zaczęłam ją oglądać więc musiałam ją skończyć..jednym słowem to była katorga. bywały momenty kiedy nawet się zaśmiałam i nie ziewałam ale zdarzało się to bardzo rzadko. pierwszy raz nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie skończe oglądać tą drame ciągnęła się jak flaki z olejem... nawet ładna buzia kim hyun joong'a nie ratuje sytuacji...
co do tej ładnej buźki to bym polemizowała... no ale dało się przeżyć. początek i końcówka serialu była spoko, lecz jak się historia rozwijała to miałam ochotę udusić Ha Ni (Hania :O). po prostu jej bezmyślność mnie czasami przerastała. no ale w końcu taka postać, no cóż. daje 5/10 za fajne pocałunki, i postać głównego bohatera, nawet jeśli jego twarz przypominała mi koale przez większość serialu.