Mnie cieszy nowy styl serialu. Miałem już dosyć tych samych schematów. Tego, że po 5 minutach wiedziałem kto zginie w odcinku (oczywiście ten, który nigdy wcześniej nie występował, a w tej misji z dziwnych powodów idzie z SG1 i po kilkunastu minutach ginie!). Nudny już był ten styl humoru jak w SG1, O`Niell oczywiście był spoko ale już w ostatnim sezonie gdy go zastąpili to już mi to nie podchodziło nie wspominając o Atlantisie w którym sklonowali wszystkich bohaterów kropka w kropke kreska w kreskę. Gry aktorów już nawet nie skomentuję. Nowy sg jest całkiem inny mroczny, moim zdaniem bardziej skłania do myślenia niż tylko do tęmpego wpatrywania się w telewizor (ewentualnie monitor;p). Bardzierj trzyma w niepewności buduje większe napięcie nie jak w pozostałych częściach (gdzie i tak im się uda i tak, może jakieś małe zadrapanie). Jednym słowem uważam, że to dobry pomysł żeby podejść na świeżo do tematu nie powielać schematów i wzorców i jeżeli będzie dalej tak jak do 8 odcinka to napewno będzie to najlepsza część.