PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620791}

Jess i chłopaki

New Girl
7,5 32 586
ocen
7,5 10 1 32586
7,4 5
ocen krytyków
Jess i chłopaki
powrót do forum serialu Jess i chłopaki

Mea culpa

ocenił(a) serial na 4

Sięgajac po ów serial, popełniłem najzwyczajniej w świecie pomyłkę. W zasadzie jedynym wabikiem był dla mnie udział Zooey Deschanel, ale nawet ona nic tu nie pomoże. To kolejny sitcom, w którym dowcip jest niemiłosiernie wymuszony, większość gagów mocno zwietrzała - słowem: obejrzałem kilka pierwszych odcinków i nie zaśmiałem się ani razu (słownie: raz jeden jedyny). Nie moja bajka jak widać. Będę miał nauczkę na przyszłość, że współczesne amerykańskie sitcomy średnio zdatne są do oglądania. I tylko Zooey szkoda na takie chałturzenie...

ocenił(a) serial na 9
Caligula

trzeba mieć duże poczucie humoru i dystans do siebie żeby "zrozumieć" ten serial :)

monikkonik

Dystans do czego? te wszystkie sytuacje, żarty i nawet pointy odcinków są tak oklepane, że nie dziwie się autorce tematu bo ile można się śmiać z tego samego żartu po raz n-ty.

Gdyby ten serial pojawił się 10 lat temu to pewnie byłby fajny. Ale skoro ten serial garściami czerpie z takich sitcomów jak Friends, Himym, Big Bang Theory itd itd to potrzebujesz chyba słabej pamięci, żeby śmieszył Cię ten serial.

ocenił(a) serial na 9
urbix

nawet nie oglądałam tych seriali także.. :)

monikkonik

widać:)

Caligula

Moim zdaniem właśnie w tej swojej prostocie ten serial jest cudowny.
Ale to moje zdanie i założyciel tematu oczywiście może mieć swoje.
Według mnie Zooey bardzo dobrze się spisuje, to samo pozostali aktorzy.
On ma taki być, prosty, banalny i to właśnie miało nas w nim rozkochać. :):)
Za dużo już było tych "mądrych" House'ów, podstępnych Dexterów i Patetycznych Gier o Tron - które słowem uwielbiam :)

ocenił(a) serial na 7
Caligula

po obejzeniu ostatniego odcinka niestety musze sie z Tobą prawie zgodzic- prawie bo jeden z odc byl naprawde smieszny- chyba5 (albo 4) a potem bylo juz slabo Ostatni odc byl kiepskim nawiazaniem do himym(motyw z odwrocona chronologia) I spowodował, że odznaczam "oglądam serial".

Caligula

Serial nieźle się zapowiadał, pierwsze 5 odcinków mi się podobało. Później niestety zacząłem dostrzegać oczywiste podobieństwa do Przyjaciół i mojego ulubionego HIMYMa. Ostatni odcinek to już totalna porażka, niestety. Jeżeli oglądać, to tylko dla pierwszorzędnej Zooey Deshanel (i tylko dla niej tak wysoka ocena :)).

ocenił(a) serial na 5
Caligula

I feel the same :(.

ocenił(a) serial na 5
domo_kun

Nie powiem,pierwsze odcinki były naprawdę śmieszne potem troszeczkę (podkreślam troszeczkę) mniej ale według mnie dalej jest zabawny.Nie widzę podobieństwa do Przyjaciół,a to mój ulubiony serial.Po za tym New Girl to nie sitckom tylko serial komediowy a to różnica.Nie przekreślała bym go tak szybko.Lubię te postacie i jedyne co mnie czasem denerwuje to to ,że są jakieś dziwne odstępy czasu w fabule...nie wiadomo ile czasu minęło...nagle ktoś znika ,nagle pojawia się ktoś nowy np.dziewczyna Nicka.Nie wiem czy coś przeoczyłam ale nie pamiętam jej z wcześniejszego odcinka,przed urodzinami Smitha.O odcinek z urodzinami był naprawdę zabawny mimo tych retrospekcji.Będzie lepiej.

ocenił(a) serial na 10
Reeven

Najdłużej się śmiałam jak Jessica zaczęła dusić Paula. Genialne.

Reeven

Dziewczyna Nicka pojawiła się w odcinku z urodzinami Schmidta pierwszy raz. Spotkali się i zaczęli kręcić w tym właśnie docinku dlatego wcześniej jej nie było :)\

ocenił(a) serial na 9
Cpt_Pchelka

a ja wręcz uwielbiam ten serial :) No oczywiście nie dorównuje Przyjaciołom ale już dawno się na żadnym tak nie uśmiałam :)

Caligula

Śmieję się przez cały odcinek, więc to naprawdę musi być sprawa gustów i poczucia humoru, mnie ten serial i to co mówią i orbią aktorzy śmieszy niesamowicie ;)

ocenił(a) serial na 9
CyBerGH0ST

Przyłączam się. Trafia w mój humor. Jakoś How i meet... mnie nie przekonało. Za dużo było, tych odwóconych chronologii i momentów kiedy aktorzy tylko czekali aż się zaśmieję... TBB było genialne ale zrobiło się oklepane, a tutaj ciągle śmiech do łez... Więc zapewne chodzi o gust.

Caligula

zgadzam się ten serial trudno nazwać komedią. Gorzej ogląda się go bez żadnych emocji.

ocenił(a) serial na 5
Caligula

największe rozczarowanie sezonu. poza całkiem dobrą postacią Zooey (Jess?), nie ma w tym serialu nic ciekawego. beznadziejne, nudne i przewidywalne postaci współlokatorów. brr.

nie zgodzę się jednak; amerykanie wciąż potrafią wyprodukować dobrą komedię. w tym roku jak narazie porwało mnie tylko Suburgatory, ale wciąż pokładam spore nadzieje w Don't Trust the B---- in Apt. 23

ocenił(a) serial na 7
Caligula

Nie wydaje mi się, że New Girl jest typowym amerykańskim sitcomem. Znaczy, że to sitcom w pełnym znaczeniu tego słowa. Owszem jest śmieszny, przerysowany, jego postacie są silnie stypizowane, ale nie jest to sitcom. Wydaje mi się, że zależy to od poczucia humoru, ale również od podejścia i przyzwyczajenia się. Dla mnie seriale komediowe są najbardziej wymagające pod względem aktorskim- a w tym serialu poziom jest wysoki. Można sobie o postaci wyrobić zdanie, wiemy(pozornie) czego możemy się po nich spodziewać. New Girl po prostu trzeba czuć. Aczkolwiek inna "komediowa" premiera bardziej do mnie przemawia( chodzi mi o 2 broke girls);)

Caligula

A ja całkowicie zgodzę się z autorem tego tematu, też przyciągnęła mnie tu Zooey, bo uwielbiam tą aktorkę ale obejrzałem dzisiaj pierwsze dwa odcinki i na tym chyba zakończę. W ogóle nic mnie nie śmieszy w tym serialu a jedynie wkurza, głównie śpiewanie Jess i suchary Schmidta. Zdecydowanie niewypał roku.

Caligula

Jak wszystkich mnie też przyciągnęła do obejrzenia tego serialu Zooey (uwielbiam ją!). Byłam zaskoczona jego prostotą, ale czegoś mi brakowało w pierwszych - nie wiem - 3 odcinkach? Jakaś cisza (z powodu braku udziału publiczności? muzyki?), to śpiewanie głównej bohaterki, jej infantylne zachowanie itd. (pomyślałam sobie: "weirdo...!!"), chociaż chłopaków polubiłam z marszu.
A wczoraj w czasie maratonu z pozostałymi odcinkami (postanowiłam dać tej produkcji szanse) cały czas śmiałam się na głos. Więc... może potrzeba czasu, żeby się do czegoś przekonać. Nie każdy od razu wzbudza naszą sympatię jak np. Dexter ;)

vilandra_4

Skoro tak piszesz to może i ja się jednak przekonam do obejrzenia dalszych odcinków. W sumie to często tak jest w serialach, że dopiero po kilku odcinkach zaczyna się je lubić ale ten akurat jakoś wyjątkowo mnie zniechęcił po tych pierwszych dwóch epizodach.

ocenił(a) serial na 9
vilandra_4

To właśnie klimat tego serialu. Nie ma "śmiechu z puszki" , wynalazku z przed 30 lat. Każdy może śmiać się w innym momencie, z czego innego ("uwaga! teraz się śmiejemy" - hate it). To jak zjeść wreszcie żarcie bez glutaminianu sodu.

