naprawdę stało się na plaży , podobnie zaskakujące stracenie przytomności przez Alicję zdawało się być pewnym , że też zachorowała na cholerę - a jednak nie - ciążą idealnie wpasowała się w zakończenie serialu.
Ostatni odcinek pokazał też wydarzenia sprzed lat, w formie retrospekcji, która była kluczowa dla całego 3 sezonu. Bardzo dobrze pokazane tamte chwilę, w tym zabójstwo Marty oraz pożar. Sceny z Samuelem też świetne.

Już na początku odcinka zaskoczyła intryga z Andresem i Belem , a jej samobójstwo jak cała postać i rola , przez wszystkie odcinki świetna i z rozmachem.

Na plus , że zakończono wszystkie wątki i pokazano , co się po latach wydarzyło.

Zaskakujące jak zmieniała się Donia Teresa przez wszystkie odcinki , choć była okropną kobietą , to też mocno się zmieniła na koniec, choć nie do końca. Sceny z Donią Angelą to pokazały. Obie panie ciągnęły świetnie ten serial , będąc przeciwwagą dla młodszych aktorów.
Niezastąpiony Ayala oraz Hernando zapewnili humor także w Gran Hotelu , podobnie jak , niezastąpiony Javier.

Świetny serial nic dodać nic ująć:)

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

Kurczę, czuję się trochę, jakby się skończyła pewna epoka w moim życiu, jakbym straciła jakiegoś przyjaciela. Chyba żaden serial nie obfitował w taką ilość wstrząsów na odcinek :D. Oczywiście wiem, że innych jest multum, bardzo dobrych czasami, ale uwielbiam tę epokę, wątki obyczajowe i kryminalne, i trudno mi będzie znaleźć coś podobnego (co prawda Brytyjczycy produkują dużo ciekawych seriali z epoki wiktoriańskiej i późniejszej, ale większość widziałam, no i są w trochę innym guście).
Dla mnie śmierć Diega była oczywista, chociaż może tak, że wiedziałam wcześniej, że tak będzie. Generalnie sekwencja z jego śmiercią ocierała się o kicz i tani patetyzm, ale mi się - może właśnie dlatego - podobała.
Trochę na szybko pozamykane wszystkie wątki, ale naczytałam się wcześniej spoilerów i, szczerze mówiąc, spodziewałam się, że będzie dużo gorzej. Generalnie mi się podobało.

Lleleth

Ja tam żadnych spolierów nie czytam , więc zawsze wszystko dla mnie było niespodzianką:) Ale fakt zawsze coś się działo. Oczywiście bywały nudniejsze wątki czy absurdy , ale spokojnie można było na to przymknąć oko w nawale ciekawych zdarzeń.Zaletą tego serialu jest tak duża ilość wątków i wąteczków , że ciężko jest spamiętać i jak ktoś lubi można obejrzeć od początku w sumie bez nudów.

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

Szkoda, że to już koniec ;-(

Jedyne co mi się nie podobało w zakończeniu tego wszystkiego to Sofia... Strasznie nie lubiłem tej postaci i myślałem, że inaczej zakończą jej morderstwa, krętactwa... Ogólnie bardzo niemiła i wyrachowana postać. Nie zasługiwała na Alfredo, który był za dobry dla niej... Tylko do tego mogę się przyczepić.

A tak poza tym to bardzo fajnie - tak jak nadmieniłeś -> dużo twistów, dużo fajnych elementów od aktorów po muzykę. Choć konstrukcja serialu trochę się zmieniła od pierwszego sezonu i nie obyło się bez kiczowatych motywów, to w całym rozrachunku dało radę.

Spiff

To prawda Sofia nieraz była okropna, w sumie ten wyjazd z dzieckiem był w jej stylu i to jej zachowanie w sprawie hotelu i cholery. Najciekawszy był romans z padre Grau hah oraz akcje z podmianą dzieci:) Troche uważam , że słabo zakończyli wątek Cholery mogli wcześniej zacząć ten wątek byłoby ciekawiej, trochę go urwali.

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

No niestety - przydałoby się to na dwa odcinki rozłożyć, bo sam temat ciekawy.

W ogóle wiadomo co tam napisali na końcu w tej gazecie gdzie była Sofia i Alfredo? Bo on tam dość agresywnie się chyba zachowywał i krzyczał[?]. O co chodziło?

Spiff

No właśnie szkoda , że to nie zostało przetłumaczone, to dosyć ważne i ciekawe.

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

Z tego co zrozumiałam, Alfredo został burmistrzem Santander, i chwalono go jako wzorowego obywatela (doskonały przykład charakteru/człowieka dosłownie; ale nie twierdzę, że to 100% racji, hiszpański to nie moja działka).
Cóż, ja mam odwrotnie, wątek z ojcem Grau uważam za najkoszmarniejszy i najnudniejszy w całym serialu.

Lleleth

A to ciekawie , ale dobrze wiedzieć o co tam chodziło:)

Spiff

Heh, weszłam w ten wątek z zamiarem napisania tego samego. Życzyłabym sobie jakiegoś marnego końca dla tej intrygantki, wiarołomnej żony i morderczyni. W pierwszym sezonie była jedną z moich ulubionych postaci, a w ostatnim najbardziej znienawidzoną. Przerosła nawet swoją matkę w swych podłościach. Biedny, głupi Alfredo...
Czuję dziwny żal po tym odcinku. Jak napisała Lleleth, jak bym straciła przyjaciela. Ten serial towarzyszył mi przez parę lat, ileż było emocji w oczekiwaniu kolejnego odcinka, ile razy traktowałam go jak sposób pocieszenia, gdy dopadał mnie gorszy dzień czy rozczarowanie. Mogę oglądać od początku, ale to już nie będzie to samo. Jak oglądanie zdjęć z niezapomnianej wycieczki, już się wie, co będzie dalej.

ocenił(a) serial na 10
Spiff

W zasadzie Sofia wyszła bez szwanku ,bo wszyscy dostali sprawiedliwą karę, a Sofia nic chociaż zabiła kogoś.
Ale mimo to lubiłam bardzo tą postać, widać że miała charakter po Teresie, wolałam ją niż cukierkową i jęcząca Alicję.

Diablicaaa

Mi najbardziej podobala sie postac belen :)

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

zgadza się, serial naprawdę bardzo dobry. zgrabnie wyszła ta lekka zmiana fabuły (że Diego to Adrian i ukazanie jego historii), ale wiele elementów bardzo mi się nie podobało (po wybuchu, gdy Alicia wróciła do hotelu i ta dziwna akcja, że jak muzyczka się włączyła, to poszła z pistoletem do Diego lub generalnie cała akcja z Samuelem- serio tyle zachodu by się zemścić? może śmierć Diega/Adriana go nie satyfakcjonowała, ale to co odwalał, to czysta przesada. i w sumie tu pojawia się paradoks- skoro Adrian miał pocierpieć, to na kij Alicia miała go zabić?). no i końcówka- Maite i Andres? jak..?! na siłę związali te dwie postacie, co było po prostu karygodne. dałabym 9/10, ale gwiazda za te rzeczy leci w dół.

i jeszcze mam drobne pytanko- wpierw okazuje się, że Marta miała romans z tą kobietą, tą, która przetrzymywała Alicię, czyli z siostrą Samuela, bo były tam bodajże jakieś listy. a potem się okazuje, że to Samuel miał z nią romans. mógłby ktoś wyjaśnić? :D możliwe, że poprzekręcałam, wiele wątków już nie pamiętam, ale coś tam było, że te twie babki miały romans.

Aleksandra1880

Fakt było sporo naciągnięć i absurdów. Z Samuelem to niby chodziło o to , żeby Alicia poszła do więzienia i Diego miał cierpieć i dopiero wtedy Samuel miał go zabić - ale logika to tu troszkę kulała , bo i tak wszystko to nie wyszło. Zgadzam się , że połączenie Andresa i Maite trochę z czapy - jak tak miało być , to mogli wcześniej pokazać trochę , że mają się ku sobie, co prawda we wcześniejszym odcinku była już taka mała scena , ale to trochę za mało. na usprawiedliwienie ślub był po jakimś czasie więc pewnie ich związek też tak się zmieniał. Rzeczywiście z tą Martą było coś , ale tego wątku już całkiem nie pamiętam.

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

tak, tak, ja rozumiem wątek Samuela, tylko dla mnie jest lekko bez sensu, że skoro Diego miał cierpieć, to po co hipnotyzowali Alicię, by poszła do niego z pistoletem? ;D nie pamiętam, kto ją wtedy uratował od morderstwa, ale gdyby nie ta interwencja, to Alicia by go zabiła. i tu jest brak logiki- skoro Diego miał przeżywać psychiczne katusze, dlaczego Alicia miała go wstępnie zastrzelić?
i kolejna rzecz- na kiego ten cały wybuch, porwanie Alicii, hipnoza etc. Samuel czy jego siostra nie mogli od razu po wybuchu, korzystając z wszechobecnego rozgardiaszu, przyjść i go wtedy zabić? teraz opisuję z perspektywy tej dwójki, bo te ich knowania to lekki absurd i bezsens.

