Za pierwsze 6 odcinków wystawiłbym 9/10. Naprawdę, dużo się dzieje. Polowania na wampiry są naprawdę świetne. Natomiast od 7 odcinka wszystko zaczyna robić się nudne. Z tych odcinków podobały mi się tylko 2 ostatnie, które i tak wg. mnie nie dorównują pierwszym 6-ciu. Więc na koniec tylko 8/10.
A co do tego co było w anime a w mandze zabrakło: Fargason. Naprawdę, spodobała mi się ta postać. Prawdziwy dowódca. Podobało mi się też to, że z Waltera nie zrobili takiej, za przeproszeniem, szui. Postać Incognito wypada niestety trochę gorzej.