tomodomo

haha dobre porównanie :D

tomodomo

Właśnie - i tutaj wychodzi na to czy coś jest śmieszne czy nie. Np. w ostatnim odcinku nic mnie nie śmieszyło, a tak tydzień temu zachwalałam :) widać każdy odcinek jest inny, poza tym dużo zależy od naszego humoru z jakim zasiadamy przed tv - jak mamy zły dzień to nic nam się nie będzie podobać...

vilandra_4

albo jak mamy zły dzień to nam się będzie tak podobać, że od razu się poprawi!

vilandra_4

no nie wiem... pamiętam jak oglądałam 'Przyjaciół' - jakikolwiek zły humor bym miała, zawsze mnie ten sitcom rozśmieszał, a z 'New Girl' nie ma tak fajnie, tak więc kończę oglądać ten sezon i dalej już nie będę oglądać bo wolę poświęcić mój wolny czas na coś lepszego (nawet oglądać po raz któryś cokolwiek z mojej licznej listy ulubieńców - czy serialowych czy filmowych)

vilandra_4

Sam nie wierzę ale jest to teraz jeden z moich ulubionych seriali :p Jak pisałem wcześniej po pierwszych dwóch odcinkach odłożyłem go na bok, bo po prostu prawie każda scena mnie irytowała ale ostatnio z nudów obejrzałem 3 odcinek , który też był słaby , potem 4 i od tej pory nie mogłem się oderwać od tego monitora. W dwa dni zaliczyłem całą pierwszą serię i muszę powiedzieć, że serial jest rewelacyjny. I to jest doskonały przykład, żeby nie oceniać serialu po jednym czy dwóch odcinkach, bo naprawdę można przegapić coś fajnego.

ocenił(a) serial na 10
Caligula

Według mnie jest to jeden z niewielu seriali na których na prawdę można się pośmiać i nie jest to wymuszone. Od czasów przyjaciół nie widziałam ani jednego serialu komediowego na którym bym się śmiała, a ten na prawdę jest dobry. Czekam na kolejne sezony : )

ocenił(a) serial na 8
bosziiiii

Z całym szacunkiem dla Friendsów, na których można by rzec się wychowałem, ale jest wiele dużo śmieszniejszych seriali, choć wiadomo, że poczucie humoru u każdego z nas to rzecz względna.
Co do samego New Girl to jest to bez wątpienia najlepszy serial komediowy z nowych produkcji i przyjemnie się go ogląda, nie tylko ze względu na Zoey :]

ocenił(a) serial na 9
gambitx7

Podpisuję się pod tym. Ja nawet oglądałem "Skrzydła". Ale tamto, nie było ani trochę szurnięte, to była zwykła komedia społeczna, gdzie ludzie się schodzą i rozchodzą. Wiadomo, że różne akcenty nas śmieszą, zależnie od tego jacy jesteśmy w życiu i jak ono wygląda. Ja np. z reguły nie wkręcam się w romanse, bo życie jest wystarczająco pokręcone.

Caligula

Zooey sama to produkuje, więc sama chciała, zeby to tak wyglądało ;) szkoda jej na takie chałutrzenie?? ona nigdy nie zagrała innej postaci, zawsze te same infantylne retro dziewczny z sąsiedztwa. serio, zooey to marny wabik do czegokolwiek..

ocenił(a) serial na 7
Caligula

To nie Twoja wina, po prostu masz zbyt wyrafinowane poczucie humoru jak na kolejna amerykanska popkulturowa papke .. :D Ze tez "system" wygenerowal bande troglodytow ktorzy smieja sie z prostackich zartow napisanych na kolanie aby rozbawic 13latkow :D mam nadzieje ze juz nigdy nie potkniesz sie o komedie niskich lotow ktora zmusi Cie do plakania na ten temat na internterowym forum :* <3

Caligula

Ja z początku byłam dość... mocno nieprzekonana. Raczej nie oglądam seriali z "innym" humorem. A w ogóle to chyba nie oglądam żadnych innych komedii. Lubię Zooey, więc dałam sobie szansę. I wpadłam :) Po prostu wiem, że jak zacznę oglądać kolejny odcinek, zaczną mnie śmieszyć absurdalne nieraz sytuacje, wykreowane przez jakże to pokręconych ludzi!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones