PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
8,0 199 454
oceny
8,0 10 1 199454
6,4 12
ocen krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

Szkoda, że Tedowi nie wyszło z Zoey. uwielbiałam ją i to bardzo. poza tym wymyślili naprawdę beznadziejny powód na zerwanie.

ocenił(a) serial na 1
tess_harding_2

O, proszę, to jeszcze ktoś lubił Zoey na tym świecie :P.
Też ją lubiłem, choć pod koniec zaczęła mnie już irytować. Chamsko się jej pozbyli, ale cóż... Takie uroki HIMYM.

Arthaniel

ja ją polubiłam od samego początku. mądra, wygadana i ten jej dyktafon. fakt, że pod koniec wykreowali ją na taką despotkę, ale i tak była świetna. najbardziej podobała mi się scena jak nocowali z Tedem w Arcadian Hotel i karaluchomysz spadł jej na kolana :D

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

Nie znosiłam tej okropnej Zoey. Sorki ale strasznie irytująca była i dobrze że już jej nie ma :p

ocenił(a) serial na 10
sisi_17

Zgadzam się z sisi_17, Zoey była straszna.... już wolałam Stellę (która też była nie teges według mnie :P )

pasztulec

według mnie nie była irytująca. była szalona, wesoła i miło się ją oglądało. bo już dawno nie było w serialu tak barwnej osobowości. stella była strasznie irytująca według mnie.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

Zoey może i była silną i pewną siebie kobietą, ale to co zrobiła na końcu całkowicie ją skreśliło. Akcja z dyktafonem (wiecie o co chodzi :]) na spotkaniu pokazała ją jako samolubną, egocentryczną i kompletnie bezwzględną dziewuszkę :P
Nawet nie wiecie jak się cieszyłem gdy Kraken-Lilly zmiażdżyła Zoey :D Dobrze jej tak :P

ocenił(a) serial na 1
Ardhiel

Akcja z dyktafonem na końcu sprawiła właśnie, że znielubiłem Zoey. To było wredne. Ale tak czy siak, lubię ją o wiele bardziej niż Stellę, przez którą chciałem zerwać z serialem (i tak bym tego nigdy nie zrobił, ale po każdym odcinku z nią tak sobie mówiłem :P).

ocenił(a) serial na 10
Ardhiel

hehe popieram :) ogólnie uwielbiam ten serial i dziewczyny Teda zazwyczaj mają jakąś ciekawą osobowość, inaczej Ted by się nimi nie zainteresował, także zgadzam się, że Zoey miała osobowość ale od początku nie podobało mi się, że nastawia wszystkich przeciwko sobie. Widocznie taka była jej rola ale na końcu faktycznie przedstawiona była jako osoba powiedzmy sobie szczerze bardzo dwulicowa i nieszczera i ogólnie jako taka "brzydka" osoba, z którą nikt chyba nie chciałby mieć do czynienia. A no i bym zapomniała, że nie ważne kto co mówił to i tak się z tym nie zgadzała :P Ogólnie bardzo się ciesze, że odeszła :)

Ardhiel

no fakt, że trochę przesadziła z tym dyktafonem na tym spotkaniu. Po prostu chcieli ich rozstać i zrobili to w naprawdę podły sposób. Ale w całokształcie było fajnie. podobały mi się te początki związku Teda i Zoey i to jak Ted usiłował wyrzucić ją ze swojego życia kiedy się w niej zakochał.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

No chyba kazdy przyzna, ze Zoey od poczatku miala swoj (ukryty) cel.
Mozna by rzec, ze zwiazala sie z Tedem tylko po to, aby go powstrzymac przed zburzeniem ''The Arcadian''.
Porownanie Stelli i Zoey jest co najmniej nie na miejscu. Stella wygrywa w kazdej kategorii.
W sumie to cieszylbym sie gdyby wyszla za maz za Teda.
Z reszta wlasciwie co tu porownywac - rewelacyjnych 10 sesji z... wlasciwie z czym? Zoey byla, az tak bardzo ''nijaka'', ze nie pamietam, zadnych ciekawych watkow zwiazanych z nia. To juz Aby byla ciekawsza postacia mimo iz, zagrala tylko w 2 odcinkach.

Mathias_13cool

Przykro mi, ale nie zgadzam się z tobą. Zoey nie miała na uwadze związku z Tedem by go odwieść od zburzenia Arcadian. Poza tym najlepszym dowodem na to jest to, że chciała do niego wrócić. Zresztą nawet nie przekonywała go by przeszedł na jej stronę kiedy byli razem. Ona urządzała protesty a on pracował. Idealnie było pokazane to kiedy ona na dole protestowała a on wyglądał przez okno i krzyknęła do niego: hej misiu, kolacja w Valenzsi nadal aktualna?
byli zakochani w sobie i dopiero po tym jak Lily powiedziała Tedowi, że nie dogadają się z Zoey nigdy to on zaczął zauważać, że temat Arcadian jest pomiędzy nimi. ale dla niej chciał spędzić tam noc by przekonać się by go nie wyburzyć.
moim zdaniem to była piękna para i gdyby nie wredni Barney i Robin to mogłoby być z tego coś pięknego.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

Moim zdaniem, najlepszym wątkiem związanym z Zoey był... Kapitan :D Motyw z dolną i górną częścią jego twarzy mnie powalił :) Sama Zoey kojarzy mi się jedynie z dyktafonem - o ironio, w tym urządzeniu zamyka się jej cała osobowość. Zaczęła chamsko od dyktafonu i równie chamsko skończyła.
Ktoś porównuje Zoey do Stelli - pomijając moją antypatię do tej bohaterki i uwielbienie do aktorki grającej Stelle, Zoey jednak bije Stelle na głowę. Czemu? Stella była nijaka. Zoey przynajmniej była wredna, uparta i z dyktafonem :D Miała jakieś cechy, natomiast Stella wydawała się losową dziewczyną z dzieckiem, na którą leciał Ted. Żadnych cech charakterystycznych. Już Britney Spears miała lepszą postać :P

Ardhiel

Fakt, że Stella była nijaka. Nie miała żadnej osobowości i jak coś już robiła to jakby z musu, zero entuzjazmu i w ogóle. Poza tym narobiła sobie wielu minusów kiedy zamiast porozmawiać z Tedem to zostawiła mu list, że ślubu nie będzie.
Nie mówię, że pochwalam to co Zoey zrobiła z dyktafonem, ale jednak miała w sobie to coś.
A Kapitan to było piękne. Wielkie zdjęcie i pytanie Robin: Kapitanie, co sądzisz o Jonas Brothers?
i Marshall wtedy: Nienawidzi tego, że ich uwielbia :D
swoją drogą szkoda, że nie wyjaśnili co sprawiło, że Zoey była z Kapitanem. W sensie czy jak się z nim hajtała to była naprawdę zakochana czy może wyszła za mąż dla kasy.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

Ooo nie, właśnie bardzo dobrze, że mu z nią nie wyszło. Zoey była okropnie irytująca, zupełnie nie pasowała do Teda.

użytkownik usunięty
tess_harding_2

Ja za bardzo nie lubiła Zoey, a tym bardziej po tym, jak go nagrała... Potem znowu puściła... masakra, nie lubię jej. A w ogóle, to źle im się układało. Nie pasowali do siebie.

układało im się naprawdę bardzo dobrze. myślę, że gdyby nie Barney i Robin to by byli razem i to bardzo długo.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

Zacznijmy od tego, ze aktorka grajaca Stelle czyli Chalke - jest o klase wyzej (jesli chodzi o umiejetnosci aktorskie) niz aktorka grajaca Zoey (przykro mi, ale nie wiem jak sie nazywa). Jedyne, co Zoey ma fajne to kuzynke - ''Honey''.
Poza tym jakie ''zyciowe'' watki porusza Stella, a jakie Zoey.
Stella:
-zasada, ktora mowi, ze nie mozna spotykac sie z ludzmi, z ktorymi ewentualnie po rozstaniu bedziemy miec w dalszym ciagu stycznosc.
-wypadek Ted'a po ktorym zrozumial, co do niej czuje
-w jakim miescie zamieszkaja po slubie
-oswiadczyny, a potem dylemat ''Czy Ja ja znam?''
Bylo tego o wiele wiecej, ale pisze z pamiecie.
Kurde, ten serial jest chyba na fakt.

Mathias_13cool

przykro mi bardzo, ale Sarah Chalke widziałam jedynie w Scrubs, HIMYM i w epizodycznej rólce w Odysei. Jennifer Morrison, gdyż tak się nazywa aktorka grająca Zoey, zagrała w wielu filmach, serialach i w jednym filmie nawet miała główną rolę. Sarah Chalke jest urocza, grała słodko w Scrubs, ale jako aktorka jest mdła i nijaka. Jennifer Morrison pokazuje w każdym filmie czy serialu zupełnie inną osobowość. W Housie grała twardo stąpającą po ziemi dziewczynę, która trzyma się swoich zasad i nie robi nic poza regulamin. Jak ją zobaczyłam w HIMYM jako postrzeloną Zoey to naprawdę nie mogłam uwierzyć, że to jest ta sama osoba.
Poza tym, tak, masz rację, nie powinno się porównywać Stelli i Zoey, gdyż Zoey miała raptem kilka odcinków a Stella praktycznioe cały sezon. I dzięki temu mogliśmy poznać Stellę bardziej niż Zoey.
Poza tym Zoey nauczyła Teda jak walczyć o swoje, dla niego zostawiła męża, chciała z nim być a co najważniejsze to zrozumiała swój błąd i chciała wrócić do Teda już po wszystkim co się stało. Ted ją zranił, upokorzył przy wszystkich bo zamiast stać po jej stronie jak obiecał to ją oszukał i szczerze powiedziawszy nie dziwię się temu, że upubliczniła to nagranie przy wszystkich. Ted by sobie poradził bez Arcadian, znaleźli by inne miejsce na budynek GNB, ale on posłuchał tej durnej Lily, która mnie już wkurza od dość długiego czasu tym wtrącaniem się w związki Teda. I tak, winię ją za rozpad tego związku bo Ted naprawdę kochał Zoey a ona kochała jego.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

No nie do końca mogę się tutaj zgodzić z tą miłością. Może i Ted był zauroczony Zoey ale tylko i wyłącznie dlatego, że mieli ze sobą wiele wspólnego. Najbardziej irytującą rzeczą jaką Ted może robić w swoich związkach to, to że je tak bardzo komplikuje. Rozumiem, że serial musi być ciekawy itp. itd. ale wydaje mi się, że z bardzo błahych powodów Ted rezygnował ze swoich "miłości" lub miał co do nich wątpliwości co tylko pokazuje, że tak naprawdę mu na nich aż tak bardzo nie zależało i chciał się z nich wyplątać szukając jakiegoś powodu by móc do zrobić. Nie mówię tutaj o Stelli, która powiedzmy sobie szczerze dała ciała ale o całej reszcie z Zoey na czele. Z początku może i próbował żeby mu się z nią udało ale ten związek był spalony od samego początku zaczynając od tego, że Zoey była mężatka a kończąc na jej samolubnej osobowości i braku wsparcia dla Teda. Ted miał klapki na oczach a Lili pomogła mu tylko przejrzeć na oczy. Myślę, że nikt nie chciałby spędzić swojego życia na ciągłych kłótniach o to kto ma racje a kto nie i ciągłym niezgadzaniu się ze sobą w najgłupszych nawet sytuacjach. Ted nie chce wcale takiej żony. Jeżeli mam być szczera to wymagania co do jego wybranki z sezonu na sezon rosną. Ludzie z HIMYM mają ciężki orzech do zgryzienia z tą postacią.

sisi_17

po części się z tobą zgodzę, ale jednak Zoey poznaliśmy w momencie jej walki o ocalenie Arcadian. Oboje z Tedem stali po przeciwnych stronach barykady i wiadomo, że się kłócili o to. Ale nie wiemy jakby to było teraz, kiedy Arcadian został zburzony a Zoey straciła powód do walki z Tedem. Może by im się udało bo przecież w trakcie poznawania Zoey, kiedy ta była jeszcze mężatką i/lub w trakcie rozwodu to okazało się, że się naprawdę świetnie ze sobą dogadują kiedy nie wspominają o Arcadian. poza tym Marshall też się odwrócił od przyjaciół i stał po stronie Zoey a jego nikt nie wini.

ocenił(a) serial na 10
tess_harding_2

No nie bardzo bo pokazane jest właśnie jak oni kłócą się ze sobą o wszystko i Lili właśnie wtedy uświadamia Tedowi, że w związku ważne jest wsparcie tej drugiej połówki. To właśnie wtedy Ted zdecydował się zerwać z Zoey ale przez te różowe okulary przed zerwaniem jednak tego nie zrobił. Nikt nie wini Marshalla o to, że pomagał Zoey (oprócz Barneya ;P) bo Marshall był w bardzo ciężkim okresie swojego życia, nic mu się nie układało i chciał wreszcie stanąć po stronie dobra (w jego mniemaniu GNB było złem) i sprawić by ojciec o ile by jeszcze żył mógł być z niego dumny. Pod koniec jednak stanął po stronie swoich przyjaciół i pomógł im przechytrzyć Zoey. Niestety mimo twojej wielkiej sympatii do Zoey związek jej i Teda nigdy by nie przetrwał.

sisi_17

nie wyszłoby bo wiadomo, że Zoey to nie matka. jednak mogli być ze sobą jeszcze trochę i ewentualnie wymyślić jakieś lepsze powody do zerwania.
Poza tym te powody, które różniły Teda i Zoey były wybiórczo pokazane, bez całości sceny. moją ulubioną sceną z nimi było jak gadali przez telefon: Ty się rozłącz, nie ty się rozłącz i w kończu Robin zadzwoniła do Teda i powiedziała: niech któreś z was w końcu się rozłączy. Jednak te scenki były robione na siłę, gdyż kilka idcinków wcześniej Ted powiedział kelnerce Wendy, że z Zoey mu nie wyszło i musieli coś wymyślić by nie żałować tej wspaniałej postaci.
oboje lubili współzawodnictwo a uległy Ted w ten sposób obudził w sobie chęć walki. Ale jeśli chodzi o Lily to niestety ona miała jakieś swoje własne widzimisie odnośnie werandy i poróżniała Teda z jego dziewczynami.
Fakt, że ted w większości miał ciulowy gust jak np Blabla, ale lubiłam też bardzo Victorię. Chociaż na dłuższą metę zaczynała być trochę mdła. Ale w porównaniu do innych to chyba była najlepsza dziewczyna Teda.
Zresztą, większość dziewczyn Teda coś wnosiło nowego do fabuły. Najlepsza była Natalie i krav maga i scena w restauracji.
Podsumowując do Zoey zawsze będę miała sentyment bo była naprawdę świetną dziewczyną/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones