Obejrzałam pierwszy odcinek i zaczęłam się zastanawiać dlaczego ma taką niską ocenę, był taki moment że wciągnęłam się w tą dramę i byłam ciekawa co się stanie dalej... Jednak bardzo, ale to bardzo rozczarowałam się pod sam koniec myślałam że oszaleje. Wątki nie miały żadnej składni, fabuła zmieniła się diametralnie...i nic z tego nie wyszło, a końcówka to szkoda gadać. Wiele wątków nie wyjaśnionych. Szkoda mi Hyung joon kima, jego debiut, a szczerze drama średnia. Film oceniam na 5, ale dzięki właśnie Hyungowi i muzyce(przede wszystkim ostatniej piosence) daję6. Można obejrzeć ale nic powalającego...
Miałam dokładnie takie same odczucia, początek mnie wciągnął (szukałam romansu z dużą dawką "walki"), a potem im dalej w las tym większa nuda. Za dużo tam powrzucali i chyba stąd nienormalna jak na Koreę ilość odcinków.