Gwiezdne wrota: wszechświat
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
Pewnie głównie dla tego SGU mnie nudziło. Jeśli o mnie chodzi to musi upłynąć trochę czasu między jednym, a drugim prawie identycznym filmem/serialem, bo inaczej się po prostu nudzę.
W SGU jest tyle skopiowanych elementów z BSG, że czułem się jakbym oglądam remake BSG i do tego średnio udany (Większość bohaterów z SGU była straszliwie podobna do bohaterów z BSG).
Cieszę się jednak z tego, że z odcinku na odcinek pod koniec 1 sezonu SGU ten serial zaczął trochę bardziej przypominać ten serial od którego ma tytuł, czyli "Star Gate", a mniej "Battlestar Galactica". Chodzi mi o to, że było trochę więcej walki z wrogiem (kosmici, Lucianie), a mnie łatania podziurawionej latającej puszki.
No i jakby ktoś pytał. Tak, bardziej mi się podobało SG od BSG. ;)
Nie masz za co przepraszać. To w końcu tylko twoje zdanie..., a w dodatku niczym nie poparte. ;)
ja za to najpierw obejrzałem cały sezon SGU (podobało mi się), później dałem radę tylko kilka odcinków BSG. Jak mnie wkurzała ta cylonka w głowie tego naukowca i wszystkie te religijne bzdety.
hmmm... tak czytam i czytam i jakos poskladac tego sobie nie moge. Naprawde uwazasz, ze te dwa seriale sa do siebie podobne? Jezeli tak to tylko w kwestii technicznej (czyt. ujecia kamery) ale sam serial SGU jest o niebo lepszy, BSG skonczylo sie po drugim sezonie, tutaj akcja jest dawkowana z min na min z odcinku na odcinek. BSG natomiast wywalilo z grubej rury w pierwszym sezonie i dalej bylo tylko gorzej.
Znam te odwieczna walke pomiedzy fanami obu serii, no mozna jeszcze dorzucic trekkis, ale jak dla mnie ST to porazka... moje osobiste odczucie trekkersi wiec bez jazd mi tutaj;p
Moze producenci SGU siegneli wkoncu po rozum do glowy i dorzucili cos nowego, bo ile mozna szukac niczym w komputerowej bijatyce bossa latajac po wszystkich poziomach. Nie licze, ze zostane zrozumiane ale w sumie mam to gdzies;p a serial bedzie lecial dalej, dalej bedzie mial miliony fanow i Bog mu daj zeby nie skonczyl jak inny genialny serial FireFly.
Pozdrawiam.
"hmmm... tak czytam i czytam i jakos poskladac tego sobie nie moge. Naprawde uwazasz, ze te dwa seriale sa do siebie podobne?"
Nie tyle chodzi mi o warstwę wizualną, w której te seriale wyglądają podobnie, ale głównie o fabułę.
Podobieństwa fabularne:
- Ucieczka z planety po tym jak zostaje zaatakowana
- Stary uszkodzony statek
- Naprawa starego uszkodzonego statku, która zajmuje dużo czas
- Zdobywanie wody, pożywienia, itp.
- Ciągła walka ludzi ze sobą
- Kobieta sprawująca władzę cywilną, dowódca wojskowy, szalony doktorek i ich ciągła walka ze sobą (to podobieństwo mnie najbardziej denerwuje)
- Porucznik Matthew Scott i Lee 'Apollo' Adama są do siebie podobni i obu ciągnie do kazań o moralności, itp.
- Kosmici (w BSG cyloni) ścigający uciekinierów z jakiegoś powodu
- W tym serialu i tym bohaterowie czegoś szukają. W BSG "Ziemi", a w SGU sposobu powrotu na Ziemię
Znalazło by się pewnie i więcej, ale teraz nie pamiętam.
"Ucieczka z planety po tym jak zostaje zaatakowana"
Zupełnie inny rodzaj ataku, zupełnie inna ucieczka, zuuuuupełnie inna sytuacja.
"Stary uszkodzony statek"
Moze i BSG lecial na Caprice po to zeby zostac pociety na zyletki, ale raczej nie byl tworem kosmitow, wiec odwolujac sie do poprzedniego, zuuupelnie INNY statek.
"Naprawa starego uszkodzonego statku, która zajmuje dużo czas"
Chyba ogladalismy inne BSG, bo tam mieli tylko maly problem od czasu do czasu z FTL, no nie liczac wysadzenia zbiormikow z woda, ale zwykle dawali rade w jeden odcinek....
"Zdobywanie wody, pożywienia, itp."
Zgodze sie, ale to samo bylo w FireFly, Ucieczce w kosmos, ST: Voager...
"Ciągła walka ludzi ze sobą"
Psychologia zachowan ludzkich jest w kazdym dobrym serialu
"Kobieta sprawująca władzę cywilną, dowódca wojskowy, szalony doktorek i ich ciągła walka ze sobą (to podobieństwo mnie najbardziej denerwuje)"
Wladze cywilna? Camile nie ma tam prawie nic do powiedzenia. Young w porownaniu do Adamy nie musi sie jej tak sluchac, wiec tutaj sytuacja jest bardziej odworcona. A co do doktorkow ich szalenstwo jest zgola odmienne, jeden chce pomoc drugi wrecz przeciwnie.
"Porucznik Matthew Scott i Lee 'Apollo' Adama są do siebie podobni i obu ciągnie do kazań o moralności, itp."
Hmm moze tak wlasnie maja oficerowie lotnictwa;] ale jest tu jakas zbieznosc, w sumie Everett traktoje Scotta jak syna;]
"Kosmici (w BSG cyloni) ścigający uciekinierów z jakiegoś powodu"
Tu nawet nie bede sie rozpisywal bo bylo by to niepotrzebne... A widziales kiedys serial SF bez zlych kosmitow????????????????????????
"W tym serialu i tym bohaterowie czegoś szukają. W BSG "Ziemi", a w SGU sposobu powrotu na Ziemię"
heheheh... to sie chyba nazywa watkiem glownym...;p i chyba jest bardzo potrzebny kazdemu serialowi, zeby mozna go bylo normalnie ogladac...;p w ucieczce w kosmos i ST:Voyager tez byl podobny motym i moge sie zalozyc, ze znalazlbym jeszcze jakis serial czy film o podobnym.
Wiec reasumuja, rownie dobrze mozna sie przyczepic do wielu filmow i seriali, ze SG:U z nich "zgapia".
Ale jezeli dobrze kojaze filmy SF sa z nami od bardzo dawna, ciezko wymyslic cos nowego, wiec skoro nie mozna w tym temacie byc super oryginalnym nalezy zebrac to co najlepsze z gatunku i stworzyc cos na tych podwalinach. I taki jest wlasnie SG:U.;]
Pozdrawiam
Ale co właściwie jest złego w tym, że twórcy SGU wzorują się na najlepszym serialu Sci-fi jaki dotychczas wyszedł? A SGU jest okej.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
