Co do pierwszego punktu Twojej wypowiedzi , to rzeczywiście , w którymś odcinku , jak Lily , Marshall i Ted spotykają się na zjeździe absolwentów to padła taka kwestia. W kontekście wydarzeń jakie miały miejsce w finale ostatniego sezonu , to w dobrym tonie to nie było. Podejrzewam , że scenarzyści długo nie wiedzieli co zrobić z matką i na pewno matka nie miała umrzeć od samego początku , tylko wpadali na ten pomysł pod koniec serialu , dlatego można wyłapać tyle nieścisłości. Co do ananasa myślę , że nie był to istotny dla fabuły wątek , śmierć matki i tak została potraktowana powierzchownie , więc przynajmniej nie wplątali w to ananasa :)

Moim zdaniem w finale pokazali tyle wątków na raz, że dodając je z tymi nierozwiązanymi, mogli spokojnie zrobić 10 sezon a na śmierć matki mogli dać cały odcinek a nie 10 sekund.

Jestem zawiedziony, ponieważ 9 sezon zostawił więcej pytań niż odpowiedzi i mogli spokojnie to wszystko rozwinąć.


"How I Wasted Your Life"

Ludzie tak się uparli na ten zjazd absolwentów... Przecież wyraźnie jest w tym odcinku (s3 How I met everyone else) zaznaczone, że jest to rok 2020

2020 - ślub TiT, zjazd absolwentów
2024 - śmierć Tracy

Miał prawo pytać o swoją żyjącą żonę? Miał!

Sory , nie zwróciłam uwagi na daty.

3. The Bro mitzvah, s8e22 ;))

Thx ; D

A zauważyliście, że dzieci Teda są inaczej ubrane w pierwszym odcinku niż w ostatnim? Nie wiem jak było na przestrzeni całego serialu, bo niedawno przypomniałam sobie tylko pilot. Nie tylko ich strój się różni, ale i wystrój mieszkania za nimi.
Taka mała nieścisłość, nawet jeśli Ted im kilka dni opowiadał, to mogli się przebrać, ale zmieniali by wystrój?

po co wnikać, pewny etap życia się skończył :) szkoda tylko, ze nie zamieścili nigdzie pożegnania aktorów i całej ekipy, jak to było w przypadku '70s :)