Aleksandra1880

Wreszcie się post pojawił:)

Wybuch był świetnym czasem serialu, ale to porwanie i dalsze knowania patrząc z perspektywy teraz ciężko jakoś racjonalnie uzasadnić. Ja się nawet nie staram , bo wiem , że było sporo absurdów. Tym ostatnim , który mnie najbardziej rozwalał był ten kiedy Julio ukrywał się w hotelu przed wszystkimi , a non stop łaził po nim i nikt go niby nie widział, nawet o perukę się nie zatroszczył:)

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

hah, dokładnie ;D mnie też dziwiło, dlaczego nikt nie zamykał swoich pokojów na klucz xD

Aleksandra1880

Najlepiej jak szedł korytarzem tylko bokiem się obrócił i już go nikt nie widział. Fajnie , że ktoś wziął kasę od Diega , ale nie zdradził gdzie jest.

Albo hotel został zamknięty , a i tak jedni to drudzy wchodzili i wychodzili:)

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

taak, prawie jak w Assassin's Creed- usiądzie na ławkę i strażnicy nie widzą ;D tu Julio zakręci kółko w miejscu i efekt niewidzialności się włącza.
z pieniędzmi też było dobre- w sumie na logikę to nie taki durny pomysł. w nocy wziąć kaskę, szybko uciec i wyjechać gdzieś daleko.
i wszyscy uważali, że ta Marta chciała zabić Diego, bo postrzeliła go w nogę. serio? nikt nie pomyślał, że jak chce się zastrzelić człowieka, to najczęściej celuje się w tułów, nie w dolne partie ciała, więc mogła go postrzelić chociaż w ramię. i też nikt się nie skapnął, że na kiego Alicia go wypuszczała z celi, nie mogła go tam zabić? po co go wypuszczać? i pistolet ma chyba więcej niż jeden nabój, więc jak chce się kogoś zamordować, to strzela się do skutku xp

Aleksandra1880

Chyba chodziło o strzelanie Alicii nie Marty. Podobał mi się wątek dublerki tej Laury chyba siostry Samuela , aczkolwiek trochę jej postać została zmarnowana i stłamszona do pomocnicy brata.

Bardzo podobał mi się wątek Belem od początku do końca. Aczkolwiek sam wątek z jej śmiercią , potem poszukiwaniami i tym jak się okazało , że to spisek z tym Bazanem był także mocno zagmatwany i trochę absurdlany. A to jak na początku Andres się od razu przyznał hah mnie rozwaliło , podobnie jak akcja zabiciem Andresa, trumnie, żałobie -pomysł bym mega w sumie bo wyszło to dość wiarygodnie, szczególnie to czuwanie w pokoju hha:)

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

pomyliłam Martę z tą siostrą Samuela xp
chodzi mi o to, dlaczego Ayala się nie zorientował :) przecież łeb miał niezły, mógł się zastanowić, po co Alicia miała go wypuścić, strzelić w nogę, a potem nad nim stać i się gapić. to w ogóle nie ma sensu, jeśli chce się kogoś zabić :D
no ja przede wszystkim myślałam, że ta siostra Samuela była kochanką Marty xp więc też się zgadzam, że trochę zmarnowali jej potencjał.
Belen była ciekawą postacią, acz uwydatniła łatwowierność i głupotę Andresa, to mnie w nim lekko wkurzało ;D
po koniec Ayala mówi, że Bazan z nimi współpracuje. od początku? od tego, jak poszedł do więzienia? to on w końću naprawdę zabił tę prostytutkę czy nie? jakoś nie ogarniam tej końcówki.
'egzekucja' Adresa była super :D

Aleksandra1880

Hah tą akcję z Bazanem nawet chyba rozumiem:)

Od początku Ayala podejrzewał Bazana , jak już wszystko się wyjaśniło i go złapali poszedł do więzienia. Wtedy była akcja , której nam do końca nie pokazali :) Andres jak wiesz zaczął wreszcie Belem nie wierzyć , rozmawiał z matką i Maite i to co nam nie pokazali , zaczął współpracować z Ayalą by zrobić zasadzkę , wymyślili , że udadzą , że Bazan uciekł , rozpowiedzą to , Belem zacznie się bać , ten telefon, list , wszystko było zaplanowane i końcowa zasadzka , wzięli Bazana z więzienia tylko po to by by złpać Belem i pokazać prawdę Andresowi. Biedaczka zginęła.

ocenił(a) serial na 8
wiatriwoda

no niby ta, ale to jakieś dziwne, że Ayali udało się wyciągnąć mordercę z więzienia. w końcu wielokrotnie było podkreślane, że dużej władzy nie ma, jest tylko detektywem, więc trochę się temu dziwię. i co, Bazan potem wrócił do więzienia? generalnie ta cała akcja jakaś taka dziwna :D

ocenił(a) serial na 8
Aleksandra1880

No jasne, że wrócił. To najnormalniejsza akcja pod słońcem, policja często takie przeprowadza, wystarczy obejrzeć pierwszy lepszy serial/poczytać książkę (nie żeby tam była prawda objawiona...) - z oskarżonymi się współpracuje, oferuje im lepsze warunki, ugodę, żeby wsypali wspólników. Przypuszczalnie Bazan dostał złagodzenie wyroku za pomoc policji. Oczywiście to nie byłoby w mocy Ayali, ale pomysł mógł wyjść od niego, a rozsądny przełożony powinien go zatwierdzić.

ocenił(a) serial na 8
Lleleth

może i tak, nie jestem szczególnie wtajemniczona :) z mojej perspektywy to wyglądało lekko tak, jakby Ayala z Bazanem współpracował od samego początku, tak to odebrałam, dlatego akcja była dość dziwna jak dla mnie.

ocenił(a) serial na 8
ocenił(a) serial na 9
wiatriwoda

Scena jak Julio spadł z krzesła na widok zmartwychwstałego Andresa była fantastyczna :)

alja9

Zgadzam się :) Dla takich scen było warto oglądać GH:)

wiatriwoda

kasę wzięła Belen, by opłacić inspektora Bazana w zamian za obciążający ją dowód w sprawie Andresa ;)

ocenił(a) serial na 8
ocenił(a) serial na 8
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
wiatriwoda

W sumie to straszne, do jakich okropności prowadzi zazdrość ale z drugiej strony jakie to okropne, ze zostajemy zdradzeni pomimo iż ktoś nam przysięgał i obiecywał ze kocha i będzie kochać.. Wiem, ze trudno sobie poradzić ze świadomością ze zostaliśmy zdradzeni i uznać powody zdrady dlatego - pomimo wszystko, zal mi Diego.
Serial świetny. W trzecim sezonie trochę przesadzono z tymi zagadkami - wskazówkami, rodem z Dana Browna, które tak naprawdę jedynie odrealniły scenariusz osłabiając znacznie grozę całej akcji ale jakoś to przeżyłam. Trochę gorzej zniosłam przemianę Alicji, która z silnej i zdecydowanej kobiety robiła się coraz słabsza. Do wybuchu było naprawdę świetnie a potem to już tylko czekałam na resztę odcinków bo robiło się coraz bardziej kosmicznie. Trzeba wiedzieć kiedy skończyć i nie zniosłabym już ani jednego odcinka więcej.

wiatriwoda

świetny serial praktycznie od początku do końca. szkoda, że o takich perełkach wie tak mała publiczność. w sumie chyba zazdroszczę tym, którzy mogą go obejrzeć po raz pierwszy ;p liczę, że jeszcze kiedyś uda mi się zobaczyć serial tak ciekawy, humorystyczny i romantyczny zarazem :) do zobaczenia kinomaniacy!

wiatriwoda

Wątek Samuela był bez sensu. On tak naprawdę zniszczyłby Alicję i Teresę, Diego sam już na koniec wyparł się Alicji po tym jak myślał że ta go postrzeliła, chciał przeciw niej zeznawać.

Swoją drogą nie bardzo rozumiem tego wątek - na początku była mowa że jego żona miała romans z jakąs kobietą i dlatego Diego ją zabił? Ten wątek nagle został zmieniony? Ja myślałem na początku że ten Samuel to jej ojciec był a nie kochanek. I to by miało sens - ojciec szukający zemsty.

ocenił(a) serial na 9
wiatriwoda

Wątek z kochanką/kochankiem Marty dla również dla mnie stał się niezrozumiały. Może była bi i wszyscy razem tworzyli wesoły (co prawda kazirodczy) trójkącik? ;))

Retrospekcje jak zwykle świetne. Wreszcie cała sprawa ze zbrodnią Diega całkowicie się wyjaśniła. Zachował się okrutniej, niż się spodziewałam. Zazdrość i poczucie zranienia doprowadziły go właściwie do szaleństwa (w tym jednym konkretnym momencie przynajmniej). Nie wiem, czy mi go żal, czy też wręcz przeciwnie. Jak płakał przed Alicią, że nie chce umierać samotnie, to było mi nawet przykro, ale jednak przez większość czasu zachowywał się jak łajdak, nawet jeśli to było "z miłości". Intrygę Ayali, Andresa i Bazana przyjęłam z myślą "nareszcie Belen odpowie za swoje sprawki!". Cały serial czekałam, żeby sprawiedliwości stało się za dość w jej wypadku, ale ona uparcie z każdego problemu wychodziła suchą nogą. Samobójstwo Belen było, jakkolwiek to zabrzmi, miłą niespodzianką. Gdyby nie umarła, za jakiś czas Andres wybaczyłby jej albo zapomniałby o jej knowaniach. Znowu byliby razem, Belen znowu wykorzystywałaby go. Nic by się nie zmieniło.
A naiwny, dobroduszny Andres zasługiwał na kogoś znacznie lepszego. Ale nie wiem, czy tym kimś powinna być Maite. Dlaczego nie próbował odszukać Camili? Przecież ją kochał, ba, prawie mieli razem dziecko. I co? Tak po prostu o niej zapomniał? Ciężko mi w to uwierzyć. Ślub z Maite wydaje mi się taki z braku laku, niech już będzie ona, w końcu jest najlepszą przyjaciółką Alicii, a Andres najlepszym przyjacielem Julio, jeej, będą chodzić na podwójne randki, a ich dzieci będą się wspólnie bawić. Nie przemawia to do mnie.

Końcówka w formie filmu niemego (czy czegoś na jego wzór) cudowna. No, nie licząc tego nieszczęsnego pairingu Maite/Andres i wąsa Julio. ;)) Moja ulubiona scena to ta z Ayalą i Hernando, genialna, naprawdę. Mina Javiera jako taty takiej bandy dzieci - bezcenna.

Szkoda, że to już koniec. Gran Hotel to jeden z najlepszych seriali, jakie widziałam. Ma w sobie o wiele więcej życia od brytyjskich produkcji, np. Downton Abbey (które jest oczywiście świetnie zrobione itp., ale jednak brakuje "tego czegoś", moim zdaniem przynajmniej).

aledis

Nie wiem czy jest podobny serial do tego. Mnie najbardziej podobały się wątki kryminalne i nagłe zwroty akcji, obyczajówka była ograniczona do minimum, brak praktycznie scen bez jakiegokolwiek znaczenia, takich zapchajdziur - co było sporym plusem, a te obyczajówki nawet , które się pojawiły były fajnie, ciekawie prowadzone- choćby wątek syna Sofii czy wątki Javiera.

Na pewno 1 cześć odcinków miała pewną zamkniętą fabułę i druga w jakimś sensie też- choć patrząc całościowo było trochę bałaganu scenariuszowego , ale można to wybaczyć. Szkoda , że nie powstał kolejny sezon , gdyż , gdyby wcześniej przemyślano całą historię , można było spokojnie to trochę inaczej rozplanować , dzieląc wątki w trochę inny sposób i tworzyć nowe.

wiatriwoda

Sorry, że spytam, ale w końcu nie wiem, bo nie mam jak doogladac. Kto był mordercą?

ocenił(a) serial na 7
maraga19

Tu wielu było morderców.

maraga19

Chodzi ci o tego co mordował kobiety nożem podczas pełni?
Okazało się, że to don Benjamin - ten szef kelnerów z pierwszego sezonu.
Był psychopatą, złapali go i aresztowali, ale nigdy nie wyjaśniono, dlaczego zabijał ani co się z nim dalej stało.
Zapewne trafił na stryczek.

MrJigssaw

Tak tak, chodziło mi o Benjamina, dzięki!

ocenił(a) serial na 8
MrJigssaw

Dostał karę śmierci, Alicia przyszła go pożegnać (swoją drogą dla Diega miała mniej litości, a ten jej nigdy nie chciał zabić czego o Benjaminie powiedzieć nie można- taa był beznadziejnym mężem, ale to ona go zdradzała itd. dooobraaa zgwałcił ją, ale byli już po ślubie a mamy rok 1907 - inaczej się wtedy patrzyło na "małżeński obowiązek" ps nie wierzę, że bronie Diega ;p ale Alicia wkurzyła mnie w ostatnich odcinkach).

ocenił(a) serial na 9
m_a_c_88

Faktycznie, Diego wcale nie zdradził żony z Belen i wcale nie chciał jej zabić. Chyba oglądaliśmy inny serial. xD Diego był psycholem i dobrze mu tak.

ocenił(a) serial na 8
inacomito

Wydaje mi się, że romans z Belen był przed ślubem, ale dawno oglądałam, mogę się mylić. Nie pamiętam też, żeby usiłował ją zabić, ale tak jak mówiłam- efekt wkurzenia przez Alicie, normalnie bym go nie broniła ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones