PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331208}

Herosi

Heroes
7,3 59 976
ocen
7,3 10 1 59976
6,8 5
ocen krytyków
Herosi
powrót do forum serialu Herosi

Odcinek leszy od 10. Ale mógłby być jeszcze lepszy.
Nathan/Peter - Nawet, nawet.
Daphne/Matt - A , Jezuńku dajcie spokój. Matt ile ty za tą dziewczyną jeszcze będziesz biegał?
Mo - Naprawdę niech oni go już zabiją. Nic nie wnosi i tylko zajmuje znaczną część odcinka.
Claire- I tak żyję, więc. . . nic nowego.
HRG/Elle/ Gabriel - Podobało mnie się. Naprawdę mi się podobało.
Elle/Gabriel - Pierwsza scena - Miodzio. ALe ostatnia?! No wy chyba żartujecie. . . ! Po jakichś dwóch słowach, które HRG powiedział już mu się poodmieniało i zabił Elle?! [Chociaż nie wydaje mi się żeby on ją zabił. Wyglądało to jakby nacinał skórę, czy coś]
Jeżeli to jest koniec elektrycznej, to to naprawdę żałosne.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
freepick

Napisów jeszcze niema :P
Po Angielsku pewnie ogląda tak jak ja.

Odcinek ciekawy ale zakończenie mi się nie spodobało pewnie koniec Elle
szkoda najciekawszej postaci, ale Sylar znów jest zły. Tylko po co ją zabił tak samo jak kiedyś by nauczyć się mocy skoro już a)moc ma b) nie musi otwierać czaszki.

Mohindzie wróciła potworności i dobrze będzie miał motywacje. Myślałem że może wróci też Peterowi.
Już myślałem że każdy nieśmiertelny będzie umierający jak pokazali umierającą Claire i Sylara, jeszcze Arthur brakował.

ocenił(a) serial na 9
ZlyCzarny

Dobra, a co chodzi z tym wątkiem, kiedy to Claire z Hirem oglądali przeszłość? Co mówił wtedy ojciec Hiro?

Heh, mina przybranej matki Claire podczas jej zniknięcia - bezcenna...

ocenił(a) serial na 9
freepick

No niby to ma przywrócić pamięć Hiro ale po co Claire mu tam i dlaczego akurat ten moment.

'Co mówił wtedy ojciec Hiro? '
Noah: Nie sądzę że będę dobrym ojcem
Kaito: Mówie ponownie to nie prośba.
Nie przywiązuj się.

Hehe no jej mina plus mina Sylara i Elle :D

ocenił(a) serial na 10
g1a1b1i1

zgadzam się ze wszystkim z g1a1b1i1
tylko jeszcze ten Nathan... już myślałam, że może się mu poprzestawia a on znowu do ojczulka biegnie

ocenił(a) serial na 10
g1a1b1i1

A miało znowu być tak pięknie.... Niedosyt, ponowny niedosyt. Zgadzam się z przedmócami.
Claire ciagle narzekająca na ojca że go przynim nie ma, a potem żałująca że go nie słuchała. Ile razy to można przerabiać? Widać że scenarzystom się nie znudzi :/
Matt z Daphne będą ganiać za jakimś kurierem który ma ryswonik Issaca... zobaczymy ale wydaje mi się że to może być większy związek z Vol.4 ale nie musi ;)
Peter comando foki :D też już przez chwilę myślałem że Pete przejawi moce,a potem miałem nadzieję, że za Nathanem poleci a tu lipton...

Scena końcowa jak Sylar otwiera Elle bo "jednak" doszedł do wniosku że się nie zmieni to już totalny samobój scenarzystów, a będzie jeszcze większy jak za tydzień będzie jej martwe ciało, opłakiwał i mówił: "co ja najlepszego zrobiłem"

Zobaczymy za tydzień :)

Peace :)

ocenił(a) serial na 8
adaskok2581

Ku pamięci, bo mój post został usunięty {znowu ze złego konta):

Udało im się. Nareszcie udało im się. Nareszcie udało im się ZABIĆ CAŁY MÓJ ENTUZJAZM w stosunku do tego serialu!!! ARRRRGGGHHHH!!!

Nie myślałam, że to możliwe, ale nie lubię już żadnej postaci. Czyli już nic mnie nie trzyma przy Heroes. No, chyba, że liczyć sentyment i determinację. Ale to zdecydowanie za mało, a Prison Break jest tego ostatnią ofiarą (dałam sobie spokój po 4 odcinkach 3 serii).

Zdążyłam się już przyzwyczaić do Sylara na Ścieżce Zbawienia, a tu zonk, znów jest mordercą, i to z beznadziejnych powodów. Już byłam pewna (i spoilery z planu mnie w tym utrzymywały), że zacznie współpracować z którąś z Firm i w vol. 4 będzie agentem (uwielbiałam go w tej roli w 03x03). No i się przeliczyłam.
No i jeszcze sprawa pochodzenia. No to w końcu jest trzecim bratem Petrelli czy nie? Dość juz tego mindf*cka!

Elle/Gabriel to jedna wielka porażka. Wątek z takim potencjałem, przy udziale tak dobrych aktorów mógł być dźwigiem wyciągającym Herosów z dołka w jakim się znaleźli, ale nie. No bo po co? Lepiej rzucić widzom bezsensowne kis-kiss - kill-kill. Halo, czy oni maja widzów za bandę upośledzonych dzieci? Serio, czuję się obrażona tym, co widzę na ekranie.

Po raz pierwszy patrzyłam na zegarek i czekałam aż odcinek się skończy, bo:
- Claire zmartwychwstająca Jesus-style
- HRG robiacy sobie małe porno-session przez lunetę snajperską (bo wydaje mi się, że on tam był CAŁY CZAS gdy parka psychopatów zajmowała się sobą) i tracący resztki mojej sympatii.
- Nathan bablający o ratowaniu Bośni i Bliskiego Wschodu
- Mohinder biegnący do Mayi (Suresh, nie idź tą drogą!!!)
- Hiro jako 10-latek ciąg dalszy
- Gabriel kochający (się z) Elle, rycersko chroniący ja przed HRG, opatrujący rany i nożeszk**wa rozcinający jej głowę. Gdzie tu logika, pytam?
- Elle dająca sobie tę głowę rozciąć: powinna trzepnąć go porządnie prądem i zapytać, cytując Mamuśkę Petrelli, "Are you gonna kiss me or are you gonna kill me?" a potem jeszcze raz porządnie zdzielić.

Trzeba było pozwolić, żeby Peter wysadził Nowy Jork. Przynajmniej tamta wersja przyszłości była interesująca.

adaskok2581

O patrz Ty. Tak właśnie myślałam, że to ty K V.
Te Twoje Jesus - style i porno - session.xD

Ty mi lepiej powiedz, co ty myślisz. Żyje? Czy nie?
Bo ja znowu pogrzebałam na ameŁykańskich stronach i zaczynam wątpić, że ją zabił.

ocenił(a) serial na 8
g1a1b1i1

Ano ja XD. Jestem rozpoznawalna? Yay!

Ja już nie wiem co mam myśleć: pod koniec sceny sylaryzowania jakoś tak dziwnie się popatrzył i przerwał. No to jest mała szansa na to, że Ellektryczna przeżyła. Ale jakoś w to nie wierzę. Żegnaj Noah Jr., witaj krwiożerczy morderco.

Kurcze, ty mi lepiej powiedz, gdzie mogę znaleźć moją sympatię do panów Graya i Benneta, bo jakoś uciekła i smutno mi bez niej. Chciałam, żeby byli z powrotem badassami, ale nie w takim stylu :(. Chyba na pocieszenie obejrzę sobie trochę 1 sezonu, bo aż trudno mi uwierzyć, że ten serial był kiedyś świetny.

Kate_V

Nie mów tak. Nie żegnajmy się jeszcze. Jeszcze nie wszystko stracone. ;(

Ty mi to lepiej powiedz, bo mi też gdzieś uciekła.
Jeżeli G naprawdę zabił Elle to normalnie koniec. No bo daj spokój. Najpierw jest seryjnym mordercą, później na chwiluńkę się poprawia, później znowu zabija, później znowu jest dobry i na końcu zabija ellektryczną pomiędzy pocałunkami.?!

A Pan B. . . Przez kilka ostatnich odcinków naprawdę mnie wkur***. Nie wiem czemu. Ale niech się poprawi, bo naprawdę lubię ja go. I tęsknie za nim.
[Aha i mam spoilera. Nie wiem czy prawda czy nie [oby nie, oby nie, oby nie], ale nie spodoba Ci się to.]

Ooo. Pierwszy sezon [maślane oczka]. . . . Pamiętasz Company Man? Ooo. To były czasy.

ocenił(a) serial na 8
Kate_V

Och, Company Man (wzdycha). I Claude (wzdycha jeszcze głębiej). I Sylaro-Nathan (pada zemdlona).
Ja się nie dziwię, że Heroes po 1 sezonie stało się Światowym Fenomenem (czy jak to tam nazywali w mediach). Gdy to oglądałam, naprawdę musiałam zbierać szczękę z podłogi. No i jeszcze wtedy nie szukałam spoilerów, więc wszystko było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Teraz zajawki trochę psują efekt, ale nie potrafię się powstrzymać przed ich oglądaniem.

A Sylar i jego przemiana... Dochodzę do wniosku, ze jakby przez 3 kolejne sezony biegał z szaleńczym błyskiem w oku i radośnie mordował, to też by nam się znudziło. Wszyscy by płakali, ze to jednowymiarowa postać i że jest przewidywalny (tu KV przypomina sobie odcinek "The Hard Part", gdzie Gray odwiedził swoją matkę i wzdycha jeszcze głośniej). Jezu, gdzie scenarzyści pogubili mózgi, że tak kiepsko prowadzą postacie?

Hornet, kocham twój skrót procesów myślowych Nathana! I też uwielbiam Haitańczyka - jedyna postać, której nie można (chyba) spie****ć.

g1a1b1i1

Plusy:
+ motyw z ostatnim rozdziałem "9 Wonders", który posiada fan Mendeza znany z 1 sezonu.
+ Scena z Hiro i Claire na tarasie
+ podcięcie gardła Sylarowi przez HRG
+ sprzedawcy komiksów xd'

Minusy:
- cała reszta ;p

Ja prosze scenarzystów aby nie dawali juz wiecej akcji w jakiś dżunglach bo to zabija klimat serialu. W dodatku - mimo iz jestem wielkim fanem serialu - chce aby Herosi zakończyli sie na 4 Voluminie. A na definitywne zakończenie serialu film kinowy w którym była by pokazana wojna heroesów z ludźmi (oczywiście film nie miałby szczęśliwego zakończenia ;)).

ocenił(a) serial na 10
g1a1b1i1

Właśnie obejrzałem odc był bardzo dobry zaraz będę oglądał Dextera już nie mogę się doczekać:D

Według mnie Gabriel nie zabił Elle dlaczego???

Jak dobrze pamiętam w 3 albo 4 odc tej serii była pokazana przyszłość i w tej przyszłości Gabriel miał syna a z kim mógł mieć dziecko jak nie z Elle???
no chyba ze adoptował ale wątpie

ocenił(a) serial na 5
g1a1b1i1

Kolejny koszmarny odcinek !!

Mam wrażenie, że scenarzyści sami już nie wiedzą o czym w tej serii chcą opowiadać – chaos jest nieziemski – ten trzyma z tym, ten sojusz z tamtym, itp., a serial się ciągnie nie mając nic ciekawego do zaoferowania.
Najgorzej jednak, że staje się horrendalnie głupi – Noah zamiast strzelać chyba z pół godziny czekał na tym dachu (chyba zmarzły mu paluszki, po później ledwo spluwę w rączkach trzymał), wątek miłosny w Herosach kończy się jeszcze szybciej niż zdąża się na dobre rozkręcić, Mohinder to już jednoosobowa armia; ale najbardziej rozbroił mnie wątek z komiksami Issaca – skąd ta przeszłość u niego w komiksach (np. przekazanie Claire) skoro koleś malował przyszłe wydarzenia. Nie mówiąc o tym, że chłop naprodukował kilka pudełek tych komiksów, co jest zwykłym bezsensem (a ganiania przez pół kraju za głupim szkicownikom chyba nie przeżyję).

Ale gwoździem do trumny tego odcinka były dialogi – tak pretensjonalnych bzdur w tym serialu jeszcze nie słyszałem. Sylar przez cały czas wznosi okrzyki o opiekuńczości i poświeceniu za osobę na której mu zależy, Natan ubolewa nad złem tego świata, Parkman biega za smarkulą krzycząc jaka to ona ma dobre serduszko, a Hiro, że być herosem jest „be” i w ogóle dorosłość to straszna rzecz. Osoba, która pisała ten skrypt powinna zawisnąć…

Ocena odcinka – 1/10

Grifter

KV
Masz rację było by nudno, ale daj spokój. Jest 11 odcinek, a on już zdążył kilka razy przejść z jednej strony na drugą.
Pierwszy sezon to naprawdę było coś. Wszystko było tak dopracowane, tak . . . .ajć . . .szkoda. Naprawdę szkoda.
Ja myślę, że oni sami pogubili się w tym wszystkim.
Myślę, że za bardzo skupiają się na jednych bohaterach [Claire na przykład ], rozwalając wątek drugich [Matt od początku sezonu nie zajmujący się niczym innym tylko przekonywaniem Daphne, że są sobie przeznaczeni],a później gdy próbują to naprawić spieprzają wszystko i tak to wychodzi.

Ale mimo iż kolejne odcinki mnie rozczarowują mniej czy bardziej, to jednak nie mam serca przestać oglądać. W końcu to Heroes. Będę z nimi do końca.

Nowmat
Ale niestety Peter zdążył już namieszać i rozwalić tamtą przyszłość [Noah Bishop-Gray] i 'zbudować' nową [?---!].

Tak jak napisał Grifter. Skąd ta przeszłość w komikach Issaca?.
Toż on malował przyszłość.

g1a1b1i1

Po raz kolejny mój post gdzieś wyparował, no trudno. Co do nathana, normalny człowiek jakby zobaczył złego gościa z mocami to by pomyślał, hmm a co będzie jeśli znajdzie się więcej takich złych panów np. mój tatuś? Ale nie nathan pomyślał na odwrót :D Z jednej strony nie dziwię się Arthurowi że chce zabić syna, w końcu jakby mój syn był takim młotem to też bym się wkurzył, z drugiej strony właściwie to cała rodzina petrellich (łącznie z claire) ma nierówno pod sufitem. A taka drobna uwaga do tych komiksów - Isaac malował przyszłość ok, więc dlaczego oni scenę z paprotą znaleźli w numerze archiwalnym?

g1a1b1i1

Coś mi się zdaje że tak naprawdę to spodobał wam się wątek Elle/Gabriel bo to tak naprawdę taki romansik na boku...

Hipoteza nr 1: może Gabriel chciał zajrzeć do umysły Elle i zobaczyć przeszłość...
Hipoteza 2: myślę że nie pokażą jak Elle wyzionie ducha, zostawią sobie bramkę żeby w odpowiednim momencie ją przywrócić do akcji

ale nie o tym chciałam ...
Czy wszystkim umknął fakt, że wszyscy herosi odzyskali moce a jeden Peter nie! ale jestem przekonana że tez odzyskał moce tylko jeszcze o tym nie wie i pewnie już w next odcinku powróci do akcji, miejmy tylko nadzieje że w wielkim stylu

Patacat

Przecież Arthur 'wyssał' [:D] moce z Petera. To chyba działa tak samo ja to, że Mohinder wstrzyknął sobie moce przed zaćmieniem, w trakcie zaćmienia ich nie miał, a po zaćmieniu wróciły.
Tak więc jako że Peterowi zabrano moce przed zaćmieniem, w trakcie zaćmienia ich nie miał tak więc i po zaćmieniu mieć ich nie będzie.

Tak przynajmniej myślę.

ocenił(a) serial na 10
g1a1b1i1

A zauważmy że jeżeli Peter jakimś cudem by odzyskał moce po zaćmieniu to i Maya równierz <lol2>


ocenił(a) serial na 10
adaskok2581

Zgadzam się, ich moce zostaly zabrane przez Arthura a wiec zacmienie na nich nie mialo wplywu, a co do komiksow Isaaka to scena przekazania malej
Claire jest ukazana w przyszłosci tylko z perspektywy Hiro i Claire ktorzy teleportowali sie aby zobaczyc co sie stalo w przeszlosci. Zgadzam sie z wiekszoscia ze serial jest coraz bardziej pos..ny ale mimo to mam do niego sentyment i nie przestane go ogladac ;-]

eonwe_2

ok tylko że spojrzałem na napisy do odcinka jeszcze raz i tam jest napisane "Pierwszy numer "9th Wonder" W tym numerze tata Hiro daje małą Claire ojcu, który przysięga jej strzec. Byłeś tam." No to jednak malował też i przeszłość.

ocenił(a) serial na 10
hornet

Tak tylko że za oknem widać że pogladaja to dorosla Claire oraz Hiro i to oni sa "glownym tematem" obrazu, ich proba dowiedzenia sie o przeszlosci a wiec oceniajac to musimy stwierdzic ze jest to przyszlosc, jest to troche pogmatwane mam nadzieje ze mnie rozumiecie...

eonwe_2

w takim razie to powinno się dziać w ostatnim komiksie a nie w pierwszym :P

ocenił(a) serial na 5
eonwe_2

Przyszłość to nie przeszłość, przeszłość to nie przyszłość (jak gmatwać to gmatwać) :)

Ten wątek uważam za najbardziej bezsensowny w historii "Heroes". Już w drugim sezonie cały exodus na Ukrainę po obrazy, był według mnie poronionym pomysłem, ale dopiero teraz twórcy przechodzą samych siebie. Na początku Mendes mówi do Simone coś w stylu "To zaczęło się kilka tygodni temu...", po czym okazuje się, że przez ten krótki czas (zanim Sylar nie pobawił się w z nim z żniwa) namalował setki obrazów, zabazgrał całą swoją pracownię i naprodukował setki komiksów. Litości.
Postanowili uśmiercić chłopa - ok, komiksową wyprawą bawiono się przez cały pierwszy sezon - ok... ale może już dość? Tym bardziej, że przez podobne zagrywki twórcy popadają w autoparodię !!

PS. Niemniej wciąż poczekam na efekty odsunięcia od pracy kreatorów serii. A i powrót Fullera (choć w tym sezonie już raczej nic nie zdziała, nie licząc załapania się na finał) traktuję jako światełko w tunelu...

ocenił(a) serial na 6
g1a1b1i1

Twórca pierwszego sezonu kultowego serialu "Heroes" wraca do pracy przy aktualnym trzecim sezonie!

http://hatak.pl/news/4183/FullerwracadoHeroes/

Może coś sie zmieni ^^

ocenił(a) serial na 9
KoKs_pl

Dopiero od 20 odc. :(

ocenił(a) serial na 8
KoKs_pl

Szkoda, że tak późno. Kocham "Pushin Daisies", autorski serial Fullera i z bólem serca przyjęłam to, że nie będzie już więcej odcinków. No ale może chociaż przerzuci trochę swojego geniuszu do Herosów i naprawi to, co Kring & Co. zdążyli zepsuć. Jeśli oczywiście da się naprawić serial w 3 odcinki.

ocenił(a) serial na 9
Kate_V

Wszyscy, którzy narzekacie na brak logiki w tym odcinku. Pomyślcie trochę miast od razu wyzywać scenarzystów od idiotów. Najbardziej rażące było dla was zachowanie Sylara wobec Elle i jego naiwność. Otóż przypomnijcie sobie początek 3 odcinka 3 sezonu i pożywne śniadanko zafundowane dla Sylara przez Angelę Petrelli. Zdobył dzieki temu moc zobaczenia historii wszystkiego czego dotknie. W końcówce odcinka użył tej mocy na Elle i zobaczył jej historię, a także potwierdzenie słów Benneta. No i się "trochę" zdenerwował. Postanowiłem znowu odnieść się do posta Kate.

"Claire zmartwychwstająca Jesus-style"
- Uśmiercenie Claire i Sylara w tym odcinku byłoby totalną głupotą. Poza tym nie raz już Claire ginęła i zmartwychwstawała. Nie widzę w tym niczego złego.

"HRG robiacy sobie małe porno-session przez lunetę snajperską (bo wydaje mi się, że on tam był CAŁY CZAS gdy parka psychopatów zajmowała się sobą) i tracący resztki mojej sympatii."
- Zapominasz. że ten serial jest robiony ewidentnie pod komiks. A w komiksach takie przeskoki i niedopowiedzenia są rzeczą normalną. Bennet mógł mieć dziesiątki powodów dla, których nie strzelił od razu. Żeby daleko nie szukać Elle zasłoniła mu Sylara, a nie chciał jej zabijać, więc czekał na właściwy moment. Albo bardziej prawdopodobne w okolicy pojawili się jacyś ludzie zdolni go zobaczyć albo policyjny radiowóz i Bennet musiał się skryć na dłuższą chwilę.

"Nathan bablający o ratowaniu Bośni i Bliskiego Wschodu"
- Właśnie na tym polegał plan Arthura. Chciał żeby Nathan ujrzał to wszystko co zdziałał jeden człowiek z supermocą. Wbrew pozorom nie jest to takie głupie. Odsyłam do komiksu "Civil War", w którym Iron Man/Tony Stark był zaprzysiężonym wrogiem Aktu Rejestracji Superbohaterów aż do czasu, gdy zobaczył jak przez kilkoro z nich doszło do tragedii, w której poległo ponad 900 osób. I od tej pory zaczął popierać Akt Rejestracji. Tutaj mamy podobną sytuację, ale ze znacznie mniejszym rozmachem. Imo to zawsze jakiś koncept ratowania tych słabszych krajów. Gdyby np. amerykańskie wojsko miało super moce to od razu zakończyliby wszelkie konflikty w Iraku i Afganistanie.

"Hiro jako 10-latek ciąg dalszy"
- A co? Miał nagle po zaćmieniu odzyskać pamięć tak po prostu? To byłoby dopiero głupie i naciągane. Wszystko wskazuje na to, że w natępnym odcinku już mu powróci pamięć.

"Gabriel kochający Elle, rycersko chroniący ja przed HRG, opatrujący rany i nożeszk**wa rozcinający jej głowę. Gdzie tu logika, pytam?"
- Logika została przedstawiona przeze mnie powyżej. I nie zapominaj, że Sylar od początku jest i do końca pozostanie nieobliczalnym psychopatą. Poza tym jego głód, który jako tako opanował przez to zaćmienie zresetował się (tak jakby) i przestał znowu go całkowicie kontrolować.

"Elle dająca sobie tę głowę rozciąć: powinna trzepnąć go porządnie prądem i zapytać, cytując Mamuśkę Petrelli, "Are you gonna kiss me or are you gonna kill me?"
- Była zbyt zszokowana i przerażona żeby zareagować tym razem. Sylar mógł też użyć mocy perswazji i nakazać jej nic nie robić. Mógł też tylko jej rozciąć samą skórę, a nie czaszkę. Tak więc Elle ma sporą szansę na przeżycie.

Koniec.

ocenił(a) serial na 7
wojto16

Polemika do polemiki:

- Dla mnie cały pomysł zmartwychwstania jest głupi. Leczenie się z najgorszych ran - tak, nagłe przywrócenie akcji serca po zgonie - nie. Niezależnie czy to w 1 sezonie czy w 3.

- "Zapominasz. że ten serial jest robiony ewidentnie pod komiks."
No dobra, mogę się z tobą zgodzić jeśli przyjąć tą komiksową umowność. No ale trudno było nie pomyśleć w ten sposób, jeśli Bennet strzelił dopiero jak było już "po wszystkim". Chciał im dać ostatnią chwilę przyjemności przed śmiercią czy co?

- "Właśnie na tym polegał plan Arthura. Chciał żeby Nathan ujrzał to wszystko co zdziałał jeden człowiek z supermocą."
Nie chodzi o to, że głupie, ale patetyczne. Z resztą nie cierpię tej niekonsekwencji: Nathan nie lubiący tatusia, Nathan lecą do tatusia z otwartymi ramionami. Zostawił Petera w środku dżungli żeby dołączyć do planu stworzenia superarmii zaraz po tym, jak ten użył siebie jako żywej tarczy, żeby Nathan i Haitańczyk mogli uciec?!
Poza tym, każda scena z udziałem Petera sprawia, że mam ochotę wyłączyć odcinek. Nawet bardzo dobre aktorstwo Pasdara nie broni mnie przed jęczeniem na Ventimiglię.

- "A co? Miał nagle po zaćmieniu odzyskać pamięć tak po prostu?"
Nie tak po prostu. W jakiś mądry, logiczny sposób, nie obrażający inteligencji widzów. Masi Oka nie zasługuje na tak beznadziejny wątek. Był nominowany do Złotego Globu, do jasnej cholery!

- Co do Sylara, to cała ta próba odkupienia stała się teraz bezużyteczna. Dali nam próbkę Gabriela żeby dalej iść ścieżką Sylara? Jak już mówiłam, robienie z niego przez kolejne sezony radosnego mordercy może się przejeść. Teraz pasowało by, żeby był "morally gray" - niby dobry, ale z badassowym zacięciem. Jak... jak HRG!

"W końcówce odcinka użył tej mocy na Elle i zobaczył jej historię, a także potwierdzenie słów Benneta."
No jeśli tak to widzisz, to może i ma to ślady sensu. Ale nie jestem ani trochę bardzie przekonana do tego, co z nim robią w tym sezonie. I to mówi ktoś, kto uwielbiał Sylara jako zabijającego z uśmiechem na ustach oszołoma.
No i jeszcze sprawa jego pochodzenia. Zdążyłam się przyzwyczaić (mimo wielkich oporów), że jest trzecim bratem Petrelli, a tu zonk, wracamy do wersji nudnego tatki zegarmistrza i zdewociałej matki. Kurcze, ale on naprawdę pasował do Petrellich! Nie wiem jak wy, ale ja mam nadzieję, że HRG tylko próbował mu zrobić wodę z mózgu, albo w aktach specjalnie zataili jego prawdziwe pochodzenie. Sama nie mogę w to uwierzyć, ale chcę, żeby był Petrellim.

- "[Elle] Była zbyt zszokowana i przerażona żeby zareagować tym razem."
Właśnie nie. Według mnie ona po prostu zrezygnowała z walczenia. No bo i po co? Nie ma pracy, nie ma rodziny, nie ma żadnego powodu do życia, a jedyny człowiek, który mógł być dla niej światełkiem w tunelu postanowił ja zabić. Gdzie się podziała ta szalona dziewczyna z sezonu 2?

- "Sylar mógł też użyć mocy perswazji."
Sylar nie ma mocy perswazji. Przecież właśnie dlatego Eden się zabiła, żeby nie mógł przejąć jej zdolności.

ocenił(a) serial na 7
Gosiakaa

Kurcze, znowu Kate V nie ze swojego konta. Chyba zaraz kogoś skrzywdzę... XD

ocenił(a) serial na 8
Gosiakaa

Polemika do polemiki:

- Dla mnie cały pomysł zmartwychwstania jest głupi. Leczenie się z najgorszych ran - tak, nagłe przywrócenie akcji serca po zgonie - nie. Niezależnie czy to w 1 sezonie czy w 3.

- "Zapominasz. że ten serial jest robiony ewidentnie pod komiks."
No dobra, mogę się z tobą zgodzić jeśli przyjąć tą komiksową umowność. No ale trudno było nie pomyśleć w ten sposób, jeśli Bennet strzelił dopiero jak było już "po wszystkim". Chciał im dać ostatnią chwilę przyjemności przed śmiercią czy co?

- "Właśnie na tym polegał plan Arthura. Chciał żeby Nathan ujrzał to wszystko co zdziałał jeden człowiek z supermocą."
Nie chodzi o to, że głupie, ale patetyczne. Z resztą nie cierpię tej niekonsekwencji: Nathan nie lubiący tatusia, Nathan lecą do tatusia z otwartymi ramionami. Zostawił Petera w środku dżungli żeby dołączyć do planu stworzenia superarmii zaraz po tym, jak ten użył siebie jako żywej tarczy, żeby Nathan i Haitańczyk mogli uciec?!
Poza tym, każda scena z udziałem Petera sprawia, że mam ochotę wyłączyć odcinek. Nawet bardzo dobre aktorstwo Pasdara nie broni mnie przed jęczeniem na Ventimiglię.

- "A co? Miał nagle po zaćmieniu odzyskać pamięć tak po prostu?"
Nie tak po prostu. W jakiś mądry, logiczny sposób, nie obrażający inteligencji widzów. Masi Oka nie zasługuje na tak beznadziejny wątek. Był nominowany do Złotego Globu, do jasnej cholery!

- Co do Sylara, to cała ta próba odkupienia stała się teraz bezużyteczna. Dali nam próbkę Gabriela żeby dalej iść ścieżką Sylara? Jak już mówiłam, robienie z niego przez kolejne sezony radosnego mordercy może się przejeść. Teraz pasowało by, żeby był "morally gray" - niby dobry, ale z badassowym zacięciem. Jak... jak HRG!

"W końcówce odcinka użył tej mocy na Elle i zobaczył jej historię, a także potwierdzenie słów Benneta."
No jeśli tak to widzisz, to może i ma to ślady sensu. Ale nie jestem ani trochę bardzie przekonana do tego, co z nim robią w tym sezonie. I to mówi ktoś, kto uwielbiał Sylara jako zabijającego z uśmiechem na ustach oszołoma.
No i jeszcze sprawa jego pochodzenia. Zdążyłam się przyzwyczaić (mimo wielkich oporów), że jest trzecim bratem Petrelli, a tu zonk, wracamy do wersji nudnego tatki zegarmistrza i zdewociałej matki. Kurcze, ale on naprawdę pasował do Petrellich! Nie wiem jak wy, ale ja mam nadzieję, że HRG tylko próbował mu zrobić wodę z mózgu, albo w aktach specjalnie zataili jego prawdziwe pochodzenie. Sama nie mogę w to uwierzyć, ale chcę, żeby był Petrellim.

- "[Elle] Była zbyt zszokowana i przerażona żeby zareagować tym razem."
Właśnie nie. Według mnie ona po prostu zrezygnowała z walczenia. No bo i po co? Nie ma pracy, nie ma rodziny, nie ma żadnego powodu do życia, a jedyny człowiek, który mógł być dla niej światełkiem w tunelu postanowił ja zabić. Gdzie się podziała ta szalona dziewczyna z sezonu 2?

- "Sylar mógł też użyć mocy perswazji."
Sylar nie ma mocy perswazji. Przecież właśnie dlatego Eden się zabiła, żeby nie mógł przejąć jej zdolności.

ocenił(a) serial na 8
wojto16

Wiesz może kto napisał komiks?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones