Jak każdy fan muszę się z tobą nie zgodzić niżej uzasadniam możesz przeczytać albo mnie olać :) pozdrawiam SG-1 rulez
O tak ja też z początku tak myślałem, najpierw obejrzałem sg-1 to był pierwszy serial sf który w całości widziałem 10 sezonów to było to każdy odcinek fascynował wciągał, zdarzały się nudniejsze zapychacze ale nawet one były ciekawe, walki z Goa`Ulds poznanie Asgard ascendenci to wszytko pojawiło się jednak o wiele później, wątek ori tez z początku dla mnie leżał az do momentu pojawienia się ślicznej Adri... SGA też był crapem cały pierwszy sezon to było pałętanie się po jakiś dziwnych watkach z grupką obcych mord które czasem gdzieś tam koło Carter się zobaczyło, pojawiło się jednak 2 odcinki siege w 1 i siege 2 sezonie, potem bodajże atakowali nas masa zapchaj dziur aż pojawiło się kilka ciekawych wątków tak że jak miałem ochotę przełączyć AXNa w pierwszych dwóch sezonach to potem pokochałem ten serial, i omal nie wydrapałem dziury w biurku gdy obejrzałem ostatni odcinek 5 sezonu...

Po tym przydługim wstępie chce powiedzieć że choć SGu obecnie słaby momentami robi się ciekawy daj mu szanse do końca 2 sezonu... wieże że 3 pójdzie z grubej rury ( o ile będzie) Juz masz masę ciekawych wątków, statek testujący ludzi! Obcy wirus mutujący w coś człowieka! Byli niewolnicy Goa`ulds którzy są wstanie zagrozić ziemi, obce dziwne istoty, tajemnicza rasa budująca układy planetarne, obłąkany manią doktorek, nadpobudliwy żołnierz który zastrzelił by najchętniej każdego kto nie jest tzw sojusznikiem, no kurcze jak dla mnie tu jest masa ciekawych wątków które zostaną zapewne rozbudowane... jak dla mnie scena z nurkowaniem destiny w słońcu albo ostanie wysadzenie statku w powietrze to dla mnie zwiastuny że trzeba być cierpliwym... ja już polubiłem Greera Younga czy Rusha, polubiłem Brodyego , podobała mi się zadziorność łysego lucjanina (chyba to ten cały t bag), podobał mi się odcinek w którym Rush został pozostawiony na planecie, podobał mi się wreszcie ostatni odcinek podług mnie był dobry ale za krótki... nie skreślaj SGU daj mu szanse na pewno się poprawi

Wątków jak piszesz na otwierali, ale zobaczysz będzie jedna wielka dupa z tych wątków do końca2 sezonu będzie lanie wody a 3 sezon czy będzie tego nie wiem
Wiem jedno jak się nie zacznie coś konkretnego dziać i to zaraz to nie wróże dobrze temu serialowi jak straci oglądalność a to jest dla producentów i stacji TV najważniejsze to pójdzie w śmietnik

o tak i nie będzie to pierwszy serial z potencjałem który pójdzie na śmietnik tak jak kiedyś bardzo dobry serial "earth 2" nie zadziałał i zginał bo myślę że z tego samego powodu z którego "umiera" nasz, może raczej mój SGU. mam Nadzieje że się mylisz ale niestety twoje wizje są całkiem prawdopodobnie :/

Chcą chyba zrobić z tego serialu drugiego Losta. Mnie najbardziej irytuje głupkowaty Eli i Rush, który wbrew temu za kogo się uważa, swojej rzekomej ponadprzeciętny inteligencji w ogóle nie używa.

Czemu tylu ludzi irytuje Eli? Ja tam uważam, że to jedna z najlepszych postaci, choć scenarzyści trochę ostatnio o nim zapomnieli.

Wracając do zarzutów twórcy tematu, nie można się z nimi całkowicie nie zgodzić. Serial momentami niestety ciągnie się dość powoli ale dzisiejszy odcinek to zupełnie inna bajka. I zakończyli go takim cliffhangerem, że aż nie mogę się doczekać następnego. Mam nadzieję, że wreszcie serial ruszy z szybkością ponadświetlną (FTL) w kolejnych odcinkach :D.

Rush - najlepsza postać
Elijah - Też bardzo fajna